Śmiechu nigdy dość. Lewy na celowniku dwóch klubów z Anglii
Jedna "niewinna" zmiana agenta i plotki o transferze Roberta Lewandowskiego do nowego klubu odżyły!
Nie tak dawno jeden z najlepszych polskich piłkarzy w historii postanowił podziękować za współpracę Panu Cezaremu Kucharskiemu. Swojego długoletniego agenta wymienił na pochodzącego z Izraela Piniego Zahaviego. Ten 74-latek to czołówka branży, a na potwierdzenie tej tezy niech przemawia fakt, że Zahavi reprezentuje interesy m.in. Javiera Mascherano czy Carlosa Teveza, a chyba najgrubszą akcją, w jakiej brał udział był rekordowy transfer Neymara do Paris Saint-Germain. Gruba ryba. No dobra, ale co dalej? CZY TO REALNE?! :D
Media krzyczą i piszczą, że odejście od Kucharskiego i związanie się z Zahavim musi zwiastować transfer. Lewy nie od dziś marzy o grze dla wielkiego Realu Madryt, który zapewne bardzo chętnie podpisałby umowę z reprezentantem Polski. Królewscy szukają skutecznego napastnika, który zapewni graczom prowadzonym przez Zinedine'a Zidane'a mnóstwo goli. Chociaż z drugiej strony.... Wczoraj Karim Benzema się przełamał! To po co kolejny snajper? :P Bramkę Francuza z wczoraj zobaczycie poniżej:
Dobra, wracamy. Oczywiście nie tylko aktualny mistrz Hiszpanii ma chrapkę na 29-latka. Dzisiejsze "THE SUN" zakomunikowało, że do walki o byłego piłkarza Lecha Poznań ruszą dwa kluby z Premier League. Mowa tu o Chelsea i Manchesterze United. Z całą pewnością Czerwone Diabły mając w kadrze ofensywnych graczy pokroju Ibry, Lukaku, Alexisa, Martiala i Rashforda, zdecydują się na wyłożenie pierdyliarda euro na kupno 30-letniego (w sierpniu stuknie) Lewandowskiego. Niby nic nie jest niemożliwe, ale chcąc mieć takich zawodników w kadrze i jednocześnie mieć ich zadowolonych niestety wymaga zmian zasad gry w piłkę nożną. Nie 11 na boisku, a 20. Wtedy a i owszem- witamy Roberta w czerwonej części Manchesteru. The Sun go home, you're drunk.
Teraz Chelsea. Tutaj sytuacja jest nieco inna. Ekipie The Blues brakuje napastników, brakuje skuteczności, brakuje punktów w lidze... brakuje wszystkiego. Conte rzecz jasna potrzebuje piłkarza charakteryzującego się cechami reprezentanta naszego kraju, no ale... kto wybiera deszczowy Londyn zamiast słonecznego Madrytu? Szczególnie, że ten słoneczny Madryt był od zawsze twoim marzeniem. Świat ciągle mnie zaskakuje, więc i pewnie znalazłaby się takowa osoba, ale nie tym razem. Nie wierzę.
Moim zdaniem: jeśli transfer- to do Realu. Jeśli nie- to nie! :D Gdzieś nie tak dawno przeczytałem, że "Robert Lewandowski jest dla Bayernu tym, kim dla FC Barcelony jest Leo Messi". Nie jestem fanatykiem Bayernu, nie jestem nawet fanem Bundesligi. Ale będąc (szeroko pojętym) fanem piłki nożnej jestem w stanie się z tym zgodzić. Bawarczycy (tak jak powiedział trener Jupp Heynckes) nie ma zamiaru i w żadnym wypadku nie przewiduje odejścia z klubu Lewego. Królewscy chcąc pozyskać 29-latka muszą wyłożyć gigantyczną sumę piniondzów. Tutaj 50, 80 czy nawet 130 mln euro nie zadowoli Bayernu. Trzeba więcej. I tutaj dochodzimy do dwóch opcji:
1. Perez wyjmuje wszystkie swoje karty kredytowe, zaciąga maksymalne debety i spełnia żądania mistrza Niemiec.
2. Z negocjacji nici. Robert zostaje w Bayernie i (prawie) wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
Niby jest też opcja, że Polak zacznie bawić się w Ousmane'a Dembele i rozpocznie strajk. Wiecie: transparenty, głodówka, pikiety. No, ale bądźmy poważni. Czy ktokolwiek z nas myśli, że Robert Lewandowski jest do czegoś takiego zdolny? To nie ten typ.