Za nami zebranie UEFA w sprawie kar dla założycieli Superligi (akt.)

Jeszcze zanim Superligę oficjalnie potwierdzono, UEFA stosowała groźby w kierunku potencjalnych klubów-założycieli, mówiące o srogich karach, których powinny się one spodziewać za swoją niesubordynację. Na tę chwilę projekt Superligi jest już uziemiony, na pewien czas zawieszony i nieaktywny, więc słowa przedstawicieli UEFA osiągnęły zamierzony efekt. Na nich się jednak prawdopodobnie nie skończy, bo działacze planują wyciągnąć wobec tych zespołów realne konsekwencje.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Tak przynajmniej twierdzi "La Gazzetta dello Sport", która podaje, że w trakcie dzisiejszego zebrania UEFA w Nyonie jednym z tematów obrad będą właśnie kary dla niektórych klubów. Źródło twierdzi, że zespoły, które oficjalnie ogłosiły już swoją chęć odejścia z projektu raczej nie mają się czego obawiać. Mało tego, media przecież twierdziły nawet, że UEFA zapłaciła im ekwiwalent zobowiązania, które te zespoły miały ponieść w związku z wycofaniem się z Superligi. Nie wydaje się więc, by teraz miała jeszcze je karać.

EXCLUSIVE:

some members of UEFA executive committee are pushing for a 1 year ban from European competitions for Real Madrid and Juventus.

Stronger orientation within committee though going for more inclusive policy

— Tancredi Palmeri (@tancredipalmeri) April 23, 2021

Inaczej sytuacja wygląda jednak w przypadku Juventusu i Realu, które były ewidentnymi prowodyrami tego przedsięwzięcia i najbardziej je lobbowały. Według źródła te mogą zostać obarczone nie tylko karami finansowymi, ale także wykluczeniem z europejskich pucharów w przyszłym sezonie. 

Czy tak faktycznie się stanie? Trudno stwierdzić, ponieważ według źródła działacze UEFA nie są w tej kwestii jednomyślni. Jeśli więc wściekły Alxander Ceferin nie przeforsuje, by te zespoły przykładnie ukarać, UEFA prawdopodobnie przyjmie strategię miłosiernej organizacji, która tylko pogrozi palcem, by udowodnić, że dla niej liczy się jedynie futbol i wartości z nim związane, a nie pieniądze, które w dużej ilości mogła na rzecz Superligi stracić. To wyjście jest o tyle korzystne, że nie pogłębi konfliktu z największymi zespołami w Europie, a jeszcze przy okazji poprawi PR organizacji, która faktycznie wyjdzie na tę jasną stronę futbolu.

AKTUALIZACJA

Za nami spotkanie Komitetu Wykonawczego UEFA, które co nieco rozjaśniło nam sytuację. Europejska federacja piłkarska wypuściła komunikat i kluby, które były założycielami Superligi w tym momencie mogą spać spokojnie. Żaden z nich w tym momencie nie zostanie ukarany i tym samym nie dojdzie do sytuacji, że półfinał pomiędzy Realem Madryt a Chelsea nie zostanie rozegrany. 

Autor

Michał Fitz

michafitz