Hit kolejki dla Napoli, Polacy błyszczą, a Inter dalej swoje... - podsumowanie 2. kolejki Serie A
Serie A
28-08-2018

Hit kolejki dla Napoli, Polacy błyszczą, a Inter dalej swoje... - podsumowanie 2. kolejki Serie A

-
0
0
+
Udostępnij

Buon pomeriggio! Wczoraj w późnych godzinach wieczornych zakończyła się 2. kolejka włoskiej ekstraklasy. Było wiele nerwówek, bramek, niespodzianek i zwrotów akcji – w końcu mamy tu do czynienia z najbardziej emocjonującą od zeszłego sezonu ligą na świecie. Pora zatem podsumować wszystko to, co w miniony weekend wydarzyło się na boiskach Serie A. Jedziemy!

Juventus F.C. 2:0 S.S. Lazio
Juve robi to, co ma robić – czyli po prostu punktuje. Pragmatycznie, ale cholernie skutecznie, punktuje. Przed tygodniem wypunktowali Chievo (choć przez sporą część meczu zanosiło się na sensację), w sobotę zaś po mistrzowsku wypunktowali bardzo ambitne Lazio. Cóż, ambitne, nieambitne – liczy się to, co w garści. A w garści mają oni po dwóch kolejkach tyle, co Juventus w ostatnich latach w Lidze Mistrzów. Czyli NIC. Podsumowując – Pjanić po raz pierwszy, potem ataki (choć nieśmiałe, ale jednak) Lazio, odgryzanie się kontrami przez Juve, aż wreszcie nadeszła magiczna 75. minuta i Thomas Strakosha musiał wyciągać piłkę z siatki po raz drugi, tym razem po golu Mario Mandžukicia. Na uwagę zasługuje ,,asysta” Cristiano Ronaldo oraz jego zachowanie kiedy okazało się, że to nie on trafił do siatki. PEREŁKA.  

SSC Napoli 3:2 AC Milan
Opis tego spotkania z całego serduszka chciałbym zadedykować mojemu serdecznemu przyjacielowi oraz koledze po fachu, Jankowi Rusinkowi. Niecałe 2 tygodnie temu w odcinku o Serie A, na kanale Footroll (który znajdziecie TUTAJ) rozmawialiśmy m.in. o Milanie oraz o Piotrze Zielińskim. Ja starałem się powstrzymywać od kontrowersyjnych opinii, ale Janek tego nie zrobił. O Milanie, swoim ulubionym klubie, powiedział on wtedy iż, cytuję: ,,strzelają im albo Polacy albo byli piłkarze”. Na temat Piotra Zielińskiego miał on z kolei jeszcze bardziej niewybredną opinię, ponieważ powiedział że: ,,jeżeli szczytem jego ambicji jest bycie dwunastym zawodnikiem Napoli i wchodzenie z ławki to ja mu serdecznie gratuluję takiego podejścia”. No – to właśnie ten ,,dwunasty zawodnik” wyszedł przeciwko Milanowi w pierwszym składzie i pozamiatał ich jak leszczy. Tych z pola pozamiatał, a Donnarummę zmasakrował – obstawiam, że Gigio do dziś budzi się z krzykiem kiedy śni mu się Polak. FANTASTYCZNY mecz polskiego rozgrywającego. I choć do pewnego momentu spotkanie to nie układało się po myśli neapolitańczyków (przegrywali już 0:2), to jednak potrafili się oni podnieść i właśnie za sprawą ,,Piotre” Zielińskiego, jak mawia ,,Decibel”, popularny spiker z San Paolo, oraz Driesa Mertensa zdołali odwrócić losy meczu i zwyciężyć. Zasłużenie.

SPAL 2013 1:0 Parma Calcio 1913
Trzecią (i ostatnią) ekipą w tym sezonie Serie A, która jak do tej pory wygrała wszystkie swoje mecze nie jest Inter (który nie wygrał do tej pory nic), nie jest Roma, Milan ani Lazio. Trzecią ekipą w tym sezonie Serie A, która jak do tej pory wygrała wszystkie swoje mecze jest… SPAL. Tak, dokładnie to samo SPAL, które jeszcze w zeszłym sezonie rozpaczliwie broniło się przed spadkiem. Tak, dokładnie to samo SPAL, w którym do niedawna występował jeszcze Bartosz Salamon, a do dziś gra w nim Thiago Cionek (który, w obliczu tak małej ilości środkowych obrońców, nie mam pojęcia czemu nie został powołany przez Jerzego Brzęczka na mecze reprezentacji Polski przeciwko Irlandii i Włochom). Tydzień temu wyjaśnili oni na wyjeździe Bolognę, w sobotę zaś, skromnie bo skromnie, ale pokonali na własnym stadionie Parmę, która tydzień temu zremisowała 2:2 z Udinese. Jedynego gola w tym spotkaniu strzelił Mirko Antenucci, czyli kapitan i największa gwiazda zespołu Leonardo Sempliciego.

ACF Fiorentina 6:1 Chievo Verona
Pojechaliśmy po Chievo że na pewno spadną w tym sezonie z ligi? Kilka dni później ledwo pokonał je Juventus. Pochwaliliśmy Chievo, że ledwo pokonał je Juventus? No to dostali w sobotę po dupsku od Violi aż huczało. Pierwsza połowa nie zapowiadała aż takiej katastrofy zespołu Rolando Marana, bowiem skończyła się ona wynikiem ,,tylko” 2:0 dla gospodarzy po golach Milenkovicia i Gersona. Po przerwie jednak worek z bramkami się rozwiązał – kolejne trafienia dorzucili Benassi (2 bramki) oraz synowie dwóch wielkich piłkarskich legend: Federico Chiesa (syn wielkiego Enrico)  i Giovanni Simeone (potomek Diego). Dla gości honorowo trafił Nenad Tomović. Tym samym Chievo jest w tym momencie dokładnie w takim samym bagnie jak Lazio – po dwóch kolejkach ma na swoim koncie okrągłe zero punktów. W przypadku zespołu Simone Inzaghiego możemy jednak powiedzieć, że z tego dołka na pewno się wygrzebią, poza tym mieli chyba najtrudniejszy terminarz na 2 pierwsze kolejki, jaki tylko można mieć (najpierw mecz z wicemistrzem, a następnie z mistrzem kraju). Co do Chievo zaś to tego wygrzebania się pewni nie jesteśmy. Raczej odwrotnie.

Cagliari Calcio 2:2 US Sassuolo Calcio
No i proszę – Cagliari, zespół, który typowałem do utrzymania się (ledwo bo ledwo ale utrzymania się) nie zawiódł mnie i nie dał się na własnym stadionie pokonać Sassuolo, a co za tym idzie – zachowuje on resztki godności i człowieczeństwa. Tak powinienem napisać, prawda? CHUJA. Nie można na własnym stadionie prowadzić 2:1, grać od końcówki meczu z przewagą jednego zawodnika (jak tam Wasz POTĘŻNY Marlon, drodzy cules? Zmalau? Urus?) a chwilę później w tak głupi sposób sprokurować rzut karny (ręka Filippo Romagny we własnym polu karnym) i rzutem na taśmę dać rywalowi uratować jeden punkcik. Cytując Krzysztofa Skarbińskiego z filmu ,,Czas Surferów”: ,,Kurwa, Kozioł, ja nie rozumiem”.

Frosinone 0:0 Bologna
Oj chyba przed tym meczem Frosinone poczęstowało Bolognę swoim regionalnym spaghetti alla carbonara, a w zamian dostało od ekipy Filippo Inzaghiego olbrzymią porcję spaghetti bolognese. Ten mecz wyglądał bowiem tak, jakby obie drużyny były właśnie mocno ociężałe z przejedzenia. Goście mieli co prawda jakąś tam przewagę, ale co to za przewaga – w posiadaniu piłki? W rzutach rożnych? No błagam. Dobra – dosyć już o tym meczu, bo nawet jak o nim piszę to zaczyna mi się nudzić.

Genoa 2:1 Empoli
KRZYSZTOF PIĄTEK ALEALEAO, ALEALEAO, ALEALEAO! Polak z naprawdę solidnym przytupem wita się z Serie A, bowiem swoją pierwszą bramkę zdobył zaledwie 6 minut po rozpoczęciu spotkania. Brawo Krzychu! 12 minut później drugiego gola dorzucił kolejny nowy nabytek – Christian Kouame i było 2:0. Genoa tak naprawdę kontrolowała ten mecz od początku do końca. No, może prawie do końca, bo wtedy na listę strzelców trafieniem kontaktowym (a jak się później okazało także i honorowym) wpisał się Samuel Mraz. Empoli po udanym początku sezonu zalicza więc lekki zjazd, zaś dla Genoi było to inauguracyjne zwycięstwo (przypomnijmy, że w pierwszej kolejce ekipy z Genui nie grały swoich spotkań).

Inter Mediolan 2:2 Torino FC
Trzymajcie mnie, bo zaraz kogoś uduszę. Ja nawet wiem kogo. Spal, podpadłeś mi poważnie po raz drugi (pierwszym podpadnięciem mi było zdjęcie z boiska Mauro Icardiego i wpuszczenie na nie Davide Santona w przegranym ostatecznie 2:3 spotkaniu z Juve w zeszłym sezonie). Jeszcze raz i będzie ,,3x nie, wypierdalać”. Jak można z tak dobrze grającej ekipy, która w pierwszej połowie rozbijała rywali z Turynu, zrobić pieprzoną wydmuszkę i parodię zespołu? Dla tych, którzy nie oglądali – Inter po pierwszej połowie powinien prowadzić z 4:0, a drugą powinien przegrać z 0:5. Tak, dokładnie tak wyglądał ten mecz. Kompletnie 2 inne połowy, kompletnie inny Inter. Oczywiście – po przerwie do roboty wzięli się również podopieczni Waltera Mazzariego, ale mając w swoim składzie takich zawodników, jakich ma Luciano Spalletti, nie powinien on w ogóle dopuścić do sytuacji, w której Torino strzela CHOCIAŻBY gola honorowego. A pozwolił nie tylko na to, ale i na wyrównanie oraz na parę sytuacji ku temu, by Byki ostatecznie w tym meczu zwyciężyły. Co prawda w końcówce Nerazzurri obudzili się jeszcze, próbowali coś zmienić, stwarzali sobie okazje, ale cóż – nie można wygrać meczu grając dobrze przez ok. 50 minut jego trwania. No nie można. Więc nie wygrali. Dramat.

Udinese Calcio 1:0 UC Sampdoria
Ależ miałem nosa, żeby jednak nie stawiać w tym meczu na Sampę. Cóż, miałem też przeczucie, żeby nie stawiać na Udine, ale no – nobody’s perfect. Tym samym podopieczni Marco Giampaolo muszą po swoim pierwszym meczu zazdrościć zwycięstwa rywalom zza miedzy, którzy w tym samym czasie na Luigi Ferraris pokonywali 2:1 Empoli. W tym zaś spotkaniu gola na wagę 3 punktów dla gospodarzy już w 9. minucie wbił Rodrigo De Paul. Dla młodego Argentyńczyka jest to drugie trafienie w tym sezonie. Udinese po 2 kolejkach ma 4 punkty i znajduje się na 6. miejscu, w grupie pościgowej za SPAL, Napoli i Juventusem. Sampa zaś – cóż, musi czekać na pierwsze punkty do weekendowego starcia z Napoli. Czyli pewnie dłużej.

AS Roma 3:3 Atalanta Bergamo
Ci, którzy tego dnia wybrali mecz Manchesteru United z Tottenham (haha, Mourinho) niech żałują, bowiem to, co w tym samym czasie obejrzeliśmy na Stadio Olimpico w Rzymie było widowiskiem o wiele, wiele lepszym. Pamiętacie mój opis spotkanie Cagliari z Sassuolo? Jak nie, to cofnijcie się do niego. Tu takim Cagliari była Atalanta. Mieli 3:1 na wyjeździe z dobrym przeciwnikiem (świetny mecz i dwie bramki Emiliano Rigoniego), a ostatecznie i tak wszystko spieprzyli i Roma, za sprawą najpierw Florenziego, a następnie Manolasa, zdołała doprowadzić do wyrównania. Ale meczycho było PRZEZAJEBISTE. Jeśli ktoś nie oglądał – radzę gdzieś zapolować na jego retransmisję, nie zawiedziecie się. Tym samym podopieczni Gian Piero Gasperiniego opuszczają fotel lidera na rzecz Juventusu (no, wcześnie w tym roku, drodzy Bianconeri) i z 4 punktami spadają na 4. pozycję. Roma ma tyle samo oczek, ale z uwagi na ilość strzelonych bramek jest piąta.

I to już wszystko amici! Który mecz podobał Wam się najbardziej (no, wybór był w ten weekend dość spory), czy bardzo jaracie się występami Piotrka Zielińskiego i Krzyśka Piątka, czy mimo wszystko czekacie, aż przełożą tę swoją dobrą formę na występy w reprezentacji? Dajcie znać w komentarzach co o tym wszystkim sądzicie. Ja tymczasem żegnam się już z Wami i widzimy się w czwartek, przy okazji zapowiedzi 3. kolejki, którą z kolei następnie podsumuje dla Was nie kto inny jak Janek Rusinek. Do zobaczenia. Ciao!

Komentarze1
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+9
+9
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

HIT! Jednak NIE Xavi! Inny BYŁY PIŁKARZ Barcy obejmie Inter Miami!
-
+36
+36
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

HIT! Jednak NIE Xavi! Inny BYŁY PIŁKARZ Barcy obejmie Inter Miami!

Gyokeres 2024 vs. Messi 2012 [STAN NA 21.11]
-
+24
+24
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Gyokeres 2024 vs. Messi 2012 [STAN NA 21.11]

ODPOWIEDŹ Michaela Ameyawa na pytanie o SYMULKĘ w meczu z Jagiellonią xD [VIDEO]
-
0
0
+
Udostępnij
Video
22-11-2024

ODPOWIEDŹ Michaela Ameyawa na pytanie o SYMULKĘ w meczu z Jagiellonią xD [VIDEO]

Tak w przyszłym sezonie ma wyglądać KOMPLET TRZECH KOSZULEK Barcelony!
-
+41
+41
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Tak w przyszłym sezonie ma wyglądać KOMPLET TRZECH KOSZULEK Barcelony!

TOP 10 Złotej Piłki 2025 według GOAL! Lewy NIE JEST NA CZELE, a ma miejsce...
-
+37
+37
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

TOP 10 Złotej Piłki 2025 według GOAL! Lewy NIE JEST NA CZELE, a ma miejsce...

Najlepsza XI dywizji A Ligi Narodów według WhoScored
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Najlepsza XI dywizji A Ligi Narodów według WhoScored

Pamiętny RANKING FIFA z 2017 roku. Byliśmy potęgą... xD
-
+35
+35
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Pamiętny RANKING FIFA z 2017 roku. Byliśmy potęgą... xD

PORÓWNANIE liczb Haalanda i Gyökeresa w tym sezonie!
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

PORÓWNANIE liczb Haalanda i Gyökeresa w tym sezonie!

Vitor Roque zdradził, kto jest jego piłkarskim idolem!
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Vitor Roque zdradził, kto jest jego piłkarskim idolem!