PODSUMOWANIE WEEKENDU - Barcelono, czy popsułaś się na amen?
Podsumowanie weekendu – przyzwyczailiście się do niego, więc trzeba ten cykl kontynuować. Oto, co wydarzyło się w ostatnich dniach w piłce nożnej. Musicie zdawać sobie sprawę z tego, że dziś będzie ponownie sporo rzeczy do opisywania. Polska, Hiszpania, Włochy, Anglia, a także już wygasające akcenty niemieckie, albowiem zakończył się sezon 1. i 2. Bundesligi (pozostały tylko baraże, a także finał Pucharu Niemiec). Przechodzimy zatem do meritum!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Niedziela będzie dla nas? Dla widzów zapewne tak, ale kilku klubom wymknęła się ona spod kontroli. Będą one miały czas do przemyśleń dłuższych lub krótszych.
Na pierwszy ogień idzie Hamburger SV, któremu pomóc w awansie chciało tym razem Heidenheim - przegrywając 0:3 z Arminią Bielefeld, zwycięzcą rozgrywek 2. Bundesligi. Tymczasem co zrobił Hamburg? Sami zobaczcie:
1:5. 48-tysięczne Heidenheim w barażach o Bundesligę. Pierwszy raz w historii. Dzieło życia trenera Franka Schmidta, który pracuje tam od 13 lat. Zaczynał w V lidze.
— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) June 28, 2020
Awans zaliczył z kolei Marcin Kamiński, który w ładnym stylu skwitował ponad 4 lata w Stuttgarcie - rozumieć należy to w ten sposób, że wcale stamtąd nie odchodzi. Raczej chodzi o to, że to już drugi awans "Kamyka" do Bundesligi.
Kolejny wątek z zaplecza jest nam tutaj potrzebny - to, co robi bowiem Widzew przechodzi ludzkie pojęcie. On ma szczęście, że o awans walczy z GKS-em Katowice i Górnik Łęczna i jeszcze nie wypadł poza pierwszą dwójkę w II lidze. Smutna to sprawa, że po raz kolejny łodzianie musieli sami zawalić sprawę, tracąc cztery gole, by ponownie wziąć się do roboty.
Obrona to za karę na pieszo powinna wracać. Mam nadzieje ze bez kar się nie obejdzie.
— Piotr Małecki 🔴⚪️🔴 (@Piotr73829739) June 28, 2020
Valencia to z kolei następny klub, na który nie da się po prostu patrzeć. Albert Celades w kuluarach miał mieć już naprawdę dosyć pracy na Mestalla. W dodatku jego drużynę wyjaśnił Villarreal - z Sergio Asenjo, Santim Cazorlą i Bruno Soriano na czele. Okropne stały się "Nietoperze" - a pamiętajcie, że rasa tych zwierząt to raczej też zbyt dobrego wizerunku nie ma po pewnej pandemii. Niejako ironicznie wpisuje się to w trend 2020 roku. W Walencji dojdzie prędzej czy później do zmiany szkoleniowca.
Valencia na wyjazdach w 2020 (liga):
— Bartłomiej Płonka (@bart_plonka) June 28, 2020
1:4 Mallorca
0:3 Getafe
0:3 Sociedad
1:1 Alaves
0:3 Real Madryt
0:1 Eibar
0:2 Villarreal
1 punkt na 21 możliwych. Bilans bramek: 2-17
Katastrofa to mało powiedziane#VCFpl
W FA Cup mamy najmocniejszą obsadę półfinałów od wielu, wielu lat. Dwa kluby z Londynu i dwa kluby z Manchesteru - finał będzie mieszany albo rozegra się tylko między drużynami z jednego miasta. Arsenal i Chelsea będą miały blisko, choć wydaje się, że United w starciu z tymi drugimi nie będzie bez szans. W tym sezonie Chelsea poniosła trzy porażki z MU. A podopieczni Solskjaera również odnotowali pewien rekord - 30. raz dotarło United do półfinału Pucharu Anglii.
We've given this graphic a little update, @ManCity fans 😉
— The Emirates FA Cup (@EmiratesFACup) June 28, 2020
Bring on the weekend of 18 & 19 July 🙌 pic.twitter.com/6Gk5IlVf93
Z uwagi na rozgrywki FA Cup nieco mniej uwagi poświęcano Southampton. Wygrana z Watfordem przybliża Danny'ego Ingsa do walki o koronę króla strzelców z Jamiem Vardym. Duet to na czele tej tabeli pocieszny. W samym meczu działo się jednak więcej - samobój Jana Bednarka był jednym z momentów, kiedy zwróciliśmy uwagę na wydarzenia na Vicarage Road. Polak ma szczęście - nie będzie się mówiło o kolejnym błędzie prowadzącym do utraty gola. Podziękowania dla Jamesa Warda-Prowse'a:
⚽ James Ward-Prowse has scored from 6 direct free-kicks for Southampton in the PL – only Matt Le Tissier (7) has scored more in the competition for Saints pic.twitter.com/Ah0fXDuMsu
— Sky Sports Statto (@SkySportsStatto) June 28, 2020
Najważniejsze kwestie powoli wyjaśnia Ekstraklasa: do walki o europejskie puchary także w lidze wróciła Lechia. Remis w meczu Śląsk - Lech pomaga z kolei Legii, która nie musi nawet wygrywać w Poznaniu w najbliższą sobotę. Będzie mistrzem Polski już w 34. kolejce, jeśli nie przegra z Lechem. Mimo słabszej gry, są na to widoki. Lech zagra bez Christiana Gytkjaera...
po remisie w meczu Śląska z Lechem (pomimo fatalnych warunków całkiem fajne spotkanie), Legii do mistrzostwa brakuje jednego punktu
— Andrzej Cała (@andrzejcala) June 28, 2020
W Serie A Inter znów stał się zespołem, który bez ciężarów nic nie potrafi osiągnąć. Godzą się powoli z tym, że zakończą ten sezon bez trofeum. Będzie obrona trzeciego miejsca przed Atalantą - która wygrała 3:2 z Udinese. Gdyby Parma utrzymała 1:0 z Interem, Gasperini traciłby do Conte zaledwie punkt. Tymczasem Inter wziął się do roboty, wygrał 2:1 i pomógł przy okazji utrzymać Milanowi siódme miejsce. A wobec Napoli będącego na miejscu szóstym, Milan wyląduje wówczas w eliminacjach Ligi Europy. We Włoszech wszystko się aż tak szybko nie wyjaśni.
La classifica aggiornata dopo la 2️⃣8️⃣ª giornata! 🔼🔽
— Lega Serie A (@SerieA) June 28, 2020
Scopri le statistiche del campionato sull’App ufficiale di Lega Serie A. https://t.co/30dhuV8nSN#SerieATIM #WeAreCalcio pic.twitter.com/J5maWk59je
W niedzielę tytuły mistrzowskie powędrowały wprost do stałych bywalców ceremonii koronacji. Red Bull Salzburg został mistrzem Austrii (na Hwangu i Dace zarobią kolejne miliony monet), a Olympiakos okazał się najlepszy w Grecji (w tygodniu w Czechach tytuł wywalczyła praska Slavia). A zatem jest żadna zmiana - trzeba powiedzieć, że LASK i PAOK na pewnym etapie sezonu same wrzuciły sobie kłody pod nogi, podobnie jak Viktoria Pilzno. Przewaga dzisiejszych mistrzów jest bowiem pokaźna.
1️⃣
— FC Red Bull Salzburg (@RedBullSalzburg) June 28, 2020
2️⃣
3️⃣
4️⃣
5️⃣
6️⃣
7️⃣#SERIENMEIS7ER pic.twitter.com/7ChwTtJWc4
Olympiakos odzyskuje mistrzostwo po trzech latach. Nr 45. 🇵🇹 Pedro Martins głównym architektem sukcesu. Ponadto cegiełkę do końcowego sukcesu dołożyli Rúben Semedo, Daniel Podence, José Sá i Cafú. Portugalska kolonia dała radę. https://t.co/tAGbudSLsF
— Radek Misiura (@Radek_Misiura) June 28, 2020
Madrycki Real znów okazał się ostatnim akcentem weekendu. W przyszłym tygodniu znów zagra swój drugi mecz w tygodniu w niedzielę, ale tym razem o godzinie 14:00, na San Mames. A co działo się na Cornella El Prat przeciwko Espanyolowi? Umówmy się, Espanyol to ostatnia drużyna, która chciałaby robić problemy "Królewskim". Tym bardziej, gdy potyka się dzień wcześniej Barcelona. Real wygrał 1:0 po golu Casemiro. To jednak asysta Karima Benzemy będzie pokazywana jeszcze długo w telewizjach sportowych:
Karim Benzema's assist is the best thing you will see all week 🔥🔥🔥pic.twitter.com/Oa4OqnGnHa
— Goal (@goal) June 28, 2020
Sobota - cóż, to był ten dzień, kiedy Maciek Krawczyk przeprowadził relację LIVE z meczu Celta - Barcelona. Na Real w niedzielę sił mu już nie starczyło.
A cóż zapamiętaliśmy z soboty? Warto zaznaczyć, że na pewno było to zwycięstwo Leeds. Wygrało ważny mecz z Fulham i to aż 3:0. Na Elland Road odrobiono lekcje z porażki przeciwko Cardiff w zeszłym tygodniu. Wobec wygranej Brentford nad WBA, Leeds może pojawić się nowy rywal w walce o czołowe lokaty. To jest proste, że jeśli dasz strzelić tej drużynie gola, możesz szykować się na kłopoty.
Leeds’ record after scoring the first goal in Championship matches under Marcelo Bielsa:
— LUFCDATA (@LUFCDATA) June 28, 2020
Matches: 46
Won: 41
Drawn: 4
Lost: 1
Scored: 95
Conceded: 21
Points won: 127/138
Leeds have secured 92% of their available points in matches after scoring the first goal. HUGE. 💪 #LUFC pic.twitter.com/I91qHpr5Jb
Zakończyły się rozgrywki Erste Deutsche Bundesligi. Doprowadzono do końca sezon, Niemcy wykonali kawał dobrej roboty w erze pandemii. Ostatnia kolejka obfitowała w wiele pięknych momentów - cudowny mecz rozegrało Hoffenheim, które wygrało aż 4:0 z Borussią Dortmund. Mecz Werderu również warto nadmienić wśród ładnych chwil - 6:1 z FC Koeln to wynik fenomenalny. Można powiedzieć, że tak się właśnie walczy o utrzymanie. Przed nami zatem baraże przeciwko Heidenheim. Spada natomiast Fortuna Duesseldorf z Dawidem Kownackim w kadrze. Jej los przypieczętował Rafał Gikiewicz oraz jego Union Berlin. Gikiewicz, który odchodzi do Augsburga, nie mógł po meczu powstrzymać łez - tak pięknie został pożegnany w Berlinie.
A na sam koniec dodajmy, że świętuje też Robert Lewandowski (34 GOLE W SEZONIE LIGOWYM) oraz Borussia zwana Gladbach, która powraca do fazy grupowej Champions League.
#GladToBeBach in the @ChampionsLeague! 🐎💚 pic.twitter.com/iH3DxWg9Ws
— #GladToBeBach (@borussia_en) June 27, 2020
I believe that the most beautiful moments are yet to come⚽😄🤜🤛 Thank you for your support🙏 pic.twitter.com/E8rrvS2UHY
— Robert Lewandowski (@lewy_official) June 27, 2020
Co tam z kolei w Ekstraklasie? ŁKS zna już swój los, więc przegrywa wszystko, co się da. Odnotowaliśmy remis w hicie kolejki - Legia uratowała punkt w meczu z Piastem, którego w tym sezonie ligowym nie zdołała jeszcze pokonać. Gola na wagę wyrównania zdobył Maciej Rosołek po asyście Michała Karbownika (rocznik 2001 rządzi). Zawsze przypomina nam się wtedy TEN FILMIK:
Kiedy Maciej Rosołek strzelił gola dla @LegiaWarszawa cos mnie tknęlo, ze gdzieś juz go widziałem. I wtedy przypomniałem sobie, że w 2011 roku robiłem mini reportaż do "Orlika w Grze" @sport_tvppl o UKS 4 Siedlce. A jednym z głównych bohaterów był... pic.twitter.com/661YBVYrJ9
— Piotr Meissner (@Piotr_Meissner) October 21, 2019
Wisłę Kraków możemy już nazywać drużyną praktycznie z utrzymaniem. Natomiast kontuzja Jakuba Błaszczykowskiego to niezbyt dobra wiadomość...
Tymczasem w Serie A oczy zwrócone były głównie na Cagliari oraz Lazio. Ci pierwsi rozegrali świetny mecz przeciwko Torino, wygrywając aż 4:2. Widać było dokładnie, jak Radja Nainggolan i Joao Pedro znów nadają ton tej drużynie. Lazio musiało się z kolei pomęczyć z Fiorentiną, ale ostatecznie na gola Francka Ribery'ego odpowiedzieli trafieniami Ciro Immobile oraz Luisa Alberto.
FT | #LazioFiorentina 2-1
— S.S.Lazio (@OfficialSSLazio) June 27, 2020
🏁 È FINITAAAAAAA
✌️ SUCCESSO IN RIMONTA FIRMATO @ciroimmobile E @10_luisalberto #CMonEagles 🦅 pic.twitter.com/rMaHyhngYL
W LaLiga mógł być tylko jeden ważny mecz - Barcelona pojechała do Vigo, na stadion Balaidos. Tam Luis Suarez strzelił w końcu gola na wyjeździe, co już samo w sobie jest ewenementem. Szybko jednak nasza percepcja została wystawiona na próbę, kiedy Celta dwukrotnie w tym meczu doprowadziła do remisu - najpierw 1:1, później 2:2. A Nolito miał w dodatku na nodze piłkę na wagę zwycięstwa. I gola nie strzelił...
❝QUOTE❞ @LuisSuarez9: ‘Today, we dropped two very important points.’ pic.twitter.com/uJrHB3iV68
— FC Barcelona (@FCBarcelona) June 27, 2020
Miły moment miał z kolei miejsce na Ukrainie. Od 2017 roku włącznie koronacje mistrza odbywają się wyłącznie z udziałem Szachtara. Puchar odebrał Andrij Pjatow, a cała drużyna mogła świętować - to oznacza bowiem kolejny awans do Ligi Mistrzów. To jest tym lepiej smakujący tytuł, ponieważ Szachtar rozgrywa obecnie swoje mecze w Kijowie - na Stadionie Olimpijskim, w domu DYNAMA KIJÓW.
🏆 Чемпионский кубок в надежных руках! ⚒🧡#ШахтерЧемпион pic.twitter.com/RIHMDVte4v
— ⚒FC SHAKHTAR DONETSK (@FCShakhtar) June 28, 2020
Piątek?
Cóż, w piątek pasjonowaliśmy się golami w Lubinie - gdzie koncert dali Jewgienij Baszkirow oraz Petteri Forsell.
Baszkirow strzelił w Rosji 10 goli. Dzisiaj Rosjanin powiększył dorobek o 20 procent. I to w jakim stylu!
— Zelislaw Zyzynski (@ZelekZyzynski) June 26, 2020
Bramek zdobytych uświadczyliśmy też w Bełchatowie - aż 5 razy bramkarze byli pokonywani na stadionie, na którym mecze rozgrywa Raków. Arka przegrała 2:3, co oznacza, że jej szanse na awans do bezpiecznej strefy są już naprawdę małe. Najbliższy mecz rozegra ona z Koroną - przegrany z tego spotkania będzie już w patowej sytuacji. A skoro zostajemy na polskiej ziemi, to warto zerknąć na to, co "odsędziło się" w Sosnowcu.
Spalony 😂😂😂😂😂😂😂😂 https://t.co/fKkeDNWlC3
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) June 26, 2020
Juventus na razie w Serie A ma to do siebie, że robi głównie swoje - pokonuje słabych rywali, zbierając siły na mecze większej rangi - a na rozkładzie czeka za jakiś czas Milan oraz przede wszystkim Lazio. Cristiano i Paulo Dybala współpracują ze sobą bardzo dobrze, a za chwilę dołączy do nich nowy nabytek "Juve" - Arthur, który wzmocni środek pola (jak na razie wciąż charakteryzujący się tym, że Rodrigo Bentancur jako jedyny gra tam z godnością).
Zwieńczyć nasze podsumowanie chcemy jednak akcentem portugalskim. I nie chodzi o Benfikę, która szuka trenera wszędzie i nawet jest w stanie rozbić bank o Mauricio Pochettino. Chodzi o Jovane'a Cabrala ze Sportingu, który daje nadzieję, że po Brunonie Fernandesu jeszcze kogoś "Lwy" sprzedadzą za grube miliony...
JOVANE CABRAL 🚀
— Próxima Jornada (@ProximaJornada1) June 26, 2020
What a goal. Unbelievable technique.
(Vídeo courtesy of @vsports_pt) pic.twitter.com/1q7wdgblF7