Wielkie podsumowanie okienka transferowego w Bundeslidze!

Każde letnie okienko transferowe jest niesamowicie ciekawe, w każdej lidze, w każdym klubie. W tym roku było w ogóle wesoło, dlatego że całym piłkarskim rynkiem zachwiał Neymar i jego odejście do PSG. Anglicy jak zwykle szaleli, miliardy latały w powietrzu, a w tym wszystkim była również Bundesliga, która typowo dla siebie nie szastała nie wiadomo jakimi pieniędzmi na transfery. Niemcy mocno zainwestowali w młodzież, ale też niestety stracili kilka gwiazd, co było w znacznej mierze spowodowane słabymi sezonami m.in. Leverkusen czy Schalke. Zapraszam na podsumowanie letnich zakupów w Bundeslidze i do wyrażania swoich opinii. Każdy klub, który omówię, będzie miał obok siebie moją subiektywną ocenę tego okienka w skali 1-10, zachęcam do podawania swoich not. Tekst wlatuje trochę późno, ale całe zamieszanie z tą stroną i natłok pracy spowodował, że jakoś tak wyszło.

Kwoty wzięte z transfermarkt.de, podane w euro

BAYERN MONACHIUM

Przyszli:
Corentin Tolisso (z Lyonu za 41,5 mln),
Kingsley Coman (wykupiony z Juventusu za 21 mln),
Niklas Süle (z Hoffenheim za 20 mln),
James Rodriguez (wypożyczony z Realu Madryt za 13 mln),
Serge Gnabry (z Werderu za 8 mln),
Sebastian Rudy (z Hoffenheim za darmo).

Odeszli:
Medhi Benatia (wykupiony przez Juventus za 17 mln),
Renato Sanches (wypożyczony do Swansea za 8,5 mln),
Douglas Costa (wypożyczony do Juventusu za 6 mln),
Serge Gnabry (wypożyczony do Hoffenheim za 1 mln),
Gianluca Gaudino (do Chievo Werona za 50 tys.),
Holger Badstuber (do Stuttgartu za darmo),
Xabi Alonso, Philipp Lahm, Tom Starke (wszyscy zakończyli kariery).

Wydane: 103,5 mln
Zarobione: 32,55 mln
Bilans: -70,95 mln

Okienko Bayernu przez dłuższy czas wydawało się naprawdę dobre, bo wychodziło na to, że Bawarczycy w końcu poszerzyli swoją dość wąską kadrę. Ale jeśli teraz porównamy, ilu liczących się w kadrze zawodników przyszło (Tolisso, James, Rudy, Süle), a ilu odeszło (Sanches, Costa, Lahm, Alonso), to wyjdzie na zero. Mimo tego wszyscy nowi to piłkarze godni pierwszego składu, realne wzmocnienia, które już teraz bardzo dobrze wprowadziły się do zespołu (może oprócz Jamesa), zaś za tymi, którzy odeszli, z wyjątkiem Lahma, nikt nie będzie płakał. Niektórzy uważają, że pozbycie się Costy to błąd i wielka strata Bayernu, ale ja uważam inaczej. Brazylijczyk, oprócz pierwszej rundy, spisywał się w Monachium słabo albo bardzo słabo, marudził, był problemowy i mało efektywny, więc Juventus mogący wykupić go za 40 mln (+ 6 zapłacone za wypożyczenie), wydaje się złotym dealem. Costa po prostu zawiódł i nie spełnił oczekiwań, takie są fakty i nawet najładniejsza składanka tricków na You Tube tego nie zmieni. Bayern zawalił według mnie dwie sprawy. Po pierwsze nie znalazł zmiennika dla Lewandowskiego, a że jego brak może być problemem udowadnia teraz Real Madryt z kontuzjowanym Benzemą. Tyle że w Hiszpanii mają takich Ronaldo czy Bale'a, którzy poradzą sobie na szpicy w razie czego, zaś w Monachium mają co najwyżej Müllera, który spisuje się tam słabo. Druga sprawa jest taka, że wciąż nie znaleziono godnych następców Ribery'ego i Robbena. Francuz znacząco obniżył loty, Holender jeszcze się trzyma, ale wszyscy wiemy, że są to piłkarze bardzo podatni na kontuzje. A jako że w Bayernie piłkarzy lubiących szpital jest naprawdę sporo, to myślę, że jeszcze ze dwóch zawodników na ławkę mogliby do Bawarii sprowadzić.

Ocena: 7/10

AUGSBURG

Przyszli:
Michael Gregoritsch (z HSV za 5,5 mln),
Sergio Cordova (z Caracas za 1 mln),
Fabian Giefer (z Schalke za 0,75 mln),
Kilian Jakob (z TSV Monachium za 0,3 mln),
Rani Khedira (z Lipska za darmo),
Marcel Heller (z Darmstadt za darmo),
Shawn Parker (powrót z wypożyczenia do Norymbergii),
Daniel Opare (powrót z wypożyczenia do Lens),
Erik Thommy (powrót z wypożyczenia do Jahn Regensburg)

Odeszli:
Dominik Kohr (do Leverkusen za 2 mln),
Raul Bobadilla (do Mönchengladbach za 2 mln),
Paul Verhaegh (do Wolfsburga za 1,5 mln),
Albian Ajeti (wykupiony przez St. Gallen za 1 mln),
Halil Altintop (do Sparty Praga za darmo),
Marco Schuster (do Waldhof Mannheim za darmo),
Tim Matavz (do Utrechtu za nieznaną kwotę),
Takashi Usami (wypożyczony do Fortuny Düsseldorf).

Wydane: 7,55 mln
Zarobione: 6,5 mln
Bilans: - 1,05 mln

Nie myśleliście chyba, że od razu podsunę Wam Borussię Dortmund pod nos, co? Hehehe. Mamy tutaj Augsburg, czyli jednego z głównych kandydatów do say goodbye. Już w poprzednim sezonie ich spadek zapewne nie byłby żadną sensacją, ale w tym wydaje się już "obowiązkiem". Ich okienko transferowe wyglądało bardzo słabo. Za grosze odeszli kluczowi Kohr, Bobadilla i kapitan Verhaegh, a także bardzo ważny Altintop. Jedynym wzmocnieniem  z prawdziwej bajki jest Gregoritsch, na którego nieźle się szarpnęli, bo jest on ich drugim najdroższym transferem w historii. Ale oprócz niego? Młody Cordova, ma dopiero 19 lat i po raz pierwszy gra w Europie (jest Wenezuelczykiem). Marcel Heller jest całkiem przyzwoitym grajkiem, ale dużo mówi to, że w spadającym Darmstadzie był jedną z największych gwiazd, a mimo tego nikt lepszy nie chciał go zgarnąć. Młodszy z braci Khedira grał co najwyżej końcówki w Lipsku, jakość od niego nie emanowała, więc wszystko wskazuje na to, że ten sezon bawarskiego klubu będzie bardzo, bardzo trudny. Chociaż o dziwo notują najlepszy start w historii klubu.

Ocena: 2,5/10

BORUSSIA MÖNCHENGLADBACH

Przyszli:
Matthias Ginter (z Dortmundu za 17 mln),
Denis Zakaria (z Young Boys Berno za 12 mln),
Vincenzo Grifo (z Freiburga za 6 mln),
Raul Bobadilla (z Augsburga za 2 mln),
Mickael Cuisance (z Nancy za 0,25 mln),
Florian Neuhaus (z TSV Monachium za darmo),
Reece Oxford (wypożyczony z West Hamu),
Julio Villalba (powrót z wypożyczenia do Cerro Porteno).

Odeszli:
Mahmoud Dahoud (do Dortmundu za 12 mln),
Andre Hahn (do HSV za 6 mln),
Timothee Kolodziejczak (do Tigres za 5 mln),
Nico Schulz (do Hoffenheim za 3 mln),
Julian Korb (do Hannoveru za 3 mln),
Djibril Sow (do Young Boys Berno za 2 mln),
Florian Neuhaus (wypożyczony do Fortuny Düsseldorf za 80 tys.),
Marvin Schulz (do Luzerny za nieznaną kwotę),
Andreas Christensen (koniec wypożyczenia z Chelsea).

Wydane: 37,25 mln
Zarobione 31,08 mln
Bilans: -6,17 mln

Dobra, dobra, macie tę Borussię. Biorąc pod uwagę, że Gladbach nie załapało się na żadne puchary, to ich transfery wyglądają fantastycznie. Jedyna poważna strata do Dahoud, którego zgarnęła Borussia Dortmund, no i wliczone zakończenie wypożyczenia Christensena z Chelsea. Oprócz nich odeszli zawodnicy, którzy zdecydowanie nie stanowili o sile drużyny, niewypały i ogóry. A kto przyszedł? Jeden lepszy od drugiego! Zakaria z miejsca zastąpił w środku pola Dahouda, Grifo z Bobadillą kosztowali grosze, Cuisance i Neuhaus to młode talenty, z czego ten drugi już robi furorę na wypożyczeniu w  Düsseldorfie. No i do obrony został ściągnięty Ginter, który został przy okazji najdroższym piłkarzem w historii klubu. Cóż... niby mistrz świata, z BVB, ale jednak te 17 mln gryzie po oczach... Razem z Vestergaardem mogą tworzyć naprawdę elektryczny duet, ale z drugiej strony Gladbach to jednak niższy poziom niż Dortmund i Ginter może odnaleźć się tutaj idealnie. Reasumując - świetne wakacje Źrebaków. Takie ruchy trzeba szanować na dzielni.

Ocena: 9/10

VFB STUTTGART

Przyszli:
Chadrac Akolo (ze Sionu za 6 mln),
Santiago Ascacibar (z Estudiantes za 5,95 mln),
Ron-Robert Zieler (z Leicester za 4 mln),
Andreas Beck (z Besiktasu za 2,5 mln),
Orel Mangala (z Anderlechtu za 1,8 mln),
Ailton (z Estoril Praia za 1 mln),
Alexander Meyer (z Energii Cottbus za 0,4 mln),
Holger Badstuber (z Bayernu za darmo),
Dennis Aogo (z Schalke za darmo),
Anastosios Donis (z Juventusu za nieznaną kwotę),
Dzenic Burnic (wypożyczony z Dortmundu).

Odeszli:
Alexandru Maxim (do Mainz za 3 mln),
Toni Sunjić (do Dynamo Moskwa za 0,7 mln),
Mitchell Langerak (do Levante 0,6 mln),
Florian Klein (do Austrii Wiedeń za darmo),
Benjamin Uphoff (do Karlsruher za darmo),
Borys Tashchy (do Duisburga za darmo),
Tobias Werner (wypożyczony do Norymbergi),
Jerome Onguene (wypożyczony do Salzburga),
Jean Zimmer (wypożyczony do Fortuny Düsseldorf),
Julian Green (wypożyczony do Greuther Fürth).

Wydane: 21,65 mln
Zarobione: 4,3 mln
Bilans: -17,35 mln

Bardzo fajne ruchy transferowe zrobił Stuttgart w tym okienku. Oczywiście trudno, żebym tutaj udawał jakiegoś fachowca od umiejętności Mangali, Akolo czy Ascacibara, ale widać, że beniaminek nie bał się zainwestować i wzmocnić zawodnikami młodymi oraz tymi bardziej doświadczonymi. Zieler i Beck to grajkowie, którzy przed wycieczką do innych lig prezentowali się w Bundeslidze bardzo dobrze, Badstuber też swego czasu był jakościowym obrońcą, ale wiemy jak to wygląda u niego z kontuzjami. Zresztą... nabawił się kolejnej. Jedyną poważną stratą Stuttgartu jest co najwyżej Maxim, mogli za niego pociągnąć więcej, ale naściągali tylu grajków, że jego brak nie będzie nawet odczuwalny. Zastanawiam się jedynie, jak drużyna, w której gra tyle nowych twarzy o różnych narodowościach będzie wyglądała w kwestii zgrania, jak będzie poukładana. W końcu same nazwiska nie grają, ale to pokaże nam przyszłość. Nie zapominajmy, że mówimy tutaj o beniaminku, a nie potentacie do europejskich pucharów, dlatego uważam ich ruchy za bardzo pozytywne.

Ocena: 7,5/10

HANNOVER

Przyszli:
Jonathas (z Rubina Kazań za 9 mln),
Ihlas Bebou (z Fortuny Düsseldorf za 5 mln),
Julian Korb (z Mönchengladbach za 3 mln),
Michael Esser (z Darmstadt za 2 mln),
Yousef Emghames (z Bayernu za darmo),
Tom Baller (z Mönchengladbach za darmo),
Pirmin Schwegler (z Hoffenheim za darmo),
Matthias Ostrzolek (z HSV za darmo).

Odeszli:
Andre Hoffmann (wykupiony przez Fortune Düsseldorf za 0,25 mln),
Fabian Senniger (wypożyczony do SV Meppen),
Artur Sobiech (do Darmstadt za darmo),
Elias Huth (Rot-Weiss Erfurt),
Mevlüt Erdinc (do Basasehiru za darmo),
Babacar Gueye (wypożyczony do W St. Truiden),
Stefan Strandberg (koniec wypożyczenia z Krasnodaru).

Wydane: 19 mln
Zarobione: 0,25 mln
Bilans: -18,75 mln

Beniaminki nie oszczędzają. W Hannoverze główną różnicę w kwotach zrobili Jonathas, najdroższy transfer w historii klubu i Bebou, drugi najdroższy transfer. Beniaminek nummer zwei nie dokonał aż tylu spektakularnych wzmocnień co Stuttgart, ale warto zwrócić uwagę na darmowe przyjścia Ostrzolka i Schweglera, które trzeba pochwalić. Hannover bardziej też postawił na transfery Niemców, wielu ogranych w Bundeslidze, więc nie powinni mieć problemów z aklimatyzacją. A co do strat? Żadne, dlatego też nie zarobili prawie nic.

Ocena: 7/10

WOLFSBURG

Przyszli:
John Anthony Brooks (z Herthy za 17 mln),
Ignacio Camacho (z Malagi za 15 mln),
Nany Landry Dimata (z Oostende za 10 mln),
Divock Origi (wypożyczony z Liverpoolu za 6,5 mln),
William (z Internacionalu Porto Allegre za 5 mln),
Marvin Stefaniak (z Dynama Drezno za 2 mln),
Kaylen Hinds (z Arsenalu za 1,5 mln),
Paul Verhaegh (z Augsburga za 1,5 mln),
Ohis Felix Uduokhai (z TSV Monachium za 1 mln),
Marcel Tisserand (wypożyczony z Ingolstadt).

Odeszli:
Ricardo Rodriguez (do Milanu za 18 mln),
Luiz Gustavo (do Marsylii za 10 mln),
Jannes Horn (do FC Köln za 7 mln),
Vieirinha (do PAOK-u Saloniki za 1 mln),
Diego Benaglio (do Monaco za darmo),
Paul Seguin (wypożyczony do Dynama Drezno),
Francisco Rodriguez (wykupiony przez Luzernę za nieznaną kwotę),
Christian Träsch (do Ingolstadt za nieznaną kwotę),
Carlos Ascues (do Alianza Lima za nieznaną kwotę),
Leandro Putaro (wykupiony przez Arminię Bielefeld za nieznaną kwotę),
Ismail Azzaoui (wypożyczony do Willem II),
Ashkan Dejagah (bez klubu),
Philipp Wollscheid (koniec wypożyczenia ze Stoke),
Borja Mayoral (koniec wypożyczenia z Realu Madryt).

Wydane: 59,5 mln
Zarobione: 36 mln
Bilans: -23,5 mln

Dobrze, że w Bundeslidze jest Wolfsburg, bo dzięki nim zawsze jest wesoło. Kolejne okienko, kolejna rewolucja transferowa, znowu rozpiździel do kwadratu i dalej nic nie wiadomo. Z takimi nazwiskami, z takimi transferami to oni powinni walczyć bez problemu o Ligę Mistrzów, a na razie nie wiadomo na co ich stać. Zresztą zobaczcie sobie na tych, których oddali do innych klubów. Ilu tam jest gości, którzy poszli za nieznane kwoty. Nawet nie wiemy, ile hajsu Wolfsburg na nich zarobił i jak faktycznie wygląda ich bilans. Ale to jest artykuł o transferach w Bundeslidze, a te wyszły im naprawdę dobrze. Jedyną poważną stratą jest Ricardo Rodriguez i jego promocyjna cena dla Milanu, a reszta do zastąpienia. Piłkarzy ściągnęli bardzo ciekawych i w Fifie na pewno będzie się nimi świetnie grało, ale jak to będzie w rzeczywistości? Nie zdziwcie się, że daję Wilkom taką, a nie inną ocenę. Oceniam okienko, a moim zdaniem kolejna rewolucja w składzie nie jest niczym pozytywnym, więc działa na ich minus.

Ocena: 7/10

FC KÖLN

Przyszli:
Jhon Cordoba (z Mainz za 17 mln),
Jorge Mere (ze Sportingu Gijon za 7 mln),
Jannes Horn (z Wolfsburga za 7 mln),
Joao Queiros (z Bragi za 3 mln).

Odeszli:
Anthony Modeste (do Tianjin Quanjian za 34,7 mln),
Marcel Hartel (do Unionu Berlin za 0,25 mln),
Neven Subotić (koniec wypożyczenia z Dortmundu).

Wydali: 34 mln
Zarobili: 34,95 mln
Bilans: +0,95 mln

Za hajs z Modeste'a baluj! Pierwsza drużyna w zestawieniu, która wyszła na plus, chociaż mam wrażenie, że każdy z ich transferów został przepłacony. Jedyną stratą jest oczywiście Modeste, liczebność kadry została zachowana, co nie jest specjalnie dobrą wiadomością, bo zbyt szerokiej ławki w Kolonii nie mają - europejskie puchary nie lubią tego. Przede wszystkim w drugiej linii brakuje mi wzmocnień, bo o ile w obronie mają kim grać, o tyle w pomocy aż tak bogato nie ma. Jestem również zdania, że Cordoba, najdroższy w historii klubu, to godny następca Modeste'a, chociaż na jego barkach spoczywa wielka odpowiedzialność. Francuz odpowiadał w poprzednim sezonie za połowę goli Kolonii w lidze, więc bez kogoś takiego życie Kozłów może być bardzo ciężkie. Ba, już jest, w końcu Köln jako jedyne nie ma na koncie ani jednego punktu, a ich ofensywa zawodzi. Może to za duże buty dla Cordoby? Ja w niego wierzę. W każdym razie uważam, że to okienko ekipa Petera Stögera miała po prostu przeciętne i spodziewałem się nieco większej ilości jakościowych wzmocnień, które moim zdaniem były konieczne.

Ocena: 3/10

MAINZ

Przyszli:
Abdou Diallo (z Monaco za 5 mln),
Alexandru Maxim (ze Stuttgartu za 3 mln),
Viktor Fischer (z Middlesbrough za 3 mln),
Kenan Kodro (z Osasuny za 1,75 mln),
Rene Adler (z HSV za darmo),
Robin Zentner (powrót z wypożyczenia do Holstein Kiel).

Odeszli:
Jhon Cordoba (do FC Köln za 17 mln),
Florian Niederlechner (wykupiony przez Freiburg za 2,3 mln),
Pierre Bengtsson (do Kopenhagi za 1 mln),
Besar Halimi (wypożyczony do Bröndby),
Jonas Lössl (wypożyczony do Huddersfield),
Jose Rodriguez (wypożyczony do Maccabi Tel Aviv),
Aaron Seydel (wypożyczony do Holstein Kiel),
Todor Nedelev (do Botev Plovdiv za nieznaną kwotę),
Bojan Krkić (koniec wypożyczenia ze Stoke),
Andre Ramalho (koniec wypożyczenia z Leverkusen).

Wydali: 12,75 mln
Zarobili: 20,3 mln
Bilans: +7,55 mln

I takie okienko uważam za bardzo udane. Mainz to drużyna żyjąca z kreowania piłkarzy i sprzedawania ich do innych zespołów, więc jeśli FC Köln przyszło i po roku gry dało za Cordobę 17 mln euro, aż szkoda było odmówić. Nikogo istotnego nie stracili, a wzmocnili się bardzo ciekawymi nazwiskami. Tak, tak, mówię tutaj o moich dwóch pupilkach: Alexandru Maximie ze Stuttgartu, który już od kilku lat pokazuje w Niemczech, że wie, jak się gra w piłkę (tylko brakuje mu ustabilizowania formy) oraz Viktorze Fischerze, byłej gwiazdce Ajaxu, która nie podbiła Premier League. W Mainz mogą błyszczeć, szczególnie Maxim, który przyszedł tam, by wypełnić wielką lukę powstałą po zimowym odejściu Yunusa Malliego superstar. No i do tego za darmo ściągnęli wybitnego bramkarza, jakim jest Rene Adler, więc czego chcieć więcej? Goście, których wypożyczyli do innych klubów, nie odgrywali w Moguncji żadnych roli (większości w ogóle w poprzednim sezonie nie było w zespole), więc o byciu stratnym nie może być mowy.

Ocena: 9,5/10

BORUSSIA DORTMUND

Przyszli:
Andrey Yarmolenko (z Dynama Kijów za 25 mln),
Maximilian Philipp (z Freiburga za 20 mln),
Mahmoud Dahoud (z Mönchengladbach za 12 mln),
Ömer Toprak (z Leverkusen za 12 mln),
Jadon Sancho (z Manchesteru City za 8,73 mln),
Jeremy Toljan (z Hoffenheim za 5 mln),
Dan-Axel Zagadou (z PSG za darmo),
Neven Subotić (powrót z wypożyczenia do FC Köln).

Odeszli:
Ousmane Dembele (do Barcelony za 105 mln + jakieś 40 w bonusach),
Matthias Ginter (do Mönchengladbach za 17 mln),
Emre Mor (do Celty Vigo za 13 mln),
Sven Bender (do Leverkusen za 12,5 mln),
Adrian Ramos (do Chongqing za 12 mln),
Pascal Stenzel (wykupiony przez Freiburg za 4 mln),
Mikel Merino (wypożyczony do Newcastle za 3 mln),
Hendrik Bonmann (do TSV Monachium za darmo),
Dzenis Burnic (wypożyczony do Stuttgartu),
Felix Passlack (wypożyczony do Hoffenheim).

Wydane: 82,73 mln
Zarobione: 166,5 mln
Bilans: +83,77 mln

Jak tak teraz na to patrzę, to stwierdzam, że Borussia ma za sobą burzliwe, ale świetne okienko. Każdy z piłkarzy przychodzących to realne wzmocnienie i każdy został ściągnięty za bardzo korzystną kwotę. Za odchodzącymi nikt nie będzie tęsknił, szczególnie za Dembele, który solidnie zasilił klubową kasę. Ginter i tak był zmiennikiem, Mor wyżej srał, niż dupę miał, Bender nie grał, a o reszcie szkoda nawet pisać. Wszyscy odeszli za super pieniądze. Wielką niewiadomą pozostaje Yarmolenko, bo zawsze trudno stwierdzić, jak na Zachodzie będzie spisywał się Ukrainiec, który dopiero po raz pierwszy zagra poza swoją rodzimą ligą. Z Tottenhamem w Lidze Mistrzów przystrzelił taką brameczkę, że można patrzyć optymistycznie, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni - patrz Douglas Costa. Jakieś minusy? To że drugi rok z rzędu, latem, w Borussii dzieje się dużo, jest nowy trener, co na pewno nie sprzyja stabilizacji. Ano tak, jest też jeszcze jeden duży plus. Nikt nie odszedł do Bayernu.

Ocena: 8,5/10

RB LIPSK

Przyszli:
Kevin Kampl (z Leverkusen za 20 mln),
Jean-Kevin Augustin (z PSG za 16 mln),
Bruma (z Galatasaray za 12,5 mln),
Konrad Laimer (z szkółki Salzburga za 7 mln),
Yvon Mvogo (z Young Boys Berno za 5 mln),
Ibrahima Konate (z Sochaux za darmo).

Odeszli:
Oliver Burke (do WBA za 15,2 mln),
Davie Selke (do Herthy za 8 mln),
Atinc Nucan (wypożyczony do Besiktasu za 0,2 mln),
Zsolt Kalmar (wypożyczony do Dunajska Streda),
Rani Khedira (do Augsburga za darmo),
Anthony Jung (wypożyczony do Bröndby).

Wydane: 60,5 mln
Zarobione: 23,4 mln
Bilans: -37,1 mln

Dobre okienko Lipska, dobre. Spodziewałem się co prawda czegoś bardziej spektakularnego i większego poszerzenia kadry na Ligę Mistrzów. Wiadomo, poszerzyli, ale nie aż tak, jak się spodziewałem. I tak dobrze, że w ostatni dzień udało im się zakontraktować Kampla, bo bez niego wyglądałoby to trochę biednie, a tak jeden Słoweniec robi wyraźną różnice. No i przy okazji łamie postanowienia Rangnicka, który mówił, że za piłkarzy ponad 23. rokiem życie płacić nie będzie, ale to nie pierwszy wyjątek potwierdzający tę regułę. Zresztą pozostali to jeszcze dzieci, więc przedszkole w byłym NRD znów się poszerzyło. Szkoda tylko, że ten Burke nie wypalił, bo chciałbym oglądać w Bundeslidze takiego drugiego Bale'a. Jednak fakty są takie, że ani on (ani Selke) na nic poza ławką w RB nie mogli liczyć.

Ocena: 7/10

FREIBURG

Przyszli:
Yoric Ravet (z Young Boys Berno za 4,5 mln),
Robin Koch (z Kaiserslautern za 4 mln),
Pascal Stenzel (wykupiony z Dortmundu za 4 mln),
Marco Terrazzino (z Hoffenheim za 2,5 mln),
Florian Niederlechner (wykupiony z Mainz za 2,3 mln),
Ryan Kent (wypożyczony z Liverpoolu za 1 mln),
Philipp Leinhart (wypożyczony z Realu Madryt za 0,5 mln),
Bartosz Kapustka (wypożyczony z Leicester za 0,5 mln),
Tim Kleindienst (powrót z wypożyczenia do Heidenheim),
Caleb Stanko (powrót z wypożyczenia do Vaduz),
Jonas Meffert (powrót z wypożyczenia do Karlsruher),
Florian Kath (powrót z wypożyczenia do Magdeburga).

Odeszli:
Maximilian Philipp (do Dortmundu za 20 mln),
Vincenzo Grifo (do Mönchengladbach za 6 mln),
Sebastian Kerk (do Norymbergii za 0,5 mln),
Havard Nielsen (do Fortuny Düsseldorf za 0,4 mln),
Marc Torrejon (do Unionu Berlin za darmo).

Wydali: 19,3 mln
Zarobili: 26,9 mln
Bilans: +7,6 mln

Słabiutko to wyglądało we Freiburgu. Szybko stracili swoje największe gwiazdy w postaci Philippa oraz Grifo (swoją drogą odszedł za grosze), a pozyskali raczej marne substytuty. Przy czym trzeba też powiedzieć o tym, że Terrazzino, Kent, Ravet i Koch przychodzili do klubu bardzo późno, często już w trakcie sezonu. Więc ja się pytam, co przez resztę wakacji robili działacze? Kapustka na razie nie istnieje we Freiburgu, a sama gra drużyny pozostawia wiele do życzenia. Cóż, gdyby nie poratowali się tymi transferami pod koniec okienka, to pocisnąłbym ich bardziej, ale na razie trzeba dać im czas, chociaż z utrzymaniem mogą mieć naprawdę bardzo trudno.

Ocena: 3/10

HSV

Przyszli:
Kyriakos Papadopoulos (wykupiony z Leverkusen za 6,5 mln),
Andre Hahn (z Mönchengladbach za 6 mln),
Julian Pollersbeck (z Kaiserslautern za 3,5 mln),
Rick van Drongelen (ze Sparty Rotterdam za 3 mln),
Bjarne Thoelke (z Karsruher za darmo),
Sejad Salihović (pozostawał bez klubu),
Sven Schipplock (powrót z wypożyczenia do Darmstadt),
Mohamed Gouaida (powrót z wypożyczenia do St. Gallen).

Odeszli:
Michael Gregoritsch (do Augsburga za 5,5 mln),
Arianit Ferati (wypożyczony do Erzgebirge Aue za 50 tys.),
Johan Djourou <3 (do Antalyasporu za darmo),
Matthias Ostrzolek (do Hannoveru za darmo),
Rene Adler (do Mainz za darmo),
Nabil Bahoui (do Grasshoppers za darmo),
Pierre-Michele Lasogga (wypożyczony do Leeds),
Finn Porath (wypożyczony do Unterhaching),
Dren Feka (do Luzerny za nieznaną kwotę),
Ashton Götz (był bez klubu, teraz Roda).

Wydali: 19 mln
Zarobili: 5,55 mln
Bilans: -13,45 mln

Nie było wielkiego wstrząsu transferowego w Hamburgu, a były za to względne porządki i próba stabilizacji - to bardzo dobrze. Zobaczymy, co w dalszej perspektywie z tego wyjdzie, bo wiadomo jak to bywa z HSV - jednak próba ogarnięcia syfu na pewno na plus. No i próbowali ogarnąć też kominy płacowe, które miały pomóc w powrocie do dawnej chwały, a jedynie spowodowały nawał chały. Nie ma w końcu takich ananasów jak Lasogga i Djourou, niezły hajs wpadł za Gregoritscha, bez Ostrzolka też się tam obejdą, a jedynie boleć może utrata Rene Adlera, który miał już tego klubu po dziurki w nosie. Bardzo dobrze, że Hamburg wykupił lidera obrony, Papadopoulosa, pożytek może też być z Hahna. Trochę mi zaimponowali tam na Północy, muszę przyznać, może to w końcu będzie TEN sezon?... Nieeeeee, to jednak wciąż HSV.

Ocena: 5,5/10

EINTRACHT FRANKFURT

Przyszli:
Sebastian Haller (z Utrechtu za 7 mln),
Jetro Willems (z PSV za 5 mln),
Simone Falette (z Metz za 2,7 mln),
Daichi Kamada (z Sagan Tosu za 1,6 mln),
Danny da Costa (z Leverkusen za 1 mln),
Ante Rebić (wypożyczony z Fiorentiny za 0,5 mln),
Carlos Salcedo (wypożyczony z Guadalajary za 0,45 mln),
Gelson Fernandes (ze Stade Rennes za 0,35 mln),
Luka Jović (wypożyczony z Benfici za 0,2 mln),
Kevin-Prince Boateng (z Las Palmas za darmo),
Jan Zimmermann (z TSV Monachium za darmo),
Jonathan de Guzman (z Napoli za darmo).

Odeszli:
Bastian Oczipka (do Schalke za 4,5 mln),
Heinz Lindner (do Grasshoppers za darmo),
Haris Seferović (do Benfici za darmo),
Shani Tarashaj (koniec wypożyczenia z Evertonu),
Michael Hector (koniec wypożyczenia z Chelsea),
Guillermo Varela (koniec wypożyczenia z Manchesteru United),
Jesus Vallejo (koniec wypożyczenia z Realu Madryt).

Wydane: 18,8 mln
Zarobione: 4,5 mln
Bilans: -14,3 mln

W Eintrachcie kolejny sezon dbają o swoją mozaikę narodowościową i sprowadzają każdego, byle nie Niemca. Poprzedni sezon pokazał, że nie jest to jakimś wielkim problemem, więc trzeba zaufać Kovacowi i spółce. Znowu wypożyczyli kilku zawodników, którzy będą się ogrywać w ich szeregach, a za rok najpewniej odejdą, ale dobrze, że kilku kupili definitywnie. Chociaż i tak największym hitem jest darmowy Boateng, na którego oczy zwraca cała liga. Podziwiam też ściągnięcie Willemsa z PSV, bo spodziewałem się, że gościu będzie robił większą karierę niż Frankfurt, ale jak widać kontuzje nie pytają, kontuzje rozumieją. Całkiem sporo się w tym Eintrachcie pozmieniało, dalej jest tam wielkim miszmasz, ale ogółem można powiedzieć, że okienko mieli przyzwoite. Dodam jeszcze tylko, że Haller i Willems to najdroższe zakupy w historii klubu.

Ocena: 6/10

WERDER BREMA

Przyszli:
Ludwig Augustinsson (z Kopenhagi za 4,5 mln),
Jiri Pavlenka (ze Slavii Praga za 3 mln),
Jerome Gondorf (z Darmstadtu za 1,2 mln),
Ishak Belfodil (wypożyczony ze Standard Liege za 0,65 mln),
Yuning Zhang (wypożyczony z WBA za 0,3 mln).

Odeszli:
Serge Gnabry (do Bayernu za 8 mln),
Felix Wiedwald (do Leeds za 0,5 mln),
Marnon Busch (do Heidenheim za 0,1 mln),
Laszlo Kleinheisler (wypożyczony do Astany za 0,1 mln),
Claudio Pizarro (bez klubu),
Florian Grillitsch (do Hoffenheim za darmo),
Santiago Garcia (do Deportivo Toluca za darmo),
Raphael Wolf (do Fortuny Düsseldorf za darmo),
Leon Guwara (wypożyczony do Kaiserslautern),
Thanos Petsos (wypożyczony do Greuther Fürth),
Lennart Thy (wypożyczony do VVV-Venlo),
Sambou Yatabare (wypożyczony do Royal Antwerpia),
Clemens Fritz (koniec kariery).

Wydane: 9,65 mln
Zarobione: 8,7 mln
Bilans: -0,95 mln

Okienko transferowe Werderu stało głównie pod znakiem strat. O ile odejście Gnabry'ego było pewne jak czerwo dla Ramosa, o tyle odejście Wiedwalda jest trochę kompromitujące dla bremeńczyków. Niemiecki bramkarz wskoczył w poprzednim sezonie na zaskakująco wysoki poziom, wybronił Werderowi wiele meczów, a mimo tego ci pozbyli się go za grosze. Pozostali zawodnicy nie są jakimiś wielkimi ubytkami, może co najwyżej Grillitsch, ale jednak wachlarz wyboru został w ich zespole uszczuplony. Mimo tego transfery przychodzące wydają się przemyślane, realnie wzmacniają zespół, chociaż nie są jakąś rewelacją, więc ich okienko uznaję za średnie. Mogli spróbować dziabnąć coś jeszcze.

Ocena: 5/10

HERTHA BERLIN

Przyszli:
Davie Selke (z RB Lipsk za 8 mln),
Mathew Leckie (z Ingolstadt za 3 mln),
Karim Rekik (z Marsylii za 2,5 mln),
Jonathan Klinsmann (z Berkeley za darmo),
Valentino Lazaro (wypożyczony z Salzburga).

Odeszli:
John Anthony Brooks (do Wolfsburga za 17 mln),
Alexander Baumjohann (do Cortiba FC za darmo),
Sami Allagui (do St. Pauli za darmo),
Florian Kohls (do Würzburger Kickers za darmo),
Allan (koniec wypożyczenia z Liverpoolu).

Wydali: 13,5 mln
Zarobili: 17 mln
Bilans: +3,5 mln

Skromne i spokojne okienko Herthy, trzon drużyny został zachowany. Kluczową i jedyną wyrwą jest Brooks, lider defensywy, za którego został sprowadzony Rekik, po którym nie bardzo wiadomo, czego się spodziewać. Ściągnięcie Leckiego jest na razie strzałem w dziesiątkę i od samego początku na takie się zapowiadało, Selke również wygląda obiecująco, podobnie jak Lazaro. Goście, którzy odeszli, oprócz Brooksa, to jakieś nic nie warte odpadki, więc ogółem rzecz biorąc, berlińczycy nieznacznie się wzmocnili. Pytanie tylko, czy na sezon z Ligą Europy to wystarczy? Trzeba też pamiętać, że prawie na równi z Leckiem, Selkem i Rekikiem startuje Ondrej Duda, który w poprzednim sezonie większość czasu spędził w szpitalu. Nie można skrytykować więc Herthy za to okienko, ale do rozpływania się nad ich geniuszem biznesowym też mi daleko.

Ocena: 6,5/10

BAYER LEVERKUSEN

Przyszli:
Lucas Alario (z River Plate za 24 mln),
Sven Bender (z Dortmundu za 12,5 mln),
Dominik Kohr (z Augsburga za 2 mln),
Panagiotis Retsos (z Olympiakosu za 18-20 mln - dane spoza Transfermarktu),
Marlon Frey (powrót z wypożyczenia do Kaiserslautern),
Andre Ramalho (powrót z wypożyczenia do Mainz).

Odeszli:
Hakan Calhanoglu (do Milanu za 22 mln),
Kevin Kampl (do RB Lipsk za 20 mln),
Chicharito (do West Hamu za 17,8 mln),
Ömer Toprak (do Dortmundu za 12 mln),
Kyriakos Papadopoulos (wykupiony przez HSV za 6,5 mln),
Danny da Costa (do Eintrachtu Frankfurt za 1 mln),
Aleksandar Dragović (wypożyczony do Leicester),
Roberto Hilbert (bez klubu).

Wydali: 38,5 mln
Zarobili: 79,3 mln
Bilans: +40,8 mln

Oj, tu mi się nie podobało okienko Bayeru, będzie krytyka. Wiadomo, że z powodu bardzo słabego sezonu odeszło kilka gwiazd, ale po pierwsze: mogli za nie wyciągnąć więcej, po drugie: nie sprowadzili nikogo konkretnego w zamian. Calhanoglu za 22 mln? No chyba nie. Chicharito do Anglii za 18? Żarty. Na szpicę został sprowadzony co prawda Alario, ale jego transfer został dopinany w jakiś dziwny sposób. Został ściągany na ostatnią chwilę, a w dodatku na razie nie może jeszcze grać w Bundeslidze, co jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe. River Plate się sapie, FIFA musi interweniować i w ogóle jakieś to zagmatwane. Zresztą wczas się ogarnęli z tą dziewiątką. Atakować ligę bez napastnika? Serio? Przecież Volland na szpicy nie prezentuje pełni swojej możliwości. Co do Svena Bendera to na pewno nie jest to Toprak, w dodatku jest łamliwy, więc kwota 12,5 mln euro to niezła komedia. Kohra się nie czepiam, bo póki co (i tu się zdziwiłem) jest w rewelacyjnej formie i jego zakup wydaje się strzałem w dziesiątkę. Ale reszta? Nope.

Ocena: 2,5/10

SCHALKE

Przyszli:
Nabil Bentaleb (wykupiony z Tottenhamu za 19 mln),
Yevhen Konoplyanka (wykupiony z Sevilli za 12,5 mln),
Amine Harit (z Nantes za 8 mln),
Bastian Oczipka (z Eintrachtu za 4,5 mln),
Pablo Insua (z Deportivo La Coruna za 3,5 mln),
Michael Langer (z Norrköping  za darmo),
Fabian Reese (powrót z wypożyczenia do Karlsruher).

Odeszli:
Benedikt Höwedes (wypożyczony do Juventusu za 3,5 mln),
Johannes Geis (wypożyczony do Sevilli za 2 mln),
Felix Platte (do Darmstadtu za 0,8 mln),
Fabian Giefer (do Augsburga za 0,75 mln),
Sead Kolasinac (do Arsenalu za darmo),
Dennis Aogo (do Stuttgartu za darmo),
Klaas-Jan Huntelaar (do Ajaxu za darmo),
Sidney Sam (do Bochum za darmo),
Eric Maxim Choupo-Moting (do Stoke za darmo),
Atsudo Uchida (do Unionu Berlin za darmo),
Timon Wellenreuther (do Willem II za darmo),
Sascha Riether (koniec kariery),
Abdul Rahman Baba (koniec wypożyczenia z Chelsea),
Holger Badstuber (koniec wypożyczenia z Bayernu),
Haji Wright (wypożyczony do Sandhausen).

Wydane: 47,5 mln
Zarobione: 7,05 mln
Bilans: -40,45 mln

Złe okienko Schalke. Zaczynali już z ujemnym saldem ponad 30 mln euro, bo wykupili Bentaleba i Konoplyanke, ale później lepiej nie było. Duży deficyt, a pucharów brak, co na pewno odbije się na budżecie, dlatego nowy trener Dominic Tedesco musi awansować do Europy. Pozytywnie na ocenę ich lata nie wpłynie na pewno kontrowersyjne odejście legendy Höwedesa, a także utrata za darmo fenomenalnego Kolasinaca. W te wakacje nie zostały także przedłużone kontrakty Goretzki i Meyera, którzy najprawdopodobniej odejdą... za darmo po sezonie (chociaż media donoszą, że Schalke chce rozbić bank dla Goretzki). Jednak trzeba zauważyć też fakt, że zawodnicy, którzy opuścili klub, oprócz wyżej wymienionej dwójki, to goście niewnoszący do zespołu zbyt wiele, więc płakać za nimi nie będą. Z zakupów pozytywnie wygląda na pewno młody Harit, ale taki Oczipka... Słabo.

Ocena: 4/10

HOFFENHEIM

Przyszli:
Havard Nordtveit (z West Hamu za 8 mln),
Nico Schulz (z Mönchengladbach za 3 mln),
Justin Hoogma (z Heraclesa Almelo za 2,7 mln),
Serge Gnabry (wypożyczony z Bayernu za 1 mln),
Robert Zulj (z Greuther Fürth za darmo),
Florian Grillitsch (z Werderu za darmo),
Felix Passlack (wypożyczony z Dortmundu),
Kevin Akpoguma (powrót z wypożyczenia do Fortuny Düsseldorf).

Odeszli:
Niklas Süle (do Bayernu za 20 mln),
Jeremy Toljan (do Dortmundu za 5 mln),
Marco Terrazzino (do Freiburga za 2,5 mln),
Fabian Schär (do Deportivo La Coruna za 2 mln),
Antonio Colak (wypożyczony do Ingolstadt za 0,3 mln),
Nicolai Rapp (do Erzgebirge Aue za 50 tys.),
Baris Atik (wypożyczony do Kaiserslautern za 50 tys.),
Sebastian Rudy (do Bayernu za darmo),
Pirmin Schwegler (do Hannoveru za darmo),
Danilo Soares (do Bochum za darmo).

Wydane: 14,7 mln
Zarobione: 29,9 mln
Bilans: +15,2 mln

Po najlepszym sezonie w historii Hoffenheim nie dało się rozkupić i chwała im za to. Nie obyło się jednak bez strat, z czego właściwie wszystkie dotyczą defensywy. Süle, Toljan po promocji i przede wszystkim najistotniejszy Sebastian Rudy - spoiwo całej drużyny. TSG nie sprowadziło nikogo w zastępstwo nowego pomocnika Bayernu, co może być odczuwalne w niektórych meczach, jak np. w dwumeczu z Liverpoolem. Chcą wykreować młodego Geigera, więc zobaczymy, co im z tego wyjdzie. Na szczęście oprócz nich nie odszedł właściwie nikt istotny, zostali Wagner, Kramarić, Amiri, Demirbay, Vogt, Kaderabek, czyli jest dobrze. Dokonali kilku ciekawych wzmocnień, jak chociażby wypożyczony Gnabry, Nordtveit czy Schulz, co więcej wyszli na plus, więc nie mogą tam narzekać. Mimo tego czegoś mi u nich brakuje... Takiej kropki nad "i".

Ocena: 7/10

NAJDROŻSZE TRANSFERY PRZYCHODZĄCE:

1. Corentin Tolisso do Bayernu z Lyonu za 41,5 mln
2. Andrey Yarmolenko do Borussii Dortmund z Dynama Kijów za 25 mln
3. Lucas Alario do Bayeru Leverkusen z River Plate za 24 mln
4. Kingsley Coman do Bayernu Monachium z Juventusu za 21 mln
5. Kevin Kampl do Lipska z Bayeru Leverkusen za 20 mln
   Maximilian Philipp do Borussii Dortmund z Freiburga za 20 mln
   Niklas Süle do Bayernu z Hoffenheim za 20 mln

NAJDROŻSZE TRANSFERY ODCHODZĄCE:

1. Ousmane Dembele z Borussii Dortmund do Barcelony za 105 mln
2. Anthony Modeste z FC Köln do Tianjin Quanjian za 34,7 mln
3. Hakan Calhanoglu z Bayeru Leverkusen do Milanu za 22 mln
4. Kevin Kampl, Maximilian Philipp, Niklas Süle
5. Ricardo Rodriguez z Wolfsburga do Milanu za 18 mln

Najwięcej wydali: Bayern Monachium 103,5 mln

Najwięcej zarobili: Borussia Dortmund 166,5 mln

Najmniej wydali: Augsburg 7,55 mln

Najmniej zarobili: Hannover 250 tysięcy

Najlepszy bilans: Borussia Dortmund +83,77 mln

Najgorszy bilans: Bayern Monachium -70,95 mln

Ranking ocen okienka transferowego:

1. Mainz 9,5
2. Borussia Mönchegladbach 9
3. Borussia Dortmund 8,5
4. VfB Stuttgaart 7,5
5. Hannover 7
6. Wolfsburg 7
7. Hoffenheim 7
8. RB Lipsk 7
9. Bayern 7
10. Hertha Berlin 6,5
11. Eintracht Frankfurt 6
12. HSV 5,5
13. Werder Brema 5
14. Schalke 4
15. Freiburg 3
16. FC Köln 3
17. Bayer Leverkusen 2,5
18. Augsburg 2,5

Autor

Piotr Tubacki

P_Tub