Barcelona ściąga do siebie młody talent z Francji
Środek obrony to największa zmory Barcelony w tym sezonie. Ostoją defensywy "Blaugrany" jest Samuel Umtiti, ale gdy ostatnio doznał kontuzji, zaczęły się poważne problemy. Gerard Pique w szczycie formy nie jest (delikatnie mówiąc), Clement Lenglet też zawodzi, a Thomas Vermaelen... Z nim jest po prostu tak jak zawsze. Na ratunek przybył wypożyczony na pół roku Jeison Murillo, ale w Barcelonie myślą już o przyszłości, dlatego działacze "Dumy Katalonii" dopięli już transfer młodego Francuza.
Mowa tutaj o Jeanie-Claire'u Todibo, który obecnie jest zawodnikiem Toulouse FC. Wiem, że to nazwisko nie robi wielkiego wrażenia (właściwie żadnego nie robi), ale jest to piłkarz, który ma zaledwie 19 lat, a już jest pewniakiem w swojej drużynie. W tym sezonie Ligue 1 wyszedł w pierwszym składzie 10 razy i zdobył jedną bramkę. Ostatnio został zesłany do rezerw, ponieważ nie podjął negocjacji w sprawie przedłużenia umowy, która wygasa w czerwcu. Teraz już wiemy dlaczego - latem piłkarz przeniesie się do Barcelony na zasadzie wolnego transferu. Francuski klub liczył, że uda się zarobić jakieś pieniądze na jego odejściu, ale będą musieli oddać swojego zawodnika za darmo.
19-letni Francuz może być także alternatywą w drugiej linii, ponieważ może grać też na pozycji środkowego pomocnika. Prawdopodobnie jego transfer ma jednak na celu zabezpieczenie defensywy "Blaugrany". Po występach w Ligue 1 trudno wróżyć, jak Todibo spisze się w barwach mistrzów Hiszpanii, a fanom Barcelony pozostaje na razie wierzyć pozytywnym opiniom z Francji na jego temat. A można w nie wierzyć, bo przecież kraj mistrzów świata w ostatnich latach to istna fabryka piłkarskich talentów. Ten transfer może się okazać strzałem w dziesiątkę!