Pojedynek o 4. miejsce w lidze już na początku sezonu? Zapowiedź 2. kolejki Serie A

Buongiorno, signore e signori! Serie A ruszyła z kopyta i już w pierwszej kolejce mieliśmy kilka naprawdę fajnych spotkań. Co więc powiedzieć o serii gier, która nadchodzi już dziś o 18:00? Mamy tu bowiem kilka naprawdę wielkich hitów i jesteśmy przekonani, że włączając telewizor, nie zawiedziecie się. Ale co ja Wam będę mydlił oczy. Sami zobaczcie. Jedziemy!

Juventus F.C. – S.S. Lazio (sobota, 18:00)
Obie drużyny w swoich pierwszych spotkaniach nie obyły się bez kłopotów. Różnica jest jednak taka, że Juve ze Stadio Marcantonio Bentegodi wywiozło komplet punktów po niezwykle emocjonującej końcówce (zdrowiej, Stefano!), zaś Lazio na własnym obiekcie przeciwko Napoli nie zdołało wyrwać nawet jednego oczka, mimo faktu, iż prowadziło 1:0 po bramce Ciro Immobile. Później do głosu doszli jednak goście – Milik raz, Insigne dwa i było po sprawie. Jeśli zadanie tydzień temu było więc dla podopiecznych Simone Inzaghiego bardzo trudne, to dziś o 18:00 będzie ono niemalże niemożliwe do wykonania: pokonać Juventus na Allianz Stadium. Niemożliwe? Nic z tych rzeczy. Nie dla Lazio. Sezon temu byli oni bowiem jedyną obok Napoli ekipą, której się to udało. Dlatego też, mimo faktu, że i tak stawiam na zwycięstwo gospodarzy, tak jednak mam z tyłu głowy to, że Laziale znów mogą być w stanie sprawić sensację.

Mój typ: 2-1

SSC Napoli – AC Milan (sobota, 20:30)
Z uwagi na fakt przełożenia ,,pierwszokolejkowego” meczu z Genoą, Milan wejdzie w nowy sezon dopiero dziś o 20:30 na Stadio San Paolo przeciwko wspomnianemu wyżej Napoli. Ciężko wyobrazić sobie o wiele trudniejsze wejście w sezon, aniżeli to. Na podopiecznych Gennaro Gattuso ciąży dodatkowa presja, ponieważ neapolitańczycy są rozpędzeni po wyjazdowym zwycięstwie nad Lazio i na pewno nie będą chcieli zwalniać tempa, a wręcz przeciwnie. Dodatkową presją jest fakt, że (zgodnie z przewidywaniami moimi i Janka Rusinka) te dwa kluby stoczą ze sobą bezpośrednią batalię o 4. miejsce na koniec sezonu. A ile znaczy 4. miejsce – wiemy doskonale. Arsene Wenger mówił o nim kiedyś ,,małe mistrzostwo Anglii”. No to tu będzie to takie małe mistrzostwo Włoch. Rok temu przypadło ono Interowi, w tym roku (prawdopodobnie) któremuś z tej dwójki. Czy więc pojedynek o 4. miejsce w lidze zobaczymy już w drugiej kolejce? Tego nie wiem, ale wiem jedno – odpalajcie telewizory dziś o 20:30 i przełączajcie na Eleven!

Mój typ: 2-2

SPAL 2013 – Parma Calcio 1913 (niedziela, 18:00)
Niedzielę rozpoczniemy pojedynkiem SPAL z Parmą. Oba kluby weszły w ten sezon całkiem nieźle. SPAL po bramce Jasmina Kurticia pokonał na wyjeździe Bolognę, Parma natomiast zremisowała u siebie z mającym o wiele lepszy potencjał ludzki Udinese. Co więcej – podopieczni Roberto D’Aversy mogą mieć spory niedosyt, bowiem prowadzili już z Friulanimi 2:0. Wszystko to jednak na nic, bo najpierw Rodrigo De Paul z karnego, a następnie Seko Fofana zdołali urwać dla swojej drużyny jeden punkcik. Tym razem wróżę Parmie... kolejny brak zwycięstwa. I nie chodzi tu o to, że źle im życzę – wręcz przeciwnie, życzę im bardzo dobrze, bo mam kolosalny szacunek dla tego klubu, który przypomnijmy przed laty wyprodukował takich piłkarzy jak Hernan Crespo, Gianluigi Buffon, Dino Baggio, Adriano, Fabio Cannavaro czy Lilian Thuram. Prawda jest jednak taka, że od tamtej pory minęło już 15 i więcej lat, a po tamtym zespole nie zostało już nic. No, prawie nic – pozostał sentyment. I z tegoż sentymentu, wróżę im w tym meczu wyszarpanie SPAL remisu.

Mój typ: 1-1

ACF Fiorentina – Chievo Verona (niedziela, 20:30)
Chievo w pierwszej kolejce przeciwko Juventusowi zaprezentowało się naprawdę z bardzo dobrej strony i zgaduję, że gdyby ich przeciwnikami w tym meczu był zespół pokroju Lazio czy Milanu, to zdołaliby wyrwać chociaż jeden punkt. Jutro zaś przyjdzie im się zmierzyć z kolejnym ciężkim przeciwnikiem, który na dodatek dopiero wchodzi w ten sezon. Viola, bo o niej mowa, na Artemio Franchi będzie zdecydowanym faworytem tego spotkania. Zwłaszcza biorąc pod uwagę transfery, jakich dokonała latem. Przypomnijmy, do klubu przyszły takie nazwiska jak Kevin Mirallas, Alban Lafont, Federico Ceccherini, Marko Pjaca, Gerson czy Edimilson Fernandez. Ciężko mi znaleźć w ekipie Chievo piłkarza o podobnym poziomie umiejętności (poza Emanuele Giaccherinim). Może być więc tak, że Chievo zagra 2 naprawdę fajne mecze, a wywiezie z nich liczbę punktów równą 0.

Mój typ: 3-1

Cagliari Calcio – US Sassuolo Calcio (niedziela, 20:30)
W jakżeż odmiennych nastrojach oba zespoły przystępują do niedzielnej rywalizacji na Sardegna Arena. Miejscowe Cagliari w pierwszej kolejce uległo Empoli 0:2, zaś Sassuolo po raz pierdyliard pierwszy rozwaliło na własnym stadionie Inter Mediolan. Jak więc inaczej piłkarze obu ekip muszą podchodzić do tego spotkania – podopieczni Rolando Marana przegrali na wyjeździe z beniaminkiem, zaś Neroverdi na Mapei Stadium rozprawili się z jednym z pretendentów do mistrzostwa Włoch. Przykro mi więc, drodzy panowie z Cagliari, ale choć bardzo bym chciał Waszego utrzymania (kosztem NA PRZYKŁAD Sassuolo), to jednak nie widzę w tym meczu innego rozstrzygnięcia jak zwycięstwo gości.

Mój typ: 1-2

Frosinone Calcio – Bologna F.C. 1909 (niedziela, 20:30)
Oba zespoły swoje pierwsze spotkania przegrały – Frosinone wpuszczeniem 4 bramek przeciwko Atalancie wepchnęło ją na fotel lidera, zaś Bologna oddała komplet punktów SPAL na własnym stadionie. Jutro o 20:30 nie będzie wyjścia – co najmniej jedna z obu ekip zdobędzie wtedy swoje pierwsze punkty w kampanii 2018/2019. Osobiście postawiłbym na Frosinone, które na pewno będzie chciało zmazać plamę po blamażu na Stadio Atleti Azzurri d’Italia. Oczywiście nie skreślam całkowicie Bolonii, ale po zmianie trenera i ogólnej przebudowie zespołu na pewno będzie jej ciężko i wydaje mi się, że w jutrzejszy wieczór obejrzymy drugą z rzędu porażkę nowej ekipy Pippo Inzaghiego.

Mój typ: 2-0

Genoa – Empoli (niedziela, 20:30)
Dla Genoi będzie to dopiero wejście w nowy sezon, po tym jak ich zeszłotygodniowe spotkanie z Milanem zostało przełożone dopiero na koniec października. Empoli z kolei pojedzie na Stadio Luigi Ferraris w roli wicelidera tabeli, bowiem w pierwszej kolejce stosunkowo łatwo rozprawili się z Cagliari. Obu zespołom zależy więc na tym, by mocnym akcentem przypieczętować udane wejście w sezon. Minimalnym faworytem będą oczywiście gospodarze, ale z rozpędzonymi gośćmi z Empoli może im być bardzo ciężko. Czeka nas zatem sporo fajnych emocji w tym meczu, i gdyby nie potyczka, o której opowiem za chwilę, to to właśnie to spotkanie byłoby hitem niedzielnej serii spotkań 2. kolejki Serie A.

Mój typ: 2-1

Inter Mediolan – Torino FC (niedziela, 20:30)
O wilku mowa. To właśnie spotkanie pomiędzy Nerazzurrimi a Bykami będzie najciekawszym niedzielnym spotkaniem na boiskach włoskiej ekstraklasy. Obie ekipy nie weszły w ten sezon zbyt udanie – Inter poległ z Sassuolo na Mapei, a Torino za sprawą Edina Džeko w ostatnich sekundach straciło u siebie komplet punktów. Jako fan ekipy Luciano Spallettiego chciałbym wierzyć, że potknięcie z Sassuolo było wypadkiem przy pracy. Z tym że nie wierzę. Mam taką nadzieję. A różnica między wiarą a nadzieją jest dosyć spora. Pocieszam się jedynie tym, że podobnie mają fani Torino. I choć postawię w tym meczu na zwycięstwo Nerazzurrich, to po pierwsze: nie jestem tego pewien, a po drugie: będzie ono wyszarpane po bardzo ciężkim i emocjonującym spotkaniu.

Mój typ: 3-2

Udinese Calcio – U.C. Sampdoria (niedziela, 20:30)
Prawdopodobnie jedyne spotkanie, którego wyniku totalnie nie jestem w stanie przewidzieć. Ekipa Marco Giampaolo miała bardzo dobry sezon 2017/2018, ale w końcówce zawodzili nie tylko fanów, ale i samych siebie. Byli totalnie wyczerpani. Pytanie, czy odpowiednio naładowali akumulatory. Jeśli tak – Udine może się pakować i jechać do domu. A że mecz będzie na ich stadionie, to daleko nie będą mieli. Ciężko mi jednak wyobrazić sobie, że Sampa już od pierwszego spotkania wjedzie w swoich przeciwników jak Pudzian, a ci dodatkowo będą bezradni i zagubieni jak Najman. Dlatego jeśli miałbym przewidywać jakikolwiek wynik w tym meczu, to postawię na remis i niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.

Mój typ: 2-2

AS Roma – Atalanta (poniedziałek, 20:30)
I nadeszła pora na hit poniedziałku! ... bo innego meczu tego dnia już nie będzie. Ale jak na poniedziałkowy wieczór to trzeba przyznać, że silne europejskie ligi nawet nas rozpieszczają. Przypomnijmy: w Anglii o podobnej porze rozpocznie się wtedy spotkanie Manchesteru United z Tottenhamem, które jest jednocześnie hitem 3. kolejki Premier League (zapowiedź tej kolejki, autorstwa mojego, Kuby Pietruszewskiego i Piotrka Adamusa możecie przeczytać TUTAJ, to taki mały offtop). Co do samego spotkania Romy z Atalantą – ciężko coś o nim powiedzieć. Oczywiście faworytem będzie ekipa Giallorossich, ubiegłoroczny brązowy medalista ligi oraz półfinalista Ligi Mistrzów. Podopiecznych Gian Piero Gasperiniego nigdy nie można jednak skreślać, bo niejednokrotnie pokazywali już, że stać ich na sprawienie nie lada sensacji oraz to, że są bardzo mocni. Potwierdził to ich pierwszy mecz tego sezonu, w którym na własnym obiekcie rozbili Frosinone 4:0. Roma z kolei po pełnym emocji meczu zdołała wydrzeć komplet punktów przeciwko Torino. Jeśli więc miałbym na kogoś w tym meczu postawić to stawiam na Romę, ale 100% pewności nie mam. Na pewno natomiast serdecznie zapraszam Was do obejrzenia tego spotkania. Będzie, będzie zabawa, będzie się działo.

Mój typ: 2-1

I to tyle drodzy państwo! Razem dojechaliśmy do końca zapowiedzi 2. kolejki Serie A sezonu 2018/19. Które mecze ciekawią Was najbardziej? Jakie są Wasze typy na nie? Piszcie swoje przewidywania w komentarzach tutaj oraz na naszej grupie To Tylko Piłka Nożna (dawniej znanej jako Stajnia DissBlastera). Ja zaś żegnam się z Wami i widzimy się we wtorek przy okazji podsumowania tejże serii gier. Keep calm and enjoy Serie A! Ciao!

Autor

Adrian Kozioł

Koziello95