Reprezentanci Polski i Węgier kandydatami do zastąpienia Runje
Obecna kadra Jagiellonii jest niezwykle mocna, lecz ze względu na to, że wielkimi krokami zbliża się zimowe okno transferowe, to w tej niezwykle mocnej ekipie może dojść do kilku wiodących zmian. Nie tak dawno pisaliśmy o możliwości odejścia Ivana Runje, do Al-Ittihad Dschidda, którego szkoleniowcem jest jego rodak - Slaven Bilić. Wiele wskazuje na to, że transfer Chorwata do ligi arabskiej jednak dojdzie do skutku i nie przeszkodzi w tym nawet obecna absencja Runje z powodu kontuzji.
Bardzo ciężko jest sobie wyobrazić zespół z Podlasia bez tak ważnego zawodnika, jakim jest Runje, lecz wiele wskazuje na to, że kibice Jagiellonii będą musieli się do tego przyzwyczaić. Na szczęście Cezary Kulesza - prezes "Dumy Podlasia” nie zamierza czekać na rozwój sytuacji i już wypatrzył kilku potencjalnych kandydatów do zastąpienia Chorwata. W tym wąskim, ale jakże zacnym gronie znalazło się dwóch zawodników, którzy mieli już styczność z Lotto Ekstraklasą, więc ponowna aklimatyzacja nie powinna sprawić im problemu.
Zapewne nie możecie się doczekać, aż zdradzę, kim są owi wybrankowie, więc nie przedłużam i mówię. Tym razem padło na Richárda Guzmics'a i Michała Pazdana, którzy, choć poziomem do Runje raczej nie dorastają, to i tak powinni być niezłymi wzmocnieniami i to w dobrej cenie. Zacznijmy może od Guzmicsa, który w ostatnim czasie występował na zapleczu ligi chińskiej, gdzie zarabiał grube miliony i to siedząc na ławce. W skrócie - prawdziwy Janusz biznesu. No dobra, ale dlaczego Jagiellonia, zamiast sięgnąć po kogoś młodego, sięga po gościa, który ma na karku 31 lat i nie wiadomo, czy potrafi nawet biegać. A no przede wszystkim dlatego, że dla reprezentanta Węgier za niecałe 3 tygodnie wygasa kontrakt, co oznacza, że będzie do wzięcia za darmo.
Nie będę dłużej opowiadał o Guzmics'u, gdyż powinniście go doskonale pamiętać. Przed transferem do Chin reprezentował barwy Wisły Kraków i radził sobie naprawdę dobrze, więc pomimo 31 lat na karku, powinien godnie zastąpić Runje. Przejdźmy jednak do drugiego kandydata, którym jest nie kto inny jak Michał Pazdan. Dlaczego na początku napisałem, że obaj zawodnicy mieli kiedyś styczność z Lotto Ekstraklasą? Przede wszystkim dlatego, że Pazdana na boiskach naszej ligi widzieliśmy tak dawno, że w sumie nie pamiętam dokładnie kiedy.
Tylko czy ktoś taki jak Pazdan jest teraz potrzebny Jagiellonii? Czy będzie lepszy od Guzmics'a i przede wszystkim Runje? Raczej wątpię i uważam, że pomysł ściągnięcia Pazdana na Słoneczną 1 jest totalną głupotą. Co może wnieść do zespołu zawodnik, który wciąż odpoczywa po bardzo nieudanych Mistrzostwach Świata, a do tego nie może wygrać pojedynku o miejsce w składzie z młodzieżowcem, jakim jest Mateusz Wieteska. W sumie nic nie wniesie, więc mam nadzieję, że informacja o ewentualnym powrocie Pazdana do Jagiellonii jest zwykłą plotką i nie dojdzie do skutku. W miejsce takiego Pazdana już lepiej byłoby pozyskać jakieś gościa z Bałkanów i głęboko wierzę, że prezes Cezary Kulesza, skorzysta z mojego pomysłu i zasili naszą ligę kolejnym Ivanem Runje.