"Nie było ani jednej oferty!"
Okazuje się, że Kamil Grosicki wcale nie był tak blisko transferu, jak mogłoby się wszystkim wydawać!
Od momentu, w którym Hull City spadło do Championship, media były wręcz przekonane, że nasz TurboGrosik latem zmieni klub. Były piłkarz Legii czy Jagiellonii miał zostać sprzedany do jednego z zespołów, który sezon 17/18 rozpocznie w Premier League. Czas pokazał, że tak się jednak nie stanie.
Mówiło się, że usługami Grosickiego interesują się takie ekipy jak Newcastle, Watford, West Ham United, czy Burnley. W tle przewijały się również nazwy niemieckich (Hertha), włoskich (Fiorentina), czy nawet hiszpańskich (Real Betis) firm, ale sam zainteresowany od zawsze mówił, że jego celem jest gra w angielskiej Ekstraklasie. Teraz głos w tej sprawie zabrał trener popularnych "Tygrysów", Leonid Słucki.
W tym okienku transferowym nie mieliśmy ani jednej oferty za Kamila Grosickiego. Zero ofert.
Grosik (co najmniej) najbliższe pół roku spędzi w II-ligowym Hull, w którym robi prawdziwą furorę. W 5. spotkaniach strzelił 2 gole dokładając do tego 3 asysty. "Transfermarkt" wycenia reprezentanta Polski na 7 mln euro.