Ekscentryczny pomysł własciciela Napoli
Żyjemy w czasach, w których piłka nożna w takiej formie, w jakiej się znajduje, przestaje wystarczać wielu osobom. Stąd też FIFA i UEFA proponują coraz to nowsze pomysły na rozgrywki. Niektóre zostały już wprowadzone, chociażby taka Liga Narodów, a inne są dopiero w planach, jak na przykład rozszerzone Klubowe Mistrzostwa Świata. Mało tego są jeszcze tacy, którym nie pasuje również długość meczu i sposób jego rozgrywania.Ostatnio IFAB przyczepiło się do tego, że mecze Premier League za nudne, bo piłka jest zbyt długo poza grą i należy zmienić sposób mierzenia czasu. Ingerować w tę kwestię chce też Aurelio de Laurentis, który w wywiadzie dla Le Parisien przedstawił bardzo kontrowersyjny pomysł na reformę meczu.
Musimy patrzeć w przyszłość. Za parę lat dzieciaki w ogóle nie będą interesowały się piłką. To jest nasza wina, bo jesteśmy starymi głupcami.Świat idzie do przodu i my też powinniśmy. Mecze są zbyt nudne. Nikomu nie chce się oglądać 90 minut spotkania. Powinny one trwać dwa razy po pół godziny z dosłownie kilkuminutową przerwą między nimi.
Nie ma wątpliwości, że to bardzo kontrowersyjny pomysł i raczej prędko nie zostanie wprowadzony w życie. Skrócenie spotkania byłoby zbyt drastyczną zmianą, która, wprowadzona gwałtownie, wywróciłaby cały świat piłki do góry nogami i dopiero wtedy mogłoby się zrobić wielkie zamieszanie, przy którym nieznaczny spadek zainteresowania wśród młodzieży to pikuś. Dużo bardziej prawdopodobne jest za to rozwiązanie, które proponuje IFAB. Zakłada ono wprowadzenie zatrzymywania czasu na moment, w którym piłka jest poza boiskiem. Zawodnikom nie zależałoby wtedy na grze na czas i przynajmniej w teorii spotkania powinny być wtedy ciekawsze.
Pomysł ten nie jest jednak bez wad. Zawodnicy byliby wtedy zmuszeni do gry przez faktyczne 90 minut, do czego nie są przyzwyczajeni, gdyż zwykle piłka jest w grze przez co najwyżej godzinę. Mogliby oni nie wytrzymywać tempa spotkania, przez co końcówki meczów byłyby rozgrywane na stojąco i dopiero to byłoby nudne. Taki Arek Reca to by chyba zszedł na zawał wtedy.