Milik zabrał głos w sprawie wypożyczenia
Arkadiusz Milik w rozmowie z portalem "SportoweFakty" wypowiedział się na temat swojego ewentualnego wypożyczenia!
Reprezentant Polski obecnie przechodzi rehabilitację, a wszystko przez nieszczęśliwą kontuzję kolana. Spekuluje się, że napastnik wróci do gry na początku przyszłego roku, ale najbardziej optymistyczne rokowania mówią o ponownym bieganiu po boisku w okolicach Świąt Bożego Narodzenia. Dziennikarze serwisu "SportoweFakty" postanowili odwiedzić naszego rodaka i wypytać nie tylko o kwestie zdrowotne, ale i plotki dotyczące tematu jego rzekomego wypożyczenia do Chievo Verona. Najciekawsze cytaty z tej rozmowy znajdziecie poniżej.
Kolano jeszcze pobolewa, jest spuchnięte, ale z każdym dniem czuję się lepiej. Na razie rehabilitacja przebiega, tak jak powinna. Czuję się dobrze. Ważnym aspektem jest teraz psychika i szczególnie trudne były dla mnie dwa pierwsze tygodnie – jednak to już za mną. Trochę ciężko się spało, chodziło, ale wiadomo, że to już minęło. Po pierwszym miesiącu od operacji zaczyna się prawdziwa praca - siłownia, wzmacnianie nogi, pływanie, więc czas leci szybciej
Nie chcę podawać żadnej konkretnej daty. Wrócę, gdy będę czuł się przygotowany do występowania w meczach. Wiadomo, że po powrocie potrzeba również trochę czasu na to, by ponownie wejść w rytm meczowy. Krok po kroczku będę pracował i zanim się obrócę, będę już na boisku
Wypożyczenie? Nie wykluczam tego. Muszę usiąść w klubie wspólnie z trenerem, dyrektorem sportowym, rozważyć wszystkie aspekty i pomyśleć o najlepszym rozwiązaniu. Na razie jest za wcześnie, by o tym mówić, bo najpierw muszę wyzdrowieć