Przyszłość de Vrija niemal przesądzona
Były takie czasy, że o młodym, grającym w Feyenoordzie Stefanie De Vriju mówiło się, że stanie się jednym z najlepszych obrońców Starego Kontynentu. Czas troszkę zweryfikował te przepowiednię, ale Holender nie oddalił się od niej za bardzo, wciąż z czystym sumieniem można go nazwać bardzo dobrym defensorem. Nie dziwi więc fakt, że przyciąga on wielu chętnych, tym bardziej że do końca kontraktu zostało mu już tylko kilkanaście tygodni. Niemal pewne już jest, że De Vrij nie przedłuży umowy z Lazio, choć Rzymianom bardzo na tym zależało. Wraz z tą wiadomością jeszcze ostrzej do walki o Holendra zabrały się kluby z europejskiej czołówki. Bardzo długo, jako o faworycie do sprowadzenia tegoż defensora, mówiło o Liverpoolu. Jak się jednak okazuje, to nie The Reds są najbliżej pozyskania wychowanka Feyenoordu, a rywal Lazio z Serie A.
Igli Tare, dyrektor sportowy rzymskiej drużyny został zapytany przez Sportitalia o De Vrija. Wyraził on głęboką wiarę w to, że De Vrij do końca kontraktu będzie dawał z siebie wszytko, tak by pomóc Lazio awansować do Ligi Mistrzów. Podpytany ponownie o przyszłość Holendra powiedział, że ten najprawdopodobniej zwiąże się z Interem. Warto w tym miejscu nadmienić, że Mediolańczycy są bezpośrednimi rywalami Rzymian o wyżej wymienione miejsce w Lidze Mistrzów. Lazio zajmuje obecnie piąte miejsce, a Inter czwarte. Obie drużyny dzieli zaledwie jeden punkt.
Wydaje się więc, że nie bez powodu Tare publicznie wyraził swoje zaufanie do lojalności De Vrija. Holender, gdyby okazał się nieuczciwym cwaniakiem, mógłby nie dawać z siebie stu procent w ważnych momentach, tak by to Inter mógł zagrać w Lidze Mistrzów zamiast Lazio. Takie zachowanie mocno poddałoby pod wątpliwość profesjonalizm De Vrija, który prawdopodobnie w żadnym klubie nie czuł się pewnie, gdyż koledzy zwyczajnie by mu nie ufali. Nie sądzę więc, żeby defensor pokusił się o taki czyn. Z drugiej strony, jeśli znacząco przyczyni się do awansu Lazio kosztem Interu, nie będzie miał po co tam przechodzić i wtedy kierunek jego transferu może ulec zmianie. Jego przyszłość rozstrzygnie się najpewniej tuż po zakończeniu sezonu.