Barcelona wyceniła Deulofeu
Pół roku temu przychodził do Barcelony z zadaniem zastąpienia w drużynie Neymara. Wszyscy fani Blaugrany wiązali z nim gigantyczne nadzieje. A dziś? Dziś nie tylko kibice, ale i zarząd chce się go jak najszybciej pozbyć!
Gerard Deulofeu wraz z początkiem lipca postanowił wrócić do stolicy Katalonii. Wychowanek Dumy Katalonii został odkupiony z Evertonu za 12 mln euro, chociaż mógł wybrać grę dla Milanu, w którym odgrywał kluczową rolę. Hiszpan wolał jednak rzucić się na głęboką wodę i ponownie spróbować swoich sił na Camp Nou. 23-latek swoją przebojowością, dryblingiem i szybkością miał sprawić, że kibice zapomną kim w ogóle był Neymar. Czy zapomnieli? Chyba nie.
Skrzydłowy kompletnie zawiódł. Nie podołał zadaniu. Mało strzela (2 gole), często traci, dużo biega. W Katalonii uznali, że to zdecydowanie za mało. Deulofeu czym prędzej musi zostać sprzedany, a pieniądze są tutaj już sprawą drugorzędną. Wciąż młody, wciąż perspektywiczny piłkarz, który gra w Barcelonie, a do tego reprezentuje Hiszpanię powinien sporo kosztować, prawda? Nie w tym przypadku. Według Gianluki Di Marzio, Barca zaakceptuje ofertę opiewającą na zaledwie 18-20 mln euro. Grosze.
Urodzony w Riudarenes zawodnik z całą pewnością potrafi grać w piłkę, z tym że FC Barcelona to dla niego za wysoka półka. W moim odczuciu pomocnikowi latem zabrakło chłodnej głowy i osoby, która by mu powiedziała "Gerard, zluzuj. Fajnie, że Cię chcą, ale pomyśl o innym miejscu. Jesteś dobrym piłkarzem, szanuję Cię i Twoje umiejętności, ale powinieneś poszukać innego klubu. Klubu, w którym będziesz gwiazdą, bo na to zasługujesz." Niestety, albo nie było takiej osoby, albo Pan Deulofeu jej nie posłuchał. Wyżej sra niż dupę ma? Możliwe.
Jednocześnie zaznaczam, że 23-latek nie jest cieniasem. Potrafi "prosto kopnąć piłkę", zadryblować, fajnie podać, czy strzelić bramkę. Na filmiku poniżej znajdziecie zlepek jego najlepszych akcji z tego sezonu. Warto obejrzeć.
A jakie jest Wasze zdanie na jego temat?