Neymar chce w PSG kumpla z Barcelony
To pewne, Neymar nigdy nie rozstanie się z Barceloną, przynajmniej pośrednio. Co zrobić kiedy odchodzisz z Barcelony do PSG a chcesz dalej mieć swoich kolegów obok siebie? Jako że opcja powrotu nie wchodzi w rachubę, pozostaje tylko jedna opcja: Prezes, ja chcę tego pana z Barcelony u siebie, już *teatralne tupnięcie nóżką*.
Jak donosi gazeta "Don Balon", Neymar tak bardzo stęsknił się za kolegami z Katalonii, że chciałby się z nimi częściej widzieć, pod warunkiem że to oni się przeniosą do niego. O kim mowa? Dziennikarze donoszą, iż celem numer jeden Paryżan, ma być istny monolit pomocy Barcelony, Sergio Busquets.
Hiszpan miałby dołączyć do drużyny PSG aby wzmocnić pomoc drużyny, kosztem Thiago Motty lub Lassana Diarry. Mówi się również o wzmocnieniu ostatniego punktu obrony, czyli bramkarza. Mam tu na myśli oczywiście Marca-Andre Ter Stegena. Pozwoliłem sobie zatem przeanalizować całą sytuację odnośnie prawdopodobieństwa tych obu transferów w najbliższym czasie. Otóż są to transfery bardzo mądre, patrząc na ostatnie spotkanie Paryża z Madrytem w Lidze Mistrzów. Na pewno wniosłyby bardzo dużo jakości i moim zdaniem taki transfer jest jak najbardziej możliwy...w alternatywnym wszechświecie lub w snach Neymara. Ja już naprawdę nie wiem co mam sądzić o Brazylijczyku. Czy on już żyje w cukierkowym świecie gdzie wydaje mu się, że wszystko co on powie, się spełni? Czy sądzi, że Barcelona odda swoje dwa, po Messim, najstabilniejsze punkty drużyny? Czy tak bardzo boli go obecna forma Barcelony, że chce ją pogrążyć?
Te pytania pozostawię bez odpowiedzi. Według mnie, co miał Neymar powiedzieć o Barcelonie - powiedział, a reszta niech zostanie milczeniem.