Los Ramseya zależny od Arsenalu
Transfer Aarona Ramseya do Juventusu to jedna z najbardziej wyczekiwanych transakcji w tym okienku transferowym. Najciekawsze jest to, że nie wiadomo czy dojdzie do niej już teraz. W czerwcu Walijczyk będzie wolnym zawodnikiem i będzie mógł opuścić Londyn nie pytając się nikogo o pozwolenie. Możliwe jest jednak, że uda mu się stamtąd odejść już zimą. Wszystko zależy od tego jak udane będzie zimowe okienko dla Arsenalu.
Według "Independent" klub z Londynu jest gotowy oddać Ramseya już teraz, ale najpierw chce dokonać dwóch wzmocnień. Pierwszym z nich jest oczywiście Denis Suarez. O tym, że "Kanonierzy" interesują się pomocnikiem Barcelony wiadomo już od dłuższego czasu. Jednak transakcja wciąż stoi w miejscu i trudno przewidzieć czy do niej dojdzie. Wydawało się, że wszystko jest już dogadane, ale z jakiegoś powodu "Blaugrana" na razie nie chce puścić swojego piłkarza. Jednak według mediów, "Kanonierom" powinno się udać doprowadzić do tej transakcji, do końca okienka.
Drugim zawodnikiem, który miałby wzmocnić Arsenal jest James Rodriguez. Kolumbijczyk nadal jest zawodnikiem Realu Madryt, ale przebywa na wypożyczeniu w Bayernie Monachium. Niemcy nie zamierzają skorzystać z opcji wykupu po sezonie, a "Królewscy" prawdopodobnie też nie wiążą z nim przyszłości. Ofensywny pomocnik jest niechciany w obu tych klubach i dlatego "Kanonierzy" zamierzają wyciągnąć do niego rękę. Ponoć skontaktowali się już z działaczami Realu w tej sprawie.
W obu przypadkach chodzi oczywiście o wypożyczenia, bo Arsenal nie może sobie pozwolić na transfery definitywne w tym okienku. Od powodzenia tych dwóch transakcji zależy los Aarona Ramseya. Jeśli Londyńczykom uda się dokonać wzmocnień, będzie mógł dołączyć do Juventusu jeszcze zimą. Pozwoli to Arsenalowi zarobić ok. 10 milionów funtów. Pomocnik przeszedł już testy medyczne i czeka na rozstrzygnięcia. Tak czy inaczej trafi on do Turynu - jeśli nie teraz, to latem.