Pogba i de Ligt będą mieli problem? Nie sądzimy...
Jeżeli śledzicie dobrze media piłkarskie, wiecie o tym, że Mino Raiola to taki gruby pan, który jest agentem wielu zdolnych piłkarzy, utalentowanych gości. Natomiast jest też strasznie chciwym człowiekiem, który żyłuje bogate kluby i umieszcza tam swoich klientów, którzy niejednokrotnie stają się pod jego wpływem dosyć krnąbrni. Paul Pogba jest tego przykładem. Teraz jednak panu Raioli założono pewnego rodzaju kaganiec…
Pisał o tym chociażby wczoraj Talksport na swojej stronie internetowej. Mino Raiola dostał 3-miesięczny zakaz przeprowadzania transakcji. Pierwotnie miało chodzić tylko o włoskie kluby, ale FIFA rozszerzyła zakres zakazu na wszelkie transakcje przeprowadzane na całym świecie. Sytuacja eskalowała od momentu, gdy Michał Borkowski pisał:
Raiola dostał od włoskiego związku 3-miesięczny zakaz przeprowadzania transferów z włoskimi klubami. Powód? Powodu nie podano.
— Michał Borkowski (@mbork88) 10 maja 2019
Sam Mimo twierdzi, że to kara za to, iż publicznie krytykował FIGC https://t.co/g1rmkVjUXF. za nieudolną 'walkę' z rasizmem.
Ciao De Ligt, ciao Pogba.
Dla niektórych jest to problem, dla innych - zupełnie nie. Mino Raiola to przedstawiciel Paula Pogby i Matthijsa de Ligta, czyli ludzi, którzy byli mocno napaleni na transfery w letnim oknie transferowym. Jakie teraz mogą znaleźć rozwiązanie?
Myślę, że de Ligt zupełnym przypadkiem zmieni agenta na ZUPEŁNIE NIEZWIĄZANEGO Z MINO RAIOLĄ innego agenta.
— Patryk (@PJetzu) 10 maja 2019
Dokładnie takie. Raiola jako osoba może być zawieszona, ale nikt nie może zabronić piłkarzom wyboru innego pośrednika transakcyjnego. Raiola to chodząca działalność gospodarcza, on sam nie przeprowadza transferów, przynajmniej nie wszystkich. Wiadomo, to na jego konto wpada finansowy profit. Natomiast ciężko sobie wyobrazić dziś, aby ci najwięksi i najlepsi w jakimkolwiek fachu nie mieli swoich asystentów i współpracowników. Dlatego brzmi to trochę problematycznie, ale da się tę sprawę obejść.
Zawieszenie licencji Raioli to chyba jedna z większych pokazówek władz piłkarskich w tym roku. W zasadzie nie służy niczemu poza tym, że groźnie brzmi. Czy siatka i jego interesy ucierpią? Wątpliwe, mini armia małych Raioli będzie działać, kiedy głowę wysłano na przyjemny urlop.
— Paweł Klama (@P_Klama) 10 maja 2019