Jadon Sancho na celowniku kolejnych drużyn
Po genialnym starcie sezonu 18/2019 nie trzeba żadnemu szanującemu się fanowi piłki kopanej przedstawiać postaci Jadona Sancho. W dużym skrócie - Anglik poprowadził Borussię do wielu zwycięstw w Bundeslidze. Oczywiście, w dzisiejszych czasach nie mogło się to obejść bez wielkiego echa i szumu. Gdy młody piłkarz zaczął brylować, włodarze wielkich ekip chwycili za telefony, a dziennikarze za pióra.
Pojawiały się już plotki o zainteresowaniu Manchesteru City, Bayernu, Chelsea, czy Arsenalu i Manchesteru United. Teraz przychodzą do nas informacje, że zainteresowany usługami 19-latka jest Juventus. "Stara Dama" już rozpoczęła poszukiwania następcy Cristiano Ronaldo, chociaż ten deklaruje chęć gry do 40 roku życia. Sancho początkowo będzie musiał pogodzić się z rolą zmiennika Portugalczyka. Mimo tego, Anglik będzie czerpać pewne korzyści - oczywiście zwiększą się zarobki, ale też były gracz City będzie miał możliwość pobierania bardzo cennych lekcji od samego Cristiano Ronaldo. Nie da się zaprzeczyć, że gra w jednym zespole z CR7 może przynieść lawinę korzyści.
Mimo tego, sprowadzenie Sancho będzie bardzo trudne. Po pierwsze, Borussia nie ma zamiaru ot tak puścić gwiazdę zespołu. Obecnie Sancho może pochwalić się takimi liczbami, o których większość piłkarzy w jego wieku może jedynie pomarzyć. Po drugie, Sancho otwarcie deklaruje, że w żółtej koszulce czuje się dobrze i nie ma zamiaru wyprowadzać się z Signal Iduna Park. Nic w tym dziwnego - jest chwalony przez wielu kolegów. Poza tym, Favre stworzył niesamowitą atmosferę w szatni BVB, która jest najważniejszym czynnikiem zabezpieczającym klub przed ewentualną falą odejść.
Juventus jest gotów wyłożyć kwotę 80 milionów euro, jednak jeśli nie chce wydawać więcej niż 100 milionów musi się streszczać - jeżeli doskonała dyspozycja Sancho utrzyma się do lata (a zapowiada się na to), wówczas zawodnik zyska na wartości.
W trwającej kampanii Jadon Sancho na boisku pojawiał się 11 razy. W trakcie swoich występów strzelił aż siedemnaście razy. Strzelił pięć goli, a do jego dorobku można dopisać jeszcze osiem asyst. Anglik został wybrany najlepszym zawodnikiem października w Bundeslidze.