BundesWywiad #1 - Eintracht Frankfurt
Wywiady i felietony
14-03-2018

BundesWywiad #1 - Eintracht Frankfurt

-
0
0
+
Udostępnij

Dzień dobry, a raczej powinienen powiedzieć Guten Tag, bo dziś rozpoczynam serię w której będę przeprowadzał wywiady z pracownikami klubów Bundesligi. Mam nadzieję, że seria Wam się spodoba i zostanie przyjęta równie ciepło, jak ja zostałem przyjęty przez kierownika muzeum klubu Eintracht Frankfurt, z którym miałem ogromną przyjemność porozmawiać o wcześniej wspomnianym klubie. Serdecznie zapraszam.

Kiedy mówimy Eintracht Frankfurt, pierwsze co przychodzi nam do głowy to pamiętny finał Pucharu Europy Mistrzów Krajowych, gdzie Real Madryt pokonał wówczas Niemców 7:3. Jakie są Pańskie odczucia co do tego meczu? Co może nam Pan o nim powiedzieć?

Warto wspomnieć o tym, że był to pierwszy finał Pucharu Mistrzów w którym grała niemiecka drużyna. To był też jedyny raz w historii kiedy Eintracht zagrał w Lidze Mistrzów. I o tym wspomina się do dzisiaj. To swego rodzaju highlight w historii Eintrachtu. Większość zawodników którzy grali w tamtym meczu żyją do dziś i są dość często zapraszani przez UEFA. W 2010 roku zostali zaproszeni do Madrytu na spotkanie Interu Mediolan z Bayernem Monachium gdzie spotkali też byłych piłkarzy Realu. Jest to z pewnością mecz wyjątkowy, zakończony rekordową liczbą bramek w finale Pucharu Europy. Była to również złota era Realu Madryt, a sam mecz trzyma do dzisiaj rekord największej frekwencji na meczu finałowym Pucharu Europy z liczbą 127 000 widzów na stadionie w Glasgow. Sam mecz jest otoczony mitem jeżeli chodzi właśnie o frekwencję. Niektóre źródła podawały liczbę 135 000 kibiców, jednak oficjalnie mówi się o 127 000 zgromadzonych. Ciekawostką jest też to, że i w muzeum w Madrycie znajdziemy Eintracht Frankfurt, i w Glasgow na Hampden Park znajdziemy Eintracht Frankfurt, no i oczywiście tutaj w Commerzbank Arenie.

Idąc dalej w historii, około 20 lat później trafiamy na Puchar UEFA który Eintracht zabrał ze sobą do Niemiec. Był to swego rodzaju początek "złotych czasów" Eintrachtu? Później w latach 90' dwukrotny wicelider Bundesligi...

Ja bym nawet powiedział że już w latach 70' Eintracht był mocną drużyną. Cofając się jeszcze dalej, w 1959 roku zdobyli Mistrzostwo Niemiec, 1960 rok, wspomniany wcześniej finał. I w latach 70' mieliśmy ogromną drużynę z Jürgenem Grabowskim, Berndem Hölzenbeinem, Berndem Nickelem która jednak nigdy nie miała tej jednolitości i konsekwencji by zostać mistrzem Niemiec. Nie mówiono o tym głośno, ale zawsze był ten cel by zdobyć Mistrzostwo Niemiec. Niestety się to nie udawało. Za to dwa razy zdobyli Puchar Niemiec w latach 1974 i 1975, Puchar UEFA w 1980 ale jednak mistrza nie udało im się zdobyć. Tak samo było w latach 90'  gdzie wygraliśmy z mistrzem, żeby przegrać ze spadkowiczem. Więc ewidentnie brakowało im wtedy konsekwencji.

Pomimo tego że wtedy trenerem był Jupp Heynckes. Był on już wtedy wielkim trenerem jakim jest dzisiaj?

Tak, z pewnością był wtedy znakomitym trenerem, jednak z drugiej strony trzeba przyznać, że Jupp po prostu nie pasował do Eintrachtu. Sami kibice nie są zbytnio przychylnie do niego nastawieni. Z tego względu że był trenerem który między innymi odsunął od składu Maurizio Gaudino, Jay-Jay Okocha i jeszcze kilku innych. Innymi słowy stawiał twarde granice wielkim piłkarzom Eintrachtu i do dzisiaj nie jest mile widziany we Frankfurcie.

Jako że reprezentuję polską redakcję sportową, nie omieszkam zapytać o Pawła Kryszałowicza, Jana Furtoka. Jakie miał Pan do nich nastawienie? Można było o nich powiedzieć że byli gwiazdami w klubie?

Tak, można o nich powiedzieć że byli piłkarzami topowymi w klubie. Co do Kryszałowicza jednak warto wspomnieć o zmarnowanej setce w Oberhausen (śmiech). Wszyscy sobie wyrywali włosy z głowy ale na szczęście udało nam się ten mecz wygrać. To samo Jan Furtok, który również był piłkarzem z topu w tych świetnych czasach klubu. Ale mieliśmy również wcześniej wielu znakomitych Polaków. W latach 80' grał przecież Cezary Tobolik który w sytuacji gdzie Eintracht walczył o utrzymanie się w lidze, strzelał dla nas mnóstwo bramek. W 1988 grał Janusz Turowski. Wracając do Cezarego Tobolika, jeżeli chcesz cokolwiek z nim zrobić, jest tutaj w szkółce i ma tak niesamowite poczucie humoru. Zadzwonisz, to przyjdzie i pogada. Super facet.* W Eintrachcie grał równieó, nieżyjący już Włodzimierz Smolarek. W ostatnim meczu finałowym Pucharu Niemiec w 1988 roku, spędził wydawałoby się dobre 5 minut w rogu boiska i przy wyniku 1:0 dla Frankfurtu bronił piłki ciałem a zawodnicy Bochum niewiele mogli z nim zrobić. Ostatecznie udało nam się wygrać to spotkanie.

*Z tym panem również mam zamiar coś ciekawego zrobić. :)

W takim razie, jak już jesteśmy przy piłkarzach. Najlepszy zawodnik w historii klubu według Pana to?

Jeżeli chodzi o kibiców to myślę, że najbardziej szanowanym zawodnikiem jest Jürgen Grabowski. Był mistrzem świata, zdobywał puchary, strzelał bramki. Jego gra była tak właściwie grą Eintrachtu. Drugim takim piłkarzem jest również mistrz świata Bernd Hölzenbein. W 1954 był znakomity piłkarz Alfred Pfaff, który też sięgnął po mistrzostwo świata. Pfaff był niesamowicie uzdolniony technicznie. Ciężko jest więc się ograniczać do tylko jednego zawodnika. Wracając do Grabowskiego, który myślę jest jednak tym numerem jeden, miał wielkiego pecha, ponieważ w finale Pucharu UEFA 1980 nie mógł niestety zagrać w finale z powodu kontuzji. Mimo wszystko było widać po nim, że jest wielkim piłkarzem. Podczas ceremonii, kiedy puchar został wręczony Hölzenbeinowi, ten bez zastanowienia podszedł do Grabowskiego i dał mu ten puchar do wzniesienia. Piękny gest. Co też może być interesujące, Hölzenbein i Grabowski grał w, ciekawym dla Waszych czytelników meczu na wodzie w 1974 roku.

Tak, nawiązując do tego spotkania. Krążą głosy, że gdyby w tym dniu nie padał deszcz, Polska rozbiłaby Niemców kilkoma bramkami. Czy rzeczywiście w oczach Niemców, Polska reprezentacja była tak silna?

Wiadomo, można mówić "co by było gdyby". Taka już jest piłka. Ale tak, Polska była wtedy bardzo silną technicznie drużyną. Jednak mówi się, że w tym meczu pogoda przyszła dla Niemców we właściwym momencie. Są nagrania gdzie widać, jak po strzale piłka zatrzymywała się po dwóch metrach. Były to warunki z pewnością niekorzystne dla obu drużyn, jednak Niemcom szczęśliwie udało się wygrać po bramce Gerda Müllera.

Moje kolejne pytanie dotyczy eksponatów tutaj zebranych. Któreś z nich mają jakąś ciekawą historię za sobą?

Tak naprawdę, to każdy z nich ma jakąś historię. Większość tego co tu mamy dostaliśmy od dawnych piłkarzy Eintrachtu. Rzadko kiedy coś kupujemy. Zazwyczaj właśnie byli piłkarze nam takie rzeczy dają z myślą, że tu w muzeum są w dobrych rękach. Mamy też rzeczy dość kuriozalne. Mamy kubek Sebastiana Vettela który dał Thomasowi Tuchelowi w meczu przeciwko Mainz. Mamy urządzenie zegarmistrza, założyciela klubu który był zegarmistrzem, jak również oświadczenie założenia klubu, puchary itp. Staramy się również wystawiać to, co jest ciekawe historycznie. Jednak nie wystawiamy wszystkiego, mamy 1200 proporczyków z meczy, ale nie ma sensu ich wszystkich wystawiać. Jeżeli chodzi o wystawy będziemy również robili wystawę o rekordowo wysokim zwycięstwie Eintrachtu w europejskich pucharach a mianowicie 9:0 z Widzewem Łódź. W Łodzi był wynik 2:2, gdzie Eintracht przegrywał do przerwy 2:0 ale udało się to jednak wygrać. Co ciekawe, w Łodzi, kibice Eintrachtu byli zdziwieni, kiedy kibice Widzewa w środku meczu odwrócili się i zaczęli skakać. (dzisiaj znane jako "Do the Poznań". przyp. red.) Myśleli, że zwariowali, bo w latach 90' w Niemczech taka celebracja nie była znana.

Wracając do pytania o najlepszego piłkarza, teraz chciałbym spytać o najlepszego trenera Eintrachtu.

Jednym z najlepszych trenerów jest oczywiście Paul Oßwald, nauczyciel piłki jak się o nim wtedy mówiło. Zdobył Mistrzostwo Niemiec w 1959 roku, był w finale Pucharu Mistrzów rok później. Drugi który często jest wymieniany, to Dietrich Weise który w latach 70' dwukrotnie sięgnął po Puchar Niemiec. Bardzo dużo zrobił również dla młodzieżowej reprezentacji Niemiec. Nie był trenerem który kierował się intuicją. Bardzo skrupulatny, robił sobie notatki i różne taktyki stosowane w dzisiejszej piłce, Weise już wtedy notował, analizował. Z pewnością jeden z większych trenerów w historii.

Wracając jeszcze do eksponatów. Z jakich jest Pan najbardziej dumny?

Jeżeli mam być szczery, to najbardziej fascynują mnie bardzo stare rzeczy, z lat 30' bądź starszych. Eksponaty z samych początków, bardzo trudne do dostania. Tak samo jak stare stroje, koszulki, bilety. Generalnie wszystko co dotyczy piłki nożnej 80-90 lat temu.

A czego Panu tutaj brakuje? Co chciałby Pan mieć? 

Jedna rzecz która jest niesamowicie droga i trudna do dostania, to program na mecz przeciwko Bayernowi Monachium z roku 1959. Proszę sobie wyobrazić, że istniał wtedy faktycznie program meczowy, który jednak bardzo chciałbym mieć tutaj w muzeum. Mam nadzieję że kiedyś się uda. W roku 1932 był nawet plakat ogłaszający mecz. Ale takich rzeczy już prawdopodobnie nie ma i można tylko niestety pomarzyć. Chcemy też zdobyć materiały o Eintrachcie z czasów drugiej wojny światowej, jest to niestety piekielnie trudne do dostania, właściwie nawet niemożliwe.

I tak dobrnęliśmy do końca wywiadu. Poniżej znajdziecie kilka zdjęć eksponatów które wydają mi się najciekawsze. Jednak zanim do tego przejdziemy, pragnę podziękować przede wszystkim kolegom z redakcji którzy pomagali przy powstaniu tego projektu, i promowaniu go na naszych social media. Dziękuję kierownictwu muzeum Eintrachtu Frankfurt, za możliwość przeprowadzenia wywiadu. Wielkie dzięki również dla społeczności Stajni Dissblastera, bez której nie miałbym tylu ciekawych pytań. Pamiętajcie, że to Wy tworzycie tą serię. Ja tylko chodzę i rozmawiam z kim trzeba. Dzięki!

 

Puchar Niemiec 

Puchar UEFA

Gablota z pozostałymi pucharami

Przeróżne bilety na mecz oraz inne

Proporczyki z najciekawszych meczów, jak i różne inne podarunki od piłkarzy klubu

Eksponaty z czasów panowania niemiłego pana z Austrii

Piłka z lat 50'

Wyżej wspominana maszyna założyciela klubu

Pamiątkowy medal z okazji pierwszego meczu reprezentacji Niemiec ze Szwajcarią, 4 kwietnia 1908

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+9
+9
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

FATALNE STATYSTYKI Viniciusa w el. do MŚ 2026! O.o
-
+36
+36
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

FATALNE STATYSTYKI Viniciusa w el. do MŚ 2026! O.o

HIT! Oto CEL na wzmocnienie dla Realu Madryt!
-
+36
+36
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

HIT! Oto CEL na wzmocnienie dla Realu Madryt!

PAMIĘTNE SKŁADY z półfinału LM 2010! <3
-
+31
+31
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

PAMIĘTNE SKŁADY z półfinału LM 2010! <3

Tak jeden z użytkowników X PODSUMOWAŁ KADENCJĘ PROBIERZA xD
-
+31
+31
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Tak jeden z użytkowników X PODSUMOWAŁ KADENCJĘ PROBIERZA xD

Tak Neymar WSPIERA Viniciusa na swoim stories!
-
+25
+25
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Tak Neymar WSPIERA Viniciusa na swoim stories!

Tak wyglądała klasyfikacja strzelców Premier League 2007/08!
-
+15
+15
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Tak wyglądała klasyfikacja strzelców Premier League 2007/08!

CYTAT Jakuba Rzeźniczaka z grafiki promującej FAME MMA xD
-
+27
+27
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

CYTAT Jakuba Rzeźniczaka z grafiki promującej FAME MMA xD

Oto LICZBY Viniciusa z ostatniego meczu z Urugwajem xD
-
+25
+25
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Oto LICZBY Viniciusa z ostatniego meczu z Urugwajem xD

Lewandowski naśladujący Pepa Guardiole... xD [VIDEO]
-
+22
+22
+
Udostępnij
Video
23-11-2024

Lewandowski naśladujący Pepa Guardiole... xD [VIDEO]