PODSUMOWANIE WEEKENDU - ''when 1000 podań is not enough''

Podsumowanie weekendu – to coś, co widzieliście już u nas kilkakrotnie w formie tekstowej, a do czego Maciek próbuje Was przyzwyczaić na kanale na YouTube’ie. Zapraszamy ponownie do odsłony takowego podsumowania – spójrzmy sobie na kilka momentów godnych uwagi! Tak zawsze zaczynamy ten format. A wiemy dobrze, że mnóstwo jest chwil, które zapadły nam w pamięć…

 Najlepsze mecze pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Zaczynamy od niedzieli!

Mecz Reali - Valladolid oraz tego madryckiego - nie porwał, mało jednak brakowało, żeby na "stadionie zapalenia płuc" piłkarze Zinedine'a Zidane'a nabawili się innej choroby - piłkarskiej apatii. Valladolid mógł ten mecz zremisować, ale ponownie Madryt wyszedł sroce spod ogona. Udało się zwyciężyć i wyrobić w tabeli LaLiga przewagę nad Barceloną.

Neapol kontra Juventus oraz derby Rzymu - tymi meczami żyły piłkarskie Włochy. Zakończyło się to pięcioma golami i emocjami... dość specyficznymi. Trzeba było doceniać kunszt Cengiza Undera, zmysł i czujność Piotra Sebastiana Zielińskiego, żeby umieć tymi meczami żyć. Umówmy się - to nie były wybitne mecze. Ale nie były też one najgorszymi, jakie widzieliśmy w swoim życiu. Rozczarowało nas nieco Lazio, które nie umiało wykreować Ciro Immobile zbyt wiele okazji bramkowych. Juventus z kolei okazał się być za krótki na Napoli, które potrzebowało przełamania. Sarri przegrał z Gattuso - to chyba wydawało się niemożliwe, a jednak się stało.

Aha, Inter znowu gubi punkty. Za to Ashley Young mógł chociaż przywitać się w miły sposób z kibicami "Nerazzurri"... zabawne, że to akurat Nainggolan (odrzucony przez Inter) wyrównał stan tego spotkania.

Niezbyt przyjemne zdarzenie oglądaliśmy w meczu Lyonu z Tuluzą. Martin Terrier upadł na murawę, nieatakowany przez nikogo. Przyczyna omdlenia nie była znana, natomiast była to niepokojąca chwila (jak się okazało tego wieczoru, nie była to ostatnia taka chwila)...

W FA Cup z kolei Liverpool remisuje ze Shrewsbury Town. Podziękować za te kłopoty może on Dejanowi Lovrenowi, który przyczynił się do straty gola w kluczowej akcji. Fani Shrewsbury pojadą zatem na powtórkę na Anfield. Dobry dzień miał za to Manchester United - pierwszy raz od odejścia Fergusona wygrywa 6:0.

Level at full-time. Up next, replay at Anfield.#LFC | #EmiratesFACup https://t.co/m3cF7YEA7w

— Liverpool FC (@LFC) January 26, 2020

6️⃣ goals
6️⃣ different scorers

Which was your favourite? 🤔 pic.twitter.com/XZfivP4lCZ

— Manchester United (@ManUtd) January 26, 2020

Do tego niedzielę spędziliśmy też, obserwując inne aspekty - wywołano burzę związaną z transferem Radosława Majeckiego do Monaco. Ajax przegrał w lidze holenderskiej z Groningen, zaś Cuellar z Leganes zgotował nam piłkarski ryż...

Todo comenzó con la expulsión del Pichu Cuéllar.

Después... Se le puede poner cualquier nombre: sainete, esperpento... #VamosEnJuego pic.twitter.com/2sc8ZjonhM

— #Vamos de Movistar+ (@vamos) January 26, 2020

Przejdźmy teraz do soboty!

Bayern powinien grać z Schalke co tydzień, a Lipsk nie powinien grać z Eintrachtem. Takie wnioski przychodzą nam do głowy po sobotnich meczach Bundesligi. Bayern rozegrał kapitalne zawody, Polak Robert strzelił gola otwierającego wynik już po sześciu minutach - a panowie piłkarze Hansiego Flicka dołożyli jeszcze cztery gole. Lider Bundesligi z Lipska przegrał z kolei z Eintrachtem. Chodzą słuchy, że to wszystko przez to, że obiecano Martinowi Hintereggerowi pozwolenie na kulturalną imprezę...

Transfer Daniego Olmo do Lipska był zatem jedyną dobrą wiadomością, jaką fani Rasenballsport otrzymali w sobotę.

Ich bin sehr glücklich hier zu sein. 😃⚽️#DieRotenBullen 🔴⚪️ pic.twitter.com/gSn3iMx6rf

— Dani Olmo (@daniolmo7) January 26, 2020

Na pochwałę zasłużyć musi drużyna, która znana jest jako Wielka Atalanta Gian Piero Gasperiniego - trzy ostatnie mecze to coś genialnego.

Ostatnie 3 zwycięstwa Atalanty w Serie A:
5:0 z Milanem ✅
5:0 z Parmą ✅
7:0 z Torino ✅
Mają rozmach #wloskarobota

— Marcin Kowara (@KowaraMarcin) January 25, 2020

Papu Gomez, Josip Ilicic, Luis Muriel - tam każdy przykłada cegiełkę do sukcesu tego zespołu. Oni po prostu muszą być towarem eksportowym włoskiej piłki. Patrzy się na nich bardzo miło.

Nie mogliśmy zapomnieć też o tym, jak Valencia pokonuje wielką Barcelonę Quique Setiena. Wszystko o tym meczu już napisano. Mówiono, wyśmiewano to, że "Duma Katalonii" powinna była wykonać o 500 podań więcej, żeby tylko udało się poczynić krok w kierunku zwycięstwa...

Inba w Porto miała również miejsce tego dnia. "Smoki" przegrały w finale Pucharu Ligi Portugalskiej z Bragą po golu w 96. minucie. Kiedy do mikrofonu reportera dorwał się trener Sérgio Conceição, zaczął narzekać na atmosferę w drużynie, a nawet oberwało się prezesowi Porto - Pinto da Coscie. Conceição dokonał zamachu na świętość na Do Dragao. Wszystko miało skończyć się szybkim zwolnieniem, gazety portugalskie wręcz podgrzewały temat. Ostatecznie jednak... wydaje się, że do ewentualnego zwolnienia jeszcze nie dojdzie. Pinto da Costa być może poczeka do 8 lutego - jeśli Benfica wygra z Porto mecz na wagę mistrzostwa kraju, wówczas Sérgio Conceição może już nie mieć czego szukać w niebiesko-białych szeregach.

A teraz czas na piątek - bo o tym, co działo się aż trzy dni temu też warto pamiętać...

Wielki jest Erling Braut Håland. Film z jego wyczynami z Borussii Dortmund możecie zobaczyć poniżej. Krzysztof Piątek znowu zasiadł na ławce... akurat w piątek. W pierwszym składzie Milanu pojawili się Rafael Leao. Za to Ante Rebić odżył na chwilę - to on zapewnił "Rossoneri" zwycięstwo 1:0. I to dobra wiadomość - już naprawdę czas, by życzyć Milanowi jak najlepiej. Śmieszki bywają już czasem aż za nudne...

A jeśli chodzi o Polaków - wiecie, co zrobił Zieliński. Wiecie, co zrobił Drągowski. Wiemy, że odnalazł się Jarek Niezgoda. Wiemy, że Majecki ma przed sobą przygodę życia. Ale warto też podkreślić, że gratulujemy też Pawłowi Dawidowiczowi gola strzelonego w Serie A! Zapraszamy także do zapoznania się z naszą jedenastką weekendu - tam znalazł się polski akcent... za sprawą Drągowskiego!

Autor

Rafał Majchrzak

RMnaTT