Ibra wróci do Europy?
Zlatan Ibrahimović aktualnie podbija Amerykę. 37 lat na karku, jest po poważnej kontuzji kolana, ale nie dla niego takie ograniczenia. W Los Angeles kupił sobie serca kibiców głównie przez swoje podejście, podobnie zresztą jak w każdym klubie, w jakim występował podczas swojej długiej i bogatej kariery. Szwed, razem z brazylijskim Ronaldo, należy do dwuosobowego grona najemników, których kocha cały świat, bez względu na kompletny brak lojalności względem swoich pracodawców. Każdy kibic chciałby zobaczyć go jeszcze raz w Europie. Czy takie coś może mieć miejsce?
Rozgrywki MLS kończą się początkiem grudnia, a nowy sezon za oceanem startuje w marcu przyszłego roku. W związku z tym wielu piłkarzy zamiast na spokojnie odpocząć, lubi wrócić na jakiś czas do Europy. Tak zrobił dwukrotnie David Beckham, który na wiosnę 2009 i 2010 zdecydował się na grę w Milanie. Pamiętamy, że podobnie zrobił Thierry Henry, który w 2012 roku wrócił do Arsenalu. Dlaczego nie Ibrahimović? Niedawno pojawiły się informacje, które łączyły go z powrotem do Milanu, gdzie występował w latach 2010-2012 i dał temu klubowi ostatnie tchnienie wielkości na arenie krajowej i europejskiej. Sam zainteresowany odniósł się do nich w ten sposób:
Czy Milan mnie chce? Plotki na mój temat zawsze będą się pojawiać. Cały świat mnie potrzebuje, więc takie dyskusje to coś normalnego. Nie widzę w tym problemu.
Informację podała włoska stacja telewizyjna RAI Sport. Publiczna telewizja w Italii nie należy może do najmocniejszego źródła na Półwyspie Apenińskim, ale podała logiczne argumenty, które mogłyby pomóc w realizacji tego transferu. Według nich Zlatan jest otwarty na propozycję powrotu na San Siro, LA Galaxy również może się temu przyjrzeć, ale póki co nie ma tematu. W takiej sytuacji nie wiadomo, jak rozwiązałaby się jego sytuacja, jeżeli chodzi o pensję. W Paryżu zarabiał sporo, podobnie jak w Manchesterze i logicznym jest, że w Los Angeles na brak pieniędzy nie narzeka. Kluby musiałyby dojść do porozumienia i pewnie podzieliłyby się jego zarobkami na pół.
Kibice Milanu pamiętają okoliczności odejścia Ibry ze stolicy mody. Zlatan nie za bardzo chciał odchodzić z Mediolanu, ale został wypchnięty przez Silvio Berlusconiego, który był świadomy tego, że należy ciąć wydatki klubu, będącego wtedy w nie najlepszej kondycji finansowej. Musiał zejść z pensji jego oraz Thiago Silvy i przy okazji zainkasował na ich sprzedaży grosze, patrząc na stosunek cena/jakość. O tym, jak poważna to była strata, niech świadczy to, co stało się z tą drużyną po ich odejściu.
Ważna również jest rola jego agenta Mino Raioli. Po kolejnej zmianie władzy w Milanie, nie ma już ludzi, z którymi Raioli było zdecydowanie nie po drodze, Sam zresztą zmienił optykę na temat klubu, gdzie gra dwójka jego klientów (Bonaventura i Donnarumma). Sam stwierdził, że zarząd Milanu nareszcie składa się z poważnych ludzi, z którymi można porządnie negocjować, więc taki ruch z tej strony mógłby mieć sens.
Takie słowa mogą budzić powoli do życia Rossonerich. W obozie kibiców rozgrzała dyskusja o jego ewentualnym powrocie do klubu i pojawiały się argumenty za i przeciw jego przenosinom na San Siro na okres rundy wiosennej sezonu 2018/2019. Zlatan jest człowiekiem sukcesu, który wiele w swojej karierze wygrał i wiele zobaczył. Poza tym do spółki z Ignazio Abate byłby tym, który pamięta ostatnie mistrzostwo kraju w 2011 roku. Jego mentalność, podejście do treningów i osobowość w szatni byłaby na pewno pozytywnym bodźcem dla całej szatni, której mógłby to zaszczepić. W takim wypadku musiałby liczyć się z rolą trzeciego napastnika, bo niekwestionowaną jedyną jest w tym klubie Gonzalo Higuain, a jego nauki pobiera rewelacyjny Patrick Cutrone. Co do tego drugiego, to obecność Zlatana byłaby dla niego dodatkową motywacją i nauką na przyszłość.
Tak czy inaczej. Przenosiny Zlatana do Serie A to byłaby dobra rzecz dla Milanu, ale póki co nie ma takiego tematu. Wróci on prawdopodobnie w styczniu, kiedy rozgrywki MLS się zakończą i on sam będzie mógł przebierać w klubach, które będą chciały skorzystać z jego usług.