Wschód normalności na Sycylii - Zamparini nie jest prezesem Palermo!
Portal football-italia.net jako pierwszy poinformował o wielkich zmianach na piłkarskiej mapie Włoch. Dzisiejsze informacje spowodowały, że sympatycy calcio przestaną patrzeć na Palermo spode łba. Po 16 latach do tego klubu (miejmy nadzieję) wejdzie normalność, bo takich cyrków jak w ostatnich latach już być nie powinno. O co chodzi?
Maurizio Zamparini należy do tych prezesów, z których każdy się śmieje. Dla tych co tak namiętnie nie śledzą włoskiej piłki trzeba znaleźć porównanie. W kategorii wiarygodności jest jeszcze bardziej niesłowny niż duet Rutkowski&Klimczak w Lechu Poznań. Ostatnie lata jego pracy to regularne zwalnianie trenerów, zepchnięcie klubu na zaplecze i krzyki w mediach. Niczym Krzysztof Kononowicz wysyłał donosy do Komisji Ligi, w których chciał wstrzymywać rozgrywki czy karać Parmę, a doszło nawet do tego, że po rozpoczęciu Serie A 2018/2019 żądał usunięcia Frosinone z ligi. Postać barwna, ale ludzie o takich pobudkach jak on powinni siedzieć w zakładzie bez klamek.
Najbardziej cierpiał na tym klub. Palermo drugi sezon znajduje się w niebycie, a jest to zespół, który kojarzy się kibicom z tą ligą bardziej niż chociażby Sassuolo. Problemem tego klubu jest również położenie geograficzne, ponieważ leży na wyludniającej się Sycylii. Piłkarsko są silni nawet jak na poziom Serie B, ale w czerwcu nikt nie mógł im życzyć dobrze, bo żeby uzdrowić włoską piłkę trzeba było takich ludzi jak Zamparini trzymać od najwyższego szczebla z daleka.
Sam prezes uznał, że to najlepszy moment na to, żeby sprzedać klub. Przez rok był wystawiony na sprzedaż, po fiasku negocjacji z konsorcjum Paula Baccagliniego. W ciągu kilku dni dowiemy się czegoś bardziej konkretnego odnośnie nowych właścicieli. Tak czy inaczej to koniec pewnej epoki we włoskiej piłce. Chyba już nikt nigdy nie przebije 77-latka, który oprócz tego, że wydał na świat takich piłkarzy jak Javier Pastore, Paulo Dybala czy Edinson Cavani, lubił bawić się trenerami. Tak jak w rekordowym sezonie 2015/2016 kiedy przez ławkę trenerską przewinęło się aż 6 nazwisk! Z czego dwukrotnie w trakcie sezon drużynę przejmowali Beppe Iachini i Davide Ballardini. Przez całą jego kadencję tych nazwisk było... ponad trzydzieści. Tak czy inaczej to już za nami i możliwe, że w Palermo nastaną lepsze czasy.
Maurizio Zamparini has officially sold 100 per cent of #Palermo, pending the “necessary formalities” in the coming days. https://t.co/bcT9UmRITK pic.twitter.com/19XlNQPZGK
— footballitalia (@footballitalia) 22 listopada 2018