De Ligt podjął decyzję w sprawie swojej przyszłości. Zagra w ekipie giganta!
Minęło kilkanaście dni od kiedy Matthijs de Ligt poinformował swoich pracodawców, że chce odejść. Juventus nie zamierza go trzymać na siłę, ale było wiadomo, że nie puści go za worek ziemniaków. Właśnie dlatego w walce o stopera liczyły się raptem tylko 2 zespoły, które były na tyle zdecydowanie na niego, że są gotowe zapłacić ogromną sumę, by go sprowadzić. Tymi ekipami są oczywiście Chelsea i Bayern. Te miały kilka ostatnich dni na to, by przekonać do siebie zawodnika. Już wiemy, komu się udało.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Choć wydawało się, że przekona go Chelsea, bo ta w pewnym momencie była naprawdę zdecydowana w swoich działaniach, według Floriana Plettenberga, dobrze zorientowanego w temacie korespondenta niemieckiego Sky Sports, Holender zdecydował, że chce grać dla Bayernu. Już miał swoje stanowisko przedstawić włodarzom klubu, dlatego ci lada chwila rozpoczną proces przygotowywania konkretnej oferty, która przekona Juventus do sprzedania go. Na przykładzie Sadio Mane wiemy, że "Die Roten" bardzo sprawnie przeprowadzają negocjacje, więc możemy być niemal pewni, że i tę transakcję dopną.
❗️Update de Ligt: Nothing has changed. He ONLY wants to join Bayern NOW! Talks are positive. Salihamidzic has had a good and respectful meeting with Juve‘s Cherubini. A first official offer from Bayern is being prepared and could be presented in the next few days. @SkySportDE 🇳🇱
— Florian Plettenberg (@Plettigoal) July 7, 2022
Jaka kwota przekona Juventus? Na tę chwilę trudno ją sprecyzować, ale śmiało można stwierdzić, że musi być ona ogromna. Pojawiały się już bowiem doniesienia, według których Włosi nie oddadzą stopera za mniej niż 100 milionów. Z kolei inni donosili, że turyńczykom wystarczy suma przekraczająca 60 milionów euro. Znając Niemców, możemy się spodziewać, że transakcję zamkną w okolicach tej niższej z kwot.