Real Madryt pozyska nowego stopera?
Obecna sytuacja kadrowa Realu Madryt nie należy do najlepszych. Kontuzje Marcelo, Isco, Daniego Carvajala czy Karima Benzemy bardzo dały się we znaki, co widać po odnoszonych wynikach. Kadra z tygodnia na tydzień robi się coraz mniejsza, a do gry w pierwszym składzie są zmuszeni tacy zawodnicy jak Sergio Reguilón, który zastępuje w nim Marcelo. Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby z gry wykluczony został któryś ze stoperów. Tym bardziej że jedynymi zawodnikami, którzy mogą ich zastąpić, są Nacho i Jesus Vallejo. O ile ten pierwszy byłby w stanie sobie poradzić, to drugi wciąż nie może się odnaleźć w zespole z Madrytu. Na szczęście włodarze Realu wolą dmuchać na zimne i już teraz zapowiadają wzmocnienia na pozycji środkowego obrońcy.
W tym momencie Real posiada chyba najlepszych stoperów na świecie. Sergio Ramos i Raphaël Varane bezapelacyjnie należą do światowej czołówki i wiele klubów zazdrości „Królewskim” dwójki tak wybitnych defensorów. Tylko kim można byłoby ich zastąpić podczas ich ewentualnych absencji? Jak podaje hiszpański tabloid, Marca, Florentino Perez ma swoich kandydatów, o których powalczy już podczas najbliższego okna transferowego. Na pierwszy rzut oka widać, że prezes Realu Madryt tym razem nie zamierza oszczędzać i chce sięgnąć po zawodnika ze światowego topu.
Na liście życzeń 71-latka znalazło się aż 3 zawodników występujących na co dzień w La Lidze. Są nimi Lucas Hernandez i Jose Maria Gimenez z Atletico oraz Samuel Umtiti reprezentujący na co dzień barwy FC Barcelony. Jak widać prezes Realu Madryt postawił sobie wysokie cele, lecz mało prawdopodobne jest to, aby któryś z tych zawodników zasilił szatnię „Królewskich". Obaj zawodnicy Atletico mimo młodego wieku już teraz są wymieniani w gronie najlepszych na świecie. Ściągnięcie ich na Santiago Bernabeu nie będzie więc należało do najprostszych. Hernandez nie tak dawno powiedział, że nigdy w życiu nie przeniósłby się do Realu, ze względu na szacunek, jakim darzy Atletico. Gimenez natomiast w ekipie Rojiblancos występuje od 5 lat i aktualnie nie jest zainteresowany zmianą otoczenia.
Równie trudno będzie pozyskać Samuela Umtitiego. Reprezentant Francji w Barcelonie występuje od 2 lat i przenosiny na Santiago Bernabeu są bardzo mało prawdopodobne. Tym bardziej że transfery na linii Real - Barcelona odbywają się raz na kilkanaście lat, więc wątpię, żeby 24-latek w najbliższym czasie zamienił Camp Nou na Santiago Bernabeu.
Znacznie bardziej prawdopodobne wydają się przenosiny Marquinhosa z PSG. Brazylijczyk w najbliższym czasie może stać się celem transferowym numer jeden. Przyczyną tego są nie tylko umiejętności, jakie prezentuje 24-latek, gdyż obok Thiago Silvy jest najlepszym stoperem w Ligue 1, ale również bliska znajomość z Neymarem. To właśnie transfer Marquinhosa mógłby przybliżyć Real do ewentualnego pozyskania skrzydłowego, o którym mówi się już od dłuższego czasu.
Poza wyżej wymienioną dwójką na liście Florentino Pereza znaleźli się również Leo Santos z Corinthians oraz Mario Hermoso z Espanyolu. Brazylijczyk ma zaledwie 19-lat, więc nie jest zawodnikiem, który już teraz mogły zastąpić kogoś z duetu Sergio Ramos - Raphaël Varane. Znacznie bardziej prawdopodobne wydają się przenosiny Mario Hermoso, który w przeszłości występował już w drużynie ze stolicy. W obecnym sezonie bardzo dobrze radzi sobie w Espanyolu, przez co zwrócił na siebie uwagę kilku czołowych klubów w Europie, w tym właśnie Realu.