José Mourinho poszukuje nowego obrońcy
Wydaje się, że Portugalczyk znalazł przyczynę tak słabych wyników osiąganych przez Manchester United. Według niego (jak i pewnie wielu kibiców) cały problem bierze się z braków w defensywie. Zaradzić temu miałby Lewis Dunk- środkowy obrońca Brighton & Hove Albion, który jest ostatnio w szczytowej formie.
W zeszłym tygodniu zadebiutował w reprezentacji Anglii, na Wembley, w meczu przeciwko Stanom Zjednoczonym. Ma za sobą również 11 występów w Premier League, a na koncie dwie bramki. Problemem w jego pozyskaniu może być fakt, że w październiku podpisał nowy kontrakt z klubem z Falmer Stadium. Nowa umowa będzie obowiązywała do czerwca 2023 roku. To może wpłynąć na wzrost ceny, za jaką obecny klub Anglika będzie chciał go sprzedać. Na ten moment piłkarz wyceniany jest na 10 milionów €.
To, co cechuje tego obrońcę, to 1,92 m wzrostu. W pojedynkach powietrznych nie ma sobie równych, zarówno podczas gry w defensywie, jak i w polu karnym rywala. Ponadto jest to zawodnik, które kontuzje omijają szerokim łukiem, bowiem w zeszłym sezonie rozegrał wszystkie z 38 ligowych spotkań. Fakt, że zdążył już poznać realia panujące w Premier League, wpływa na jego wartość piłkarską, bowiem nie potrzebowałby zbyt wiele czasu na aklimatyzację w zespole i od razu byłby gotowy do gry w wyjściowym składzie.
Zainteresowanie Manchesteru United nowym obrońcą nie powinno nikogo dziwić. “Czerwone Diabły” mają minusowy bilans bramek strzelonych, w stosunku do tych straconych. David de Gea w obecnej kampanii musiał wyjmować piłkę z siatki aż 21 razy, czyli tylko o siedem mniej, niż w całym poprzednim sezonie. Na dodatek coraz głośniej mówi się o możliwym odejściu Erica Bailly’ego, o którego zabiegają: Arsenal, Tottenham oraz Paris Saint-Germain. Opuścić Old Trafford może również Antonio Valencia, którego kontrakt wygasa latem. Ekwadorczyk chętnie spróbowałby gry w innym klubie z Premier League.
W obliczu tak wielkiego kryzysu defensywy Manchesteru United, przed Lewisem Dunkiem otworzyła się niepowtarzalna szansa na regularną grę w topowym angielskim klubie. Pytanie tylko, czy znalazłby wspólny język z José Mourinho, bo to może okazać się cenniejsze, niż dobra gra na treningach.