PSG wyceniło Neymara! Kosmiczna kasa
Niektórym z Was zapewne temat Neymara wychodzi uszami. Wchodzisz na Twittera - Neymar, wchodzisz na Facebooka - Neymar, otwierasz lodówkę - Neymar. Ale jest jedna kwestia która nie może zostać bez komentarza.
Wszystko wskazuje na to, że jednak sen o wyjściu z cienia Messiego i zdobycie Pucharu Ligi Mistrzów, a co za tym idzie - prawdopodobnie też złotego balona okazuje się tylko snem. Albowiem Brazylijczyk jednak nie tak sobie wyobrażał grę Paryżan i im bliżej końca sezonu, tym coraz bardziej odechciewa mu się ciepłych croissantów na śniadanie i chciałby wrócić tam gdzie mu ciepło, czyli do Hiszpanii. Aaale, ale, nie tak szybko. Bo jak wiemy, wcale nie chodzi o Barcelonę a o Real Madryt. Ok, wszystko fajnie, tylko taki Neymar nie przejdzie do Realu za znane z internetów "pisiont groszy". Gdyby faktycznie Real Madryt zdecydował się zapłacić włodarzom PSG kwotę transferu w 50-groszówkach, potrzebowaliby do transportu takiej ilości grosików, 1119 ciężarówek o pojemności maksymalnej 12 ton. Oczywiście żeby Wam nie męcić w głowach, kwota wynosi 400.000.000 monet o walucie euro.
Nie mam pojęcia w jaki sposób miałby zostać sfinansowany taki transfer. Ale najwyraźniej nie jest to też bolączka prezesa PSG który zacznie rozmowy dopiero od tej kwoty. Real Madryt musiałby w takim wypadku sprzedać całą swoją podstawową jedenastkę, żeby móc sobie pozwolić na taki zakup. Ale to jednak piłka nożna, i tutaj z roku na rok ceny windują niemożebnie w górę, więc tą wiadomość osobiście potraktuję jako swego rodzaju legendę. Większość zmyślona, ale nutka prawdy zawsze pozostaje.
Po ostatnich perypetiach Neymara już nie mam pomysłu jak to wszystko skomentować. Dla mnie taki ruch to jeden wielki absurd i z pewnością rysa na fanach Barcelony, której nie będzie się dało załatać.