Wygrać najmniejszym nakładem sił - zapowiedź 34. kolejki Serie A

Chwila prawdy. Tak można nazwać tą kolejkę w Serie A. Dla wielu jest to wóz albo przewóz i może dowiemy się czy oficjalnie kończymy sezon, czy czekają nas emocje do samego końca. To może być jedna z najważniejszych kolejek w kontekście sezonu i wszyscy fani Serie A od czwartku ostrzą sobie na nią zęby. Tak więc, co czeka nas już od dziś?

Sobota:

SPAL - AS Roma (godzina 15:00)

To akurat jest mocno adekwatne do tytułu. Romę czeka we wtorek mecz, bardzo ważny bo pierwszy raz od 34 lat zagrają w półfinale Ligi Mistrzów z Liverpoolem i jest to dla nich dużo ważniejsze niż cokolwiek innego. Drużyna z Wiecznego Miasta przed tym arcyważnym spotkaniem jedzie na próbę generalną do Ferrary, gdzie gospodarze prezentują pobudki związane z utrzymaniem i fajnie im to idzie, bo nie przegrywają meczów i mogą się podobać. Wiadomo, że przyjeżdża drużyna o klasę lepsza, ale nie jestem w stanie powiedzieć, że Giallorossich czeka łatwa przeprawa, bo tak nie będzie. W tym meczu może zdarzyć się niespodzianka, ale zobaczymy już za kilka godzin.

Typ: X2

Sassuolo - Fiorentina (godzina 18:00)

To będzie prawdziwy sprawdzian dla Bartłomieja Drągowskiego. Stefano Pioli nie ma wyboru i musi postawić na Polaka w meczu z Sassuolo. Ten nie popisał się ostatnio z Lazio wchodząc do bramki z partyzanta, ale z Sassuolo w teorii powinien mieć prościej. W teorii, ponieważ drużyna z  Mapei zaczęła punktować i coraz bardziej ucieka od topora, który mógłby ich skrócić o ligę. W sumie Neroverdi ostatnią porażkę odnieśli dwa miesiące temu z silnym Lazio i mimo regularnego opluwania śmiało walczą dalej. Fiorentina złapała natomiast lekką zadyszkę w walce o siódme miejsce więc obydwie drużyny muszą się spiąć, żeby puste trybuny na Mapei zobaczyły świetne widowisko.

Typ: X

Milan - Benevento (godzina 20:45)

To jest mecz, który ma wiele podtekstów i powoduje, że jeżeli Benevento wróci do Serie A któregoś dnia, to zawsze ten mecz będzie odbierany inaczej. Milan chce wziąć odwet na drużynie z Kampanii za remis z 3 grudnia, który poszedł w świat jako pierwsze punkty beniaminka w historii Serie A. O ile tam zadziałało Stadio Ciro Vigorito i żenująca postawa Milanistów (która teraz też się udzieliła) to:

- 41 straconych goli na 16 wyjazdach
- żadnego czystego konta
- bilans 0-1-15
- najgorszy wynik wyjazdowy z TOP5 lig Europy

Na tym kończę mówienie o Benevento, czekam na reakcję naszych chłopców 😳

— Marcin Długosz (@DlugoszMarcin) 21 kwietnia 2018

Dokładnie. Tego meczu po prostu nie mają prawa nawet zremisować, bo to będzie wstyd jak nigdy. Może nie taki, że tracą punkty po golu bramkarza, bo to było najprawdziwsze na świecie kuriozum. Milan musi wygrać na San Siro i powinni traktować to jako obowiązek, bo inaczej może się w biurach na Aldo Rossi 8 robić nieciekawie.

Typ: 1

Niedziela:

Cagliari - Bologna (godzina 12:30)

Z samego rana raczą nas takim widowiskiem. Niby spoko, ale mogli dać na tą porę coś fajniejszego bo tutaj idzie usnąć, zwłaszcza że na 15:00 wsadzili same fajne mecze. No cóż jedyne co można powiedzieć, to Bologna, która jest pewna utrzymania już tak fest musi przyjechać i odbębnić mecz w Cagliari, któremu punkty mogłyby się przydać, bo mogą się w każdej chwili znaleźć w niebezpiecznej strefie. Nie licząc wygranej z Udinese (w sumie z tymi sierotami każdy wygrywa), "Isolani" przegrywają jak leci i muszą to w końcu przerwać, a kiedy jak nie z takim rywalem jak Bolończycy?

Typ: X

Atalanta - Torino (godzina 15:00)

No to fajny meczyk się zapowiada w Bergamo. Nerazzuri wjechali na pozycję gwarantującą puchary i muszą zrobić wszystko, żeby tego nie wypuścić. Przyjeżdża Torino, które zagrało lepszy mecz niż Milan w środę i to może zadziałać na Granatę budująco, bo wydawałoby się, że nie grają o nic, ale do takiej Atalanty w przypadku wygranej zbliżyliby się na dwa punkty i walczyliby o puchary. A w tej części Turynu mało kto marzyłby o takim scenariuszu. Tylko jest zasadnicze pytanie, czy Atalanta to na ten moment nie jest drużyna trochę z innej bajki? Trochę tak, bo Nerazzuri wyglądają lepiej przez cały sezon i to oni są faworytami nie tylko do wygrania tego meczu, ale zakończenia w siódemce za najrówniejszą formę.

Typ: 1X

Udinese - Crotone (godzina 15:00)

Udinese walczy o "undecimę". Mogą przerżnąć jedenaste spotkanie z rzędu i stać się jeszcze bardziej żałosną drużyną niż teraz dotychczas są. Przerwanie tej niechlubnej serii nie spowoduje, że na Bianconerich będzie się patrzyło przychylniejszym okiem, bo tak się zwyczajnie nie da, nie za to co prezentują od lutego. W sumie dostali fajnego rywala na przełamanie. Crotone chce wrócić do Serie B, czego chcieliby sympatycy tej ligi, bo Crotone nic do niej absolutnie nie wnosi. Aczkolwiek wiadomo, że lubią oni zaskoczyć i mogą pomóc Udinese śrubować tą serię dalej. W sumie byłoby nawet zabawnie, bo oprócz walki na górze, działoby się coś w dole tabeli do końca sezonu. A Crotone ma patent na uciekanie spod kreski.

Typ: X2

Chievo - Inter

Ostatnia ich potyczka zakończyła się srogą lekcją futbolu od Interu. Nerazzuri wlali Latającym Osłom piątkę i odesłali do domu i teraz nie widzą innej opcji, żeby z nimi nie wygrać. Jeżeli chcą dalej liczyć się w walce o upragnioną Ligę Mistrzów to po prostu muszą wygrać ten mecz, a Chievo to rywal z najniższej półki z jakim przyjdzie  im się mierzyć w najbliższych tygodniach. Chievo może i nie spadnie, ale powinno w jakiś sposób bronić się przed ciągłymi niepowodzeniami, ale rozpędzeni po meczu z Cagliari Interiści powinni ich zmieść.

Typ: 2

Lazio - Sampdoria (godzina 15:00)

Lazio musi wygrać. Inter dostaje słabego przeciwnika, Roma będzie miała ciężko ze SPAL więc Biancocelesti naprawdę walczą o świetny rezultat, bo mogą na jakiś czas posiedzieć na trzeciej pozycji w lidze. Ale trzeba pokonać Sampę, która niby fartem pokonała Bolognę (Duvan Zapata nie ma serca #pdk), ale dalej sprawiają wrażenie drużyny, która chce do tych pucharów aspirować. W tym pojedynku faworyt niby wydaje się jeden, ale wiadomo, jak Genueńczycy lubią od czasu do czasu zaskoczyć. Często zdarza im się to zrobić w sposób  negatywny i w tym meczu może się tak to skończyć. Lazio jest po prostu rozpędzone i nie będą się z Blucerchiatimi pieścić.

Typ: 1X

Genoa - Hellas (godzina 20:45)

Jeżeli jest ktoś, kto będzie oglądał w niedzielę o tej porze to piłkarskopodobne spotkanie to powinien dostać koszulkę, z nadrukiem że przeżył coś takiego, wiedząc że nieopodal dzieje się coś wielkiego. A tak całkowicie serio to szykuje się mecz bez jakiejkolwiek historii, bo Hellas powinien lecieć z tej ligi jak najszybciej, a Grifone muszą im w tym pomóc.

Typ: 1

Juventus - Napoli (godzina 20:45)

No to będzie się działo i to na ostro. To jest mecz, który decyduje o obrazie ligi. Jeżeli wygrywa Juve, albo jest remis to klepią sobie siódme mistrzostwo z rzędu, bo raczej już tego nie stracą. Wygrana Azzurrich powoduje, że ta liga jest ciekawa do samego końca i jest najlepsza w tym sezonie pod względem poziomu i emocji. Tak czy inaczej będzie to wielkie spotkanie. Z jednej strony cyniczny Allegri, a z drugiej Sarri, który każe swoim zawodnikom pozagryzać rywali w tej walce o mistrzostwo, licząc że w następnych meczach może się potkną. Smaczku dodaje jeszcze to, że Gonzalo Higuain w tym meczu rozegra swoje setne spotkanie w koszulce Bianconerich, a rozgrywa tam dopiero drugi sezon. Na dodatek kibice z Kampanii nie dostali możliwości zakupu biletów na mecz, bo władze Juve boją się ewentualnej dewastacji stadionu. Oj będzie się działo, a na Allianz zapłonie ogień na 90 minut widowiska, bezpośredniego w walce o mistrzostwo Włoch. To trzeba będzie zobaczyć.

Typ: niech się dzieje co chce. Tego się nie typuje tylko ogląda.

Autor

Janek Rusinek

JanRusinek7