Zawojował Championship, zagra u boku Ronaldo?
Juventus znany jest z tego, że umie w transfery. Stara Dama nie raz dokonywała kapitalnych transakcji za grosze, zyskując w efekcie zawodników, którzy powinni być znacznie drożsi lub cokolwiek kosztować, bo nie raz Włosi sprowadzali kogoś za darmo. Jeśli jednak zwrócimy uwagę na wiek sprowadzanych zawodników, próżno będzie szukać młodych talentów. Stara Dama specjalizuje się raczej z wybieraniu doświadczonych piłkarzy, z których można jeszcze wiele wycisnąć. Rzadko kiedy decydują się na sprowadzenie młodzika, ale takie transfery też trzeba przeprowadzać. Nie można przecież wyżyć tylko z dziadków światowego futbolu, trzeba mieć świeżą krew. Juve ma tego doskonałą świadomość, dlatego właśnie szykuje transfer obiecującego piłkarza, który już z resztą zdążył pokazać swoją wartość.
Piłkarzem tym ma być Diogo Jota, który obecnie reprezentuje barwy Wolverhampton Wanderers. Portugalczyk już w zeszłym sezonie grał dla Wilków i to z niebagatelnym rezultatem. Jak powszechnie wiadomo, Wolves zdominowali Championship i zrobili to w znacznej mierze dzięki bramkom zdobywanym przez Diogo. Ustrzelił on aż 17 goli, które zrobiły z niego najlepszego strzelca drużyny. Już tamten wyczyn zwrócił uwagę wielu europejskich gigantów, ale postanowili oni się wstrzymać. Decydującym będzie więc obecny sezon, w którym na razie może nie prezentuje się tak znakomicie, bo nie zdobył jeszcze ani jednego gola, ale narzekać też nie ma na co, bo przecież znacznie zwiększył się poziom.
Tuttosport twierdzi, że wysłannicy Starej damy obserwowali go z trybun podczas ostatniego ligowego meczu z Southampton. Oznacza to, że zainteresowanie jest poważne i ewentualny transfer faktycznie jest na rzeczy. Stara Dama musi liczyć się z tym, że będzie musiała za niego zapłacić około 20 milionów euro, przynajmniej na tę chwilę. Jeśli Portugalczyk nagle odpali, a są ku temu pewne przesłanki, cena wystrzeli w górę, a wtedy zrobienie z Joty protegowanego Ronaldo nie będzie już takie proste, a przynajmniej nie takie tanie, jak chcieliby tego w Turynie.