.jpg)
Perez chce WYMIENIĆ Viniciusa Juniora na innego zawodnika
W Madrycie znów szaleją na punkcie Neymara. Jak informuje "Sport", Real podejmie kolejną próbę ściągnięcia Brazylijczyka, tym razem w transakcję włączając jednego z zawodników.
Heroiczna walka o Neymara trwa, trwa i nie widać jej końca. Szanse na na jego pozyskanie zmieniają się diametralnie - w poniedziałek jest bliżej Barcelony, we wtorek myśli o nim Real. Środa jest dniem, która znów przybliża go do zespołu ze stolicy, a wszystko za sprawą Florentino Pereza. Mózg "Królewskich" po raz kolejny wpadł na niewiarygodny pomysł, który rzekomo ma przybliżyć zawodnika PSG do transferu na Estadio Santiago Bernabeu - informuje "Sport". Według hiszpańskiego dziennikarza Joaquima Piera - Real ma w planach dokonać wymiany, do której włączony ma zostać Vinicius Junior.
Real Madrid president Florentino Pérez will make a desperate attempt to convince PSG for Neymar after understanding Barcelona are ahead of Real Madrid in the race to sign Ney. Pérez will offer Vinicius to PSG. [sport] pic.twitter.com/X0fGjiMDTc
— barcacentre (@barcacentre) August 14, 2019
Pomysł transakcji z udziałem rodaka Neymara jest naprawdę komiczny. Młody Brazylijczyk przychodził do stolicy Hiszpanii jako młoda gwiazda, z ogromnymi ambicjami, aby w przyszłości pójść śladami Cristiano Ronaldo. Na razie idzie mu średnio, a poprzedni sezon w jego wykonaniu był znacznie gorszy niż sobie zakładał. W tym nie będzie wcale łatwiej, tym bardziej, że jego rywalem do gry w podstawowym składzie został Eden Hazard. Wymienienie go na Neymara nie brzmi źle, lecz graniczy z cudem. Były zawodnik Flamengo jest przyszłością "Królewskich", oddanie gracza z takim potencjałem jest strzałem w kolano, tym bardziej, że Neymar aniołkiem nie jest. W Barcelonie znalazł się w cieniu Leo Messiego z czym sobie nie poradził. W Realu czeka na niego Eden Hazard, który w ostatnim sezonie prezentował się lepiej niż Brazylijczyk. Do tego dochodzi ciągła kandydatura Barcelony, która wprowadza wszystkich w jeszcze większe zakłopotanie. Jak to będzie? Tego nie wie nikt, ale na jego miejscu z Paryża uciekałby każdy. Tam ma więcej wrogów, niż zwolenników...