Zespół BERESZYŃSKIEGO pokonany, ekipa WALUKIEWICZA na remis!
W poniedziałkowy wieczór odbyły się dwa spotkania wieńczące pierwszą kolejkę nowego sezonu Serie A, w której wystąpiło dwóch Polaków. Cagliari Sebastiana Walukiewicza podzieliło się punktami ze Spezią, a Sampdoria z Bartoszem Bereszyńskim w składzie uległa Milanowi 0:1.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Cagliari 2:2 Spezia (Pedro 62' 66'K - Gyasi 7', Bastoni 58')
Poniedziałkowy wieczór. Dwa spotkania 1. kolejki Serie A, w których mieliśmy okazje śledzić zmagania Polaków. Jako pierwszy na murawę wybiegł stoper Sebastian Walukiewicz. Jego Cagliari mierzyło się na własnym obiekcie ze Spezią. Pierwszy gol padł już w 7. minucie, wówczas futbolówkę do siatki skierował Emmanuel Gyasi. Swoją szanse na gola dającego wyrównanie miał również Polak, chociaż określenie "dogodną" nie wydaje się być adekwatne w kontekście tej sytuacji naszego rodaka, który z bliskiej odległości wywalił piłkę gdzieś poza stadion.
Nie wiem, czy kiedykolwiek widziałem coś podobnego, poza sparingami oczywiście. Leonardo Semplici (trener Cagliari) w meczu ze Spezią zdjął wszystkich trzech stoperów z pierwszej jedenastki.
— Dominik Klekowski (@DoKlekowski) August 23, 2021
- 63' Walukiewicz
- 74' Godin
- 85' Carboni
Szkoda, ponieważ wtedy mecz mógł ułożyć się inaczej już w pierwszej odsłonie, a tak gospodarze schodzili na przerwę pokonani. O ile pierwsza część gry dała nam zaledwie jedno trafienie, o tyle już w kolejnych czterdziestu pięciu minutach na gole nie mogliśmy narzekać. Od 58. do 66. minuty obejrzeliśmy aż trzy bramki. Najpierw goście podwyższyli na 0:2, a potem w krótkim odstępie czasu wyrównanie stało się faktem za sprawą Joao Pedro. Tak jak wspomnieliśmy... emocji nie brakowało. Niestety, Sebastian Walukiewicz nie dotrwał do końca zawodów, bowiem już w 63. minucie Leonardo Semplici zdecydował się zdjąć naszego rodaka z murawy.
Co tu się dzieje. Ale meczycho! #włoskarobota
— Wojtek Malanowski (@WMalanowski) August 23, 2021
#CAGSPE
— T. (@SPORTYMEK) August 23, 2021
Cagliari remisuje 2:2 z Spezią. Bramki:
- Gyasi🇬🇭 '7 (0:1)
- Bastoni🇮🇹 '58 (0:2)
- Pedro🇧🇷 '62 (1:2)
- Pedro🇧🇷 '66 (2:2)
Sebastian Walukiewicz zagrał w tym meczu do 63 minuty.
Punkt zespołowi gospodarzy uratowała prawdziwa legenda klubu Joao Pedro🇧🇷 (w klubie od 2014).
Sampdoria 0:1 AC Milan (Diaz 9')
Drugim Polakiem grającym dzisiejszego wieczoru na włoskich boiskach był Bartosz Bereszyński, który wyszedł w podstawowej jedenastce na pojedynek z wiceliderem poprzedniego sezonu. Podobnie jak w powyżej opisywanym meczu, tutaj również pierwszy gol padł dość szybko. Już w 9. minucie na Stadio Luigi Ferraris goście wyszli na prowadzenie po trafieniu Brahima Diaza, przy którego uderzeniu nie popisał się zwłaszcza golkiper Emil Audero. Takim też rezultatem zakończył się pojedynek. Reprezentant Polski pod koniec starcia zaznaczył się dość ostrym wejściem w nogi jednego z graczy Milanu, za co został ukarany żółtym kartonikiem. "Bereś" grał od deski do deski, tak jak Oliver Giroud, który zadebiutował w nowych barwach.
Jak na razie Bereszyński góruje nad Theo #SampdoriaMilan #wloskarobota
— Mateusz Szonowski (@pontyak29) August 23, 2021
Bereszyński gra świetne zawody, generalnie solidna firma, tylko dlaczego w kadrze 3 razy gorzej...#włoskarobota
— Łukasz Filipczak (@fifmenos) August 23, 2021
#wloskarobota Bereś zaczął się podłączać do przodu i nie wygląda to żle. Oraz Candreva skutecznie go wypuszcza na wolne pole.
— cezary.wozniak (@Cezary__Wozniak) August 23, 2021