To przepraszam państwa #25 Jak pokonać niepokonanego?
Wywiady i felietony
05-04-2018

To przepraszam państwa #25 Jak pokonać niepokonanego?

-
0
0
+
Udostępnij

Mógłbym przepraszać was za to, że dwa ostatnie tygodnie nie wrzucałem swoich felietonów i tłumaczyć się tym, że nie miałem czasu, bo trzeba było się nauczyć na sprawdzian z przyrody albo tym, że jestem załamany, bo nie zostałem zaczepiony na fejsie przez jakąś dziewczynę. Nie zrobię jednak tego z dwóch powodów. Po pierwsze, chcę by przyczyny pozostały moją słodką tajemnicą, a po drugie, dobrze wiem, że moimi czytelnikami są w zasadzie tylko moi rodzice, więc im mogę to ewentualnie wyjaśnić twarzą w twarz.

 

Skoro mamy już za sobą akapit wyjaśniający, możemy przejść do meritum dzisiejszego wywodu, którym jest sukces i recepta na niego. Oczywiście, dziedzin, w których można go osiągnąć jest tyle, że nie sposób je zliczyć, a sposobów dotarcia do niego jeszcze z dziesięć razy tyle. Skupię się jednak na typowo piłkarskim sukcesie. Myślę, że śmiało można właśnie w ten sposób nazwać ośmieszenie drużyny, która w obecnych rozgrywkach rządzi i dzieli. Pokonanie Manchesteru City, który w tym sezonie najprawdopodobniej zostanie drużyną, która najszybciej w historii zapewni sobie Mistrzostwo Anglii, jest bez wątpienia ogromnym osiągnięciem. Zrobienie tego dwukrotnie? Niesłychany wyczyn.

Oglądając wczoraj poczynania Liverpoolu byłem pod ogromnym wrażeniem i faktycznie, z czystym sumieniem, mogę powiedzieć, że oniemiałem. The Reds nie tylko dostali świetne założenia od menedżera, ale też perfekcyjnie je wykonywali. To sprawiło, że na Anfield istniała tylko jedna drużyna, a przynajmniej tylko w pierwszej połowie, choć to co działo się w drugiej, też nie było kwestią przypadku. Przebieg spotkania i wstępny komentarz na jego temat wyraziłem TUTAJ, ale kiedy przespałem się, uznałem, że taki występ zasługuje na coś więcej. Mimo że nie jestem, ani byłym piłkarzem, ani trenerem, ani analitykiem, ani kimkolwiek, kto ma powszechne prawo do wypowiadania się na tematy taktyki, to i tak się wypowiem, bo we własnym felietonie mogę udzielić sobie zgody. Jeszcze tylko się ostatecznie dopytam. Panie Michale, można? Śmiało.

Dobrze wiemy, jak gra Manchester City. Guardiola przeszczepił Obywatelom styl, który przyniósł ze sobą, czyli tiki – takę. W teorii założenie tego systemu jest proste. Skupiamy się na utrzymaniu piłki i klepiemy ją tak długo, aż gdzieś pojawi się luka, w którą wchodzimy. Futbolówkę rozgrywamy w trójkątach. Podajesz piłkę do jednego kolegi, a trzeci już szuka wolnej przestrzeni, by dostać ją od tego drugiego. By ten plan wprowadzić w życie potrzeba niesłychanie zdolnych piłkarzy. Muszą być nienaganni technicznie, a ponadto muszą myśleć szybciej niż kalkulator. Guardioli udało się zbudować zespół, który potrafi się idealnie w ten schemat wpasować dopiero po roku pracy. Wcześniej nie wyglądało to tak dobrze. Te dwanaście miesięcy pokazały nam, jak niesłychanie trudna do opanowania jest tiki – taka, ponieważ piłkarze tak wybitni, jak De Bruyne czy Silva potrzebowali aż całego sezonu wraz z okresem przygotowawczym, by weszło im to w nawyk.  Kiedy im się to już jednak udało, okazali się niemal niemożliwi do powstrzymania, bo zdominowali w zasadzie najbardziej wyrównaną z czołowych europejskich lig. Użyłem słowa „niemal”, ponieważ znalazł się pewien śmiałek, który uwierzył, że Manchester City to tylko zespół i tak samo jak każdego innego rywala, z nimi też można wygrać.

Mówi się, że ludzie głupi i wielcy zachowują się podobnie w pewnych sytuacjach. Jeśli powiesz im, że czegoś nie można zrobić, oni pójdą i to zrobią. Jurgen Klopp, kiedy wszyscy wokół mówili mu, że Obywatele są nie do ogrania, zdenerwował się i z charakterystycznym dla siebie grymasem zawziętości na twarzy wykrzyczał: „Potrzymajcie mi piwo!”

Jak więc przeciwstawić się sile tiki – taki? Tu założenie jest jeszcze prostsze niż w przypadku jej wykonywania. Należy uniemożliwić rozgrywanie piłki w taki sposób, w jaki pragną to zrobić. No fajnie, fajnie, tylko skoro do tej pory w zasadzie nikt nie był w stanie tego zrobić, to jak nam ma się udać? Otóż kluczowa rola w bronieniu przeciwko takiej formie ataku wcale nie nie jest odgrywana przez defensywę, a przez linię ofensywą. Przysłowiowy „myk” polega na tym, by nękać obrońców i defensywnych pomocników. Zawodnicy ofensywni są z przyczyn wiadomych ustawieni najdalej od swojej bramki, więc jeśli zaczną przeszkadzać w rozgrywaniu piłki już w tym miejscu, Manchester City nie będzie mógł wejść głębiej w połowę Liverpoolu. Jeśli piłkarze The Reds będą nieustannie ganiali za rywalami, utrudnią im układanie się w trójkąty, co sprawi, że Obywatele nie będą mogli podać tam gdzie chcą, a tam gdzie muszą. Tak to właśnie wczoraj wyglądało. Piłkarze City nie mogli znaleźć wolnych przestrzeni tam, gdzie chcieliby je znaleźć, więc  musieli zagrywać tam, gdzie Liverpool im takie strefy zostawiał, czyli w miejscach, gdzie sytuacji bramkowej wykreować się nie da.

By jednak taka defensywa funkcjonowała poprawnie i skutecznie powstrzymywała Manchester City, wszyscy zawodnicy muszą być czujni. Jeśli choć jeden z graczy, którzy w danej fazie akcji mają nałożyć pressing, nie zrobi tego, nagle pojawia się wolna strefa, o którą tak bardzo doprasza się City. Od tego momentu działa już reakcja łańcuchowa. Jedna przestrzeń tworzy drugą, tamta następną, aż w końcu widzimy, jak Gabriel Jesus z trzydziestu centymetrów ładuje piłkę do siatki. Zarówno Mane, jak i Firmino z Salahem pracowali jak woły i ani razu nie odpuścili. Należy jednak pamiętać, że w zasadzie nie ma na świecie piłkarzy, którzy potrafiliby przez dziewięćdziesiąt minut latać jak głupi za piłką. Choć wczoraj w pomeczówce napisałem, że Klopp nie zrobił zbyt dobrze cofając się w drugiej połowie, dziś zorientowałem się, że postąpił w jedyny słuszny sposób. Nie mógł kazać swoim piłkarzom ganiać tak cały czas, bo w pewnym momencie któryś byłby zbyt zmęczony, by dotrzymać kroku. W końcu zaczęłyby się robić coraz większe przestrzenie, a City dostałoby dokładnie to, o co prosiło. Należało więc się cofnąć i po prostu zamurować bramkę.

Stawianie autobusu nie miałoby jednak sensu, gdyby nie wypracowana przewaga. Po co Liverpool miałby to robić, gdyby na przerwę, nawet po świetnej grze obronnej, zszedł z wynikiem 0-0? Dlatego oprócz przeciwstawiania się, trzeba było też atakować. Liverpool ma zawodników pasujących w sam raz do gry przeciwko defensywie City. Nie jesteś tak dobry w ataku pozycyjnym jak oni, więc nie znajdziesz luki w ich defensywie, grając w ten sam sposób. Trzeba więc piłkę rozgrywać znacznie szybciej. Liverpool tak właśnie grał, choć nie wszystkie bramki padły w ten sposób. To zasługa obrony City, która po prostu zlekceważyła umiejętności strzeleckie Chamberlaina czy wzrost Mane. Tu kłania się zbytnia pewność siebie, której nabywa się przez notoryczne zwyciężanie. Manchester City myślał, że Liverpool nie może czegoś zrobić w taki sposób, a The Reds im pokazali, że jak najbardziej mogą.

Mało tego, nie tylko mogą, ale i powinni awansować do półfinału. Cieszę się z ich zwycięstwa, ale nie dlatego, że jestem kibicem Manchesteru United. Gdybym chciał myśleć jak Czerwony Diabeł, życzyłbym przecież obydwu tym zespołom wyeliminowania. Jestem jednak zadowolony z tego powodu, że ktoś utarł wreszcie nosa City. Miny piłkarzy, a w szczególności obrońców, którzy byli pewni, że Liverpool im nie zagrozi, były bezcenne, kiedy The Reds robili to raz za razem. Jak dobry byś nie był, pamiętaj, że groźniejsze od twojego rywala, zawsze jest twoje ego.

Komentarze3
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+7
+7
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

FC Barcelona WYCENIŁA Ronalda Araujo na...
-
+38
+38
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

FC Barcelona WYCENIŁA Ronalda Araujo na...

Kylian Mbappe o krok od ZERWANIA WIĘZADEŁ O.o [VIDEO]
-
+37
+37
+
Udostępnij
Video
13-05-2024

Kylian Mbappe o krok od ZERWANIA WIĘZADEŁ O.o [VIDEO]

Dietmar Hamann MOCNO UDERZA w Harry'ego Kane'a...
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

Dietmar Hamann MOCNO UDERZA w Harry'ego Kane'a...

Real Madryt ma nowy cel transferowy! TO GWIAZDA LIVERPOOLU!
-
+37
+37
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

Real Madryt ma nowy cel transferowy! TO GWIAZDA LIVERPOOLU!

Ten klub CHCE WYKUPIĆ Ter Stegena z Barcelony!
-
+33
+33
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

Ten klub CHCE WYKUPIĆ Ter Stegena z Barcelony!

Piłkarz osobiście NIE GRA W KLUBIE, a zamiast niego gra... XD
-
+47
+47
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

Piłkarz osobiście NIE GRA W KLUBIE, a zamiast niego gra... XD

WIADOMOŚĆ Bartosza Salamona po PORAŻCE z Legią 1:2
-
+28
+28
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

WIADOMOŚĆ Bartosza Salamona po PORAŻCE z Legią 1:2

ABSURDALNE porównanie Arsenalu do Manchesteru United... xD
-
+14
+14
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

ABSURDALNE porównanie Arsenalu do Manchesteru United... xD

HIT! Tak rywal KTS Weszło próbuje sprzedać na ''LICYTACJI'' prawa do pokazania meczu... xD
-
+13
+13
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

HIT! Tak rywal KTS Weszło próbuje sprzedać na ''LICYTACJI'' prawa do pokazania meczu... xD