Oko na Polaka #60 - dobry, bo swojski
Gdy przychodzi przełom stycznia i lutego, o bohaterze tego tekstu najgłośniej jest w kontekście kolejnej przeprowadzki. Kamil Grosicki upodobał sobie zmianę barw klubowych w ostatnich dniach (a nawet godzinach) okienka transferowego, ale tym razem było inaczej. Co oczywiste, mówiło się o zainteresowaniu kilku klubów, m.in.: Monaco czy Middlesbrough, ale tym razem zabrakło konkretów. Reprezentant Polski odciął się od szumu transferowego i wyszło mu to na dobre.
Brytyjskie media donoszą, że władze Hull oczekiwały za transfer Polaka prawie 10 mln €! Dużo biorąc pod uwagę, że Grosicki w tym roku skończy 31 lat. Skończmy z przeszłością, a przejdźmy do teraźniejszości. Zespół Polaka nadal ma matematyczne szanse na znalezienie się w miejscu dającym przepustkę do walki o Premier League w play-offach. Dzisiejszy rywal i stawka powodowała, że "Tygrysy" właściwie grały o 6 punktów. Niedawny spadkowicz z najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii, Stoke City, miał przed meczem ledwie dwa punkty straty. W tym momencie, na głównej scenie pojawia się Kamil Grosicki!
"Turbogrosik" wpisał się na listę strzelców w 64. minucie spotkania, ustalając wynik spotkania na 2:0. Polak miał ułatwione zadanie, w głównej mierze dzięki zagraniu Fraizera Campbella, który wystawił patelnię swojemu koledze z zespołu. Przy okazji, ustawienie Stoke we własnym polu karnym to był wręcz piłkarski kryminał! Grosicki na jedenastym metrze stał praktycznie sam, bez żadnej asekuracji. To akurat nie jest nasz problem, bo dzięki temu możemy poświęcić kolejny tekst dobremu występowi reprezentanta naszego kraju. A pierwsze tegoroczne zgrupowanie kadry nieuchronnie się zbliża...
Występ Polaka docenia również wiele portali piłkarskich, w tym tak szanowany jak whoscored.com - został oceniony na najlepszego piłkarza całego meczu (ocena - 7.7) i oddał najwięcej strzałów na bramkę (3 uderzenia). Warto zwrócić uwagę na nazwiska niektórych rywali, po których moglibyśmy spodziewać się lepszego meczu. W cieniu Polaka znaleźli się m.in.: Tom Ince, Joe Allen czy Bojan Krkić (ten ostatni rozpoczął to spotkanie na ławce rezerwowych).
Dzisiejszy gol to było już 5. trafienie w tym sezonie Championship. Jeszcze trochę brakuje Grosickiego do najlepszego sezonu pod względem indywidualnych zdobyczy (rekord to dziewięć bramek), ale z drugiej strony - wyrównał swój wynik, jeśli chodzi o ilość asyst w barwach Hull (6 asyst), a do końca sezonu jeszcze daleka droga. Co by nie powiedzieć o Grosickim, ale jest bez wątpienia jednym z lepszych skrzydłowych w naszym kraju. Taki obraz nasz...