Mierzejewski może wrócić do Arabii Saudyjskiej
Jak donosi portal sport.pl, Adrian Mierzejewski jest bliski powrotu do ligi saudyjskiej. Spore zainteresowanie nim przejawia ponoć Al-Ahli Dżudda.
33-latek gra obecnie w Chinach, w Changchun Yatai, dokąd przybył z australijskiego Sydney FC. To właśnie w Australii Polak spędził świetny czas w swojej karierze i swego czasu był nawet przymierzany do kadry Adama Nawałki, który jednak okazał się bardzo konsekwentny w swoich decyzjach i ostatecznie Mierzejewskiego do reprezentacji nie powołał.
W kontrakcie byłego reprezentanta Polski widnieje klauzula w wysokości 3 milionów euro – nie wydaje się, by była to jakaś wielka przeszkoda dla klubu z takiego kraju jak Arabia Saudyjska. Kraju, w którym doskonale Mierzejewskiego znają, kraju, w którym cenią go za jego umiejętności piłkarskie.
Al-Ahli Dżudda to aktualny wicemistrz ligi saudyjskiej. Zeszły sezon zakończyli dopiero za plecami Al-Hilal, z którym przegrali o punkt
Czy ten transfer ma sens? Oczywiście że tak. Popularny „Mierzej” bardzo dobrze zna ten kraj i tę ligę, wiodło mu się tam bardzo dobrze, a jeśli dzięki temu może jeszcze pograć na niezłym poziomie w piłkę, zarobić kupę siana i być może nawet dostać powołanie do reprezentacji Polski (pamiętajmy, jak słabo w naszej kadrze obsadzona jest pozycja ofensywnego pomocnika – poza Piotrkiem Zielińskim nie mamy tam właściwie nikogo). Na razie jednak poczekajmy na oficjalne potwierdzenie tego transferu, by móc wyrokować dalej.