Fabinho chce zmienić otoczenie
Brazylijczyk w swoim poprzednim klubie- AS Monaco, imponował formą. Stąd kwota 45 milionów euro, jaką “The Reds” musieli zapłacić za pozyskanie tego piłkarza. Niestety, jak się szybko okazało, nie odnalazł się w drużynie prowadzonej przez Jurgena Kloppa. Do tej pory wystąpił jedynie w dwóch spotkaniach ligowych, co zdecydowanie zawodzi jego oczekiwania związane z przenosinami do Anglii. Z tego powodu 25- latek chce odnaleźć formę na wypożyczeniu za granicą. Chęć pozyskania piłkarza w zimowym okienku transferowym wyraziło PSG.
O wysokiej jakości zespołu, Brazylijczyk szybko się przekonał, bowiem na jego nominalnych pozycjach występują zawodnicy, tacy jak: Naby Keita, James Milner, Jordan Henderson i Georginio Wijnaldum. Jak na razie tę rywalizację przegrywa, jednak na wypożyczeniu może odbudować swoją formę, a następnie znów zawalczyć o miejsce w wyjściowej jedenastce.
Fakt, że Fabinho nie jest wystawiany w pierwszym składzie, może dziwić szczególnie tych fanów, którzy słyszeli wypowiedzi Kloppa na temat pozyskania pomocnika. Wtedy to w takich słowach niemiecki szkoleniowiec odnosił się do całej sytuacji:
On ma umiejętności i mentalność, aby grać na najwyższym poziomie na wielu pozycjach. Może występować na pozycji numer 6, 8, czy 2. Jest taktycznie bardzo świadomy i inteligentny w swojej grze. Sądzę, że wzmocni nasz skład i aktualnie nie ma tak wielu graczy, o których możesz powiedzieć w ten sposób, ponieważ jakość, którą mamy obecnie, jest bardzo wysoka.
Powrót do Francji wydaje się być najlepszą decyzją. Zna rywali oraz specyfikę gry na boiskach Ligue 1. Nie wiem natomiast, czy PSG to odpowiedni klub na odbudowę formy. Tutaj rywalizacja o każdą pozycję stoi na podobnym poziomie, co w Liverpoolu. Rabiot, Verratti, czy Diarra to godni rywale.
Reprezentant Brazylii już wielokrotnie udowadniał swoją grą, że zasługuje na miejsce w drużynie ze światowego topu. Ma przed sobą jeszcze wiele lat kariery, a spadek formy jest rzeczą normalną. Z pewnością w Premier League nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.