Roma wzmocni się wątpliwym Rosjaninem?
Rosja ma za sobą naprawdę bardzo udany Mundial. Nie chodzi mi tu tylko i wyłącznie o sam kraj w charakterze organizatora, choć pod względami logistycznymi też nie możemy się do nich przyczepić, ale również o reprezentację, która była niemałym zaskoczeniem. Rosjanie nie byli nawet faworytem w swojej grupie, bo przecież mieli w niej Urugwaj. Piłkarze z Ameryki Południowej ostatecznie i tak wygrali rywalizację w tym zestawieniu, ale dalej w turnieju zaszli właśnie gospodarze. Nieoczekiwanie wyeliminowali Hiszpanów, a potem nie wiele brakło, by pożegnali z kwitkiem późniejszego Wicemistrza Świata. Bardzo wielu piłkarzy pokazało się z dobrej strony i niektórzy, tak jak chociażby Golovin, zagwarantowali sobie transfer. Inni nie zmienili klubu latem, ale wciąż się o nich pamięta i mogą to zrobić już w trakcie styczniowego okienka.
Takim zawodnikiem jest chociażby Mario Fernandes. Prawy obrońca zagrał główną role we wspominanym ćwierćfinale z Chorwacją. Najpierw strzelił wyrównującego gola w dogrywce, a potem przestrzelił rzut karny. Niemniej jednak całokształt turnieju należy uznać za bardzo udany. Teraz Fernandes nie gorzej poczyna sobie w klubie. Wraz z CSKA wygrał przecież ostatnio z Realem. Nie możemy więc dziwić się, że lepsze kluby będą starały się go pozyskać. Jeden z nich będzie się nawet przeciwko niemu mierzył jeszcze dzisiejszego wieczora.
Mowa oczywiście o Romie. Tuttomercatoweb podaje, że Fernades będzie pod szczególną obserwacją, ale nie zawodników Giallorossich, a skautów tegoż zespołu. Monchi nigdy nie przestaje bowiem myśleć o transferach, nawet jeśli w danej chwili toczy się mecz. Rosjanin miałby być alternatywą dla Karsdorpa. W końcu piłkarz CSKA też ma bardzo duże zapędy ofensywne, które jednak potrafi okiełznać, kiedy trzeba faktycznie pobronić. Ile miałby kosztować. Źródło nam tego nie podaje, więc możemy spodziewać się, że jego cena będzie kręciła się wokół szacowanej wartości rynkowej, która na ten moment wynosi około 20 milionów euro. Zarówno ewentualne zintensyfikowanie starań, jak i sama cena będą zależały od dzisiejszego spotkania i późniejszego rewanżu w Moskwie. Oby tylko chęcią zwycięstwa nie zasabotował sobie transferu do wielkiej piłki.