Dortmund oferował Barcy Aubameyanga
Pamiętacie letnie zamieszanie wokół osoby Ousmana Dembelego i jego transferu do Barcelony? Wiem przecież, że pamiętacie, chociaż pewnie w ostatnich tygodniach nie była to rzecz, której poświęciliście najwięcej uwagi. Pewnie w ogóle o tym nie słyszeliście. Francuz doznał kontuzji, w Borussii za nim nie tęsknią, PSG przebiło stawkę, ściągając Mbappe, więc po co gadać o jakimś 20-latku? Ja zrobię ten wyjątek i przywrócę temat jednej z największych sag wakacyjnego okresu, bo zdaniem Mundo Deportivo w Barcy zamiast Dembelego mógł grać Pierre-Emerick Aubameyang!
Władze BVB nie były zbyt chętne do tego, żeby pozbywać się niezwykle utalentowanego skrzydłowego, dlatego twardo negocjowali z Katalończykami, żądając ogromnych kwot odstępnego za 20-latka. Barcelona była jednak zdesperowana, portfel miała nabity po brzegi i wiedział o tym każdy, dlatego oczekiwał od Blaugrany tyle kasiury, ile tylko dało się wynegocjować. Dortmund jednak był przychylnie nastawiony do ekipy z LaLiga i był w stanie odstąpić jej jednego ze swoich zawodników, byleby tylko kapryśny Dembele został na Signal Iduna Park. Zaoferowali im Aubameyanga.
Co ciekawe stanowisko Borussii w kwestii sprzedaży Gabończyka było jasne - nie sprzedajemy, ale ostatnie lata regularnie pokazują, że słowa działaczy BVB nie mają żadnego znaczenia, bo jeśli ktoś będzie chciał kogoś od nich kupić, to po prostu kupi. W każdym razie Niemcy jakby zapomnieli o swoich żelaznych deklaracjach i zaoferowali FCB swojego napastnika - oczywiście nie za darmo. Oferta miała być skierowana bezpośrednio do Bartomeu, który przekazał ją dyrektorowi sportowemu Robertowi Fernandezowi. Działacze Barcelony zdecydowali się odrzucić propozycję, ponieważ mają już w swoich szeregach Luisa Suareza.
Czy była to dobra decyzja? Ja osobiście bym się nie zastanawiał i brał! Barca nie musiałaby płacić za Gabończyka 150 mln euro, tylko pewnie gdzieś połowę z tego, dostałaby piłkarza gotowego i od wielu lat pokazującego swój ponadprzeciętny poziom. Argument z Suarezem jest rzecz jasna trafny, ale przecież 28-latek z BVB w przeszłości rozegrał na skrzydle wiele spotkań i ta pozycja nie jest mu obca. Poza tym jeśli porównamy statystyki obu panów w obecnym sezonie - Suarez 3 gole na wszystkich frontach, Auba 15 - to wyjdzie na jaw, że ktoś taki teraz by się w Barcy przydał. Tym bardziej że ex-piłkarz Saint-Etienne potrafi się znaleźć w polu karnym, a dzięki swojej szybkości rzadko kiedy jest spóźniony. Jedyną jego wadą jest właściwie technika, którą mógłby mieć zdecydowanie lepszą.