Marcelo - upadająca legenda
Wywiady i felietony
08-12-2020

Marcelo - upadająca legenda

-
0
0
+
Udostępnij

Kiedy w zimie 2007 roku Marcelo przechodził z Fluminense do Realu Madryt pewnie niewiele osób mogło się spodziewać, że to będzie aż tak udany pobyt. Przeszło dwadzieścia trofeów, kilkaset meczów, kilkadziesiąt bramek i asyst. Żeby chociażby zasugerować, że nie jest on legendą “Królewskich” trzeba być co najmniej szalonym. Jednak problem z Marcelo zaczyna się jak trzeba się zastanowić, czy jest on na poziomie pozwalającym mu na granie w Realu. 


Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 


Marcelo w Realu Madryt jest już prawie czternaście lat. Przychodził by zastąpić starzejącego się Roberto Carlosa, który wtedy był już praktycznie poza klubem i trzeba przyznać, że nie zawiódł. Wówczas jeszcze bez swojej charakterystycznej fryzury i niedoświadczony piłkarz z czasem być może nawet przerósł swojego starszego rodaka. Razem z Marcelo “Los Blancos” wygrali wszystko przynajmniej dwa razy. Najważniejszą Ligę Mistrzów wygrali cztery razy, a najbardziej prestiżowe trofeum w Hiszpanii, LaLigę, wygrywali pięć razy. Przy niemal każdym z triumfów miał bardzo duży wkład. Przecież Brazylijczyk zarówno strzelał, jak i asystował w finałach Ligi Mistrzów, w spotkaniach z Barceloną i Atlético Madryt. Zrobił wszystko by otrzymać miano legendy Realu Madryt. 

Nikt z oglądających Marcelo w swoich najlepszych latach nie miał wątpliwości, że jest to Brazylijczyk. Lewy obrońca Realu potrafił zaczarować ofensywę przeciwników jak najlepsi skrzydłowi na świecie. Roberto Carlos miał potężne uderzenie, a Marcelo magiczny drybling. Chociaż za pomocą innych zalet obaj równie skutecznie niszczyli rywali i dawali swojej drużynie trofea. Było wiele meczów, gdy podczas problemów z przedarciem się pod bramkę przeciwnika wystarczyło podać do Marcelo i ten najpierw przedryblował obrońcę lub dwóch, a potem idealnie dośrodkował na głowę Ronaldo, który nie miał problemów z wykorzystaniem takiego podania. 

Jedyne do czego można było się przyczepić Marcelo to do jego gry w obronie. Jednak i w tym aspekcie miał lepsze momenty. Miał sezony, gdy jego liczba przechwytów i odbiorów mogła imponować. Nie raz, nie dwa w ostatniej chwili ratował Real Madryt przed stratą bramki. Nie zawsze chciało mu się wracać, ale podczas powrotu potrafił zachować się jak na obrońcę przystało. 

To wszystko wygląda, póki co na laurkę, na którą opisywany tu piłkarz z pewnością zasługuje. Tylko może nie w tym momencie. Marcelo można by było tak chwalić i wspominać jego wszystkie dobre momenty bez końca, gdyby teraz odszedł z Realu lub nawet zakończył karierę. Jednak Brazylijczyk wciąż w stolicy Hiszpanii gra, czy może raczej “gra”.  

Real Madryt od kilku lat ma coraz większe problemy. Większość osób twierdzi, że wszystko zaczęło się wraz z odejściem Cristiano Ronaldo. Wtedy z pewnością wyniki zaczęły sugerować, że jest jakiś poważniejszy niż zwykły spadek formy kryzys, ale już rok wcześniej było widać, że nie jest idealnie. Real Madryt może i wygrał Ligę Mistrzów mając być może najtrudniejszą drabinkę w historii, ale chyba mało osób pamięta, że w lidze zajął dopiero trzecie miejsce mając aż siedemnaście punktów straty do Barcelony, która jednak już wtedy nie wyglądała idealnie. Później przyszedł Lopetegui, którego pomysły się nie sprawdziły i Solari, który jak na formę piłkarzy, których dostał nie zawiódł aż tak. Były piłkarz Realu miał swoją wizję i potrafił odkryć kilku piłkarzy, którzy udowodnili, że zasługiwali na szanse. Jednak jego wyniki nie zachwyciły ważniejszych od niego i stracił swoją posadę, a jego miejsce zajął Zidane, którego rezultaty podobnie jak w przypadku jego poprzednika może i nie zachwycały, ale za to miał on większy respekt u najważniejszych gwiazd w składzie i status jednej z największych legend w historii klubu. 

Jednak wracając do Santiago Solariego. Argentyńczyk miał na Real Madryt swój pomysł, który konsekwentnie realizował. W przeciwieństwie do Zidane’a nie miał swoich świętych krów, na które stawiał niemal za wszelką cenę. To przecież on zaczął wprowadzać takich piłkarzy jak Reguilón, Llorente czy Valverde. Poza tym posadził na ławce między innymi holownika Isco i właśnie Marcelo. Później jak wrócił Zidane wszystko wróciło do “normy” i skończyło się tak, że Reguilón wylądował w Tottenhamie, a Llorente w Atlético Madryt i z wymienionej wcześniej trójki został jedynie Valverde. Do regularnej gry wrócili też Isco, który obecnie jest krytykowany częściej niż Real Madryt wygrywa i właśnie Marcelo. 

Powrót Marcelo do pierwszego składu wraz z powrotem Zidane’a był dość kontrowersyjny, bo Reguilón na pewno nie wyglądał gorzej niż Brazylijczyk. Hiszpan zagrał w Sevilli, do której był wypożyczony bardzo dobry sezon i wielu kibiców Realu Madryt bardzo cieszyło się z jego powrotu. Jednak Marcelo zdecydowanie bardziej pasuje do filozofii Zizou opierającej się na ciągłych dośrodkowaniach. Francuskiego trenera można porównać do starego z pasty o fanatyku wędkarstwa. Tylko, że jego hobby nie są ryby, a wrzutki. Od kilku lat ciągle ten sam schemat. Cała tablica zapchana pomysłami na to jak można wrzucić piłkę na Viníciusa. I Marcelo był idealnym człowiekiem by takie dośrodkowania dostarczać. Później zaczął to robić coraz mniej celnie, ale przecież liczyło się, że próbował. 

Gdyby chodziło o same coraz mniej celne wrzutki być może z Marcelo nie byłoby aż takiej tragedii. Jednak nie to jest w Brazylijczyku najgorsze. Tak jak można się po jego narodowości spodziewać nie jest piłkarzem, który dba o siebie szczególnie dobrze. Wystarczy wpisać w Google “Marcelo nadwaga”. Od razu pojawi się kilka artykułów o tym, że sympatyczny lewy obrońca miał w przeszłości problemy z wagą. Zazwyczaj wracał w końcu do lepszej formy, ale czas nie jest Realem Madryt w El Clásico i go się oszukać nie da. Z biegiem czasu wicekapitan "Los Blancos” coraz bardziej odstawał z formą, zwłaszcza fizyczną. Obecnie jego powrót do obrony jeszcze większym zaskoczeniem niż czyste konto z nim na boisku. 

Obecnie Marcelo jest praktycznie bezużyteczny w ataku. Bardzo rzadko pokazuje magie, z której zasłynął. Powoli lepszym w tym aspekcie wydaje się już Mendy, który w ofensywie systematycznie się rozwija. Francuz potrafi chociażby minąć rywala. Nie robi może tego aż tak efektownie jak Marcelo, tylko korzysta ze swoich warunków fizycznych. Jednak jego prosty drybling typu wypuść piłkę robi efekty. Magii Marcelo z kolei nie widać. 

Obecnie boczni obrońcy są często obrońcami tylko z nazwy. W nowoczesnej piłce oczekuje się od nich przede wszystkim skuteczności w ataku i jedynie poprawnej gry w obronie. Marcelo w ataku nie zachwyca, ale w obronie wygląda dużo gorzej niż obecna sytuacja Realu Madryt w Lidze Mistrzów. Marcelo praktycznie w ogóle się nie wraca. Jeżeli już to zrobi, to jest spóźniony. Jednak z jego wytrzymałością i szybkością trudno by nie był spóźniony. Czasem może się wydawać, że mu się nie chce. Czasem jak “Królewscy” tracą bramkę Marcelo nawet nie zdąży się wrócić na swoją połowę. Boczny obrońca nie musi być wybitny w obronie, ale dobrze by było, gdyby chociaż się tam pojawiał. W ataku Mendy może mieć nad Brazylijczykiem minimalną przewagę, ale w obronie ich porównanie wygląda jak porównanie ataku “Los Blancos” z sezonu 11/12 z atakiem z sezonu bieżącego. Jest to po prostu przepaść na niekorzyść żywej legendy Realu Madryt. 

Obecnie Mendy jest gwarancją pewnego poziomu, poniżej którego nie spada. A Marcelo nie jest w stanie do tego poziomu doskoczyć chociażby na kilka spotkań. Widząc w wyjściowej jedenastce Francuza, nawet mającego Varane’a bez Ramosa w środku obrony, można odczuwać jakąś nadzieję, że może nie będzie tragedii. Jeżeli zamiast Ferlanda jest tam Brazylijczyk też się odczuwa nadzieję. Nadzieję, że Realowi uda się strzelić jedną bramkę więcej. Wtedy zazwyczaj przypomina się, że atak “Królewskich” wygląda jak wygląda i już się tę nadzieję traci, ale to jest temat na inny dzień. 

Przy obecnej formie Marcelo może jedynie dziwić fakt, że został on, a nie Reguilón, który w Sevilli spisał się na tyle dobrze, że zainteresował się nim Tottenham. Hiszpan do tej pory w Premier League ma po jedenastu kolejkach siedem pełnych występów i dwie asysty. Można powiedzieć, że stastytki to nie wszystko. Jednak Sergio dobrze wygląda nie tylko na papierze. Jego gra zarówno w obronie, jak i w ataku zdecydowanie spełnia pokładane w nich nadzieje. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że decyzja o zostawieniu Marcelo kosztem Reguilóna była złą decyzją. Być może wychowanek Realu chciał mieć pewność pierwszego składu lub Tottenham oferował mu więcej niż macierzysty klub. Albo też po prostu nie chciał go Zidane, który już raz mając do wyboru tę dwójkę zdecydował się na swojego weterana. 

Patrząc na całokształt Marcelo w Realu Madryt trzeba przyznać, że osiągnął wszystko i jest prawdziwą legendą. Jednak jak chce się być wielkim klubem nie można patrzeć na to co było i czasem trzeba pożegnać legendę dla dobra obu stron. Dla dobra “Los Blancos”, ponieważ jest to piłkarz zwyczajnie za słaby by grać w takim klubie. Dla dobra zawodnika by nie psuć swojej legendy tak jak to zrobił np. Casillas, który odszedł zdecydowanie za późno i w ostatnim sezonie podobnie jak Marcelo raczej przeszkadzał niż pomagał. 

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+9
+9
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

Cristiano Ronaldo 2015 vs. Viktor Gyokeres 2024 O.o [PORÓWNANIE]
-
+31
+31
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Cristiano Ronaldo 2015 vs. Viktor Gyokeres 2024 O.o [PORÓWNANIE]

HIT! Barca chce pozyskać TEGO SKRZYDŁOWEGO!
-
+28
+28
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

HIT! Barca chce pozyskać TEGO SKRZYDŁOWEGO!

Leo Messi LADA MOMENT pojawi się w Barcelonie przy okazji...
-
+27
+27
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Leo Messi LADA MOMENT pojawi się w Barcelonie przy okazji...

Raphinha wybrał swoją IDEALNĄ XI Barcelony!
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Raphinha wybrał swoją IDEALNĄ XI Barcelony!

Vinicius w ostatnich 37 meczach Realu VS w ostatnich 37 meczach Brazylii!
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Vinicius w ostatnich 37 meczach Realu VS w ostatnich 37 meczach Brazylii!

MEGA ZŁOŚĆ Nicoli Zalewskiego po końcowym gwizdku ze Szkocją... [VIDEO]
-
+20
+20
+
Udostępnij
Video
20-11-2024

MEGA ZŁOŚĆ Nicoli Zalewskiego po końcowym gwizdku ze Szkocją... [VIDEO]

STATYSTYKI Oscara z tego sezonu w Chinach O.o
-
+24
+24
+
Udostępnij
Grafiki
20-11-2024

STATYSTYKI Oscara z tego sezonu w Chinach O.o

Tak ma wyglądać SKŁAD REALU MADRYT po podpisaniu wszystkich WZMOCNIEŃ!
-
+23
+23
+
Udostępnij
Grafiki
20-11-2024

Tak ma wyglądać SKŁAD REALU MADRYT po podpisaniu wszystkich WZMOCNIEŃ!

Tak mają wyglądać NOWE KOSZULKI Bayernu w sezonie 25/26!
-
+30
+30
+
Udostępnij
Grafiki
20-11-2024

Tak mają wyglądać NOWE KOSZULKI Bayernu w sezonie 25/26!