Koniec Ekstraklasy jaką znamy jest bliski?
Od kilku sezonów oglądamy Ekstraklasę w niekonwencjonalnym formacie. Po 30 kolejkach zespoły są jeszcze dzielone na dwie grupy, w których to dopiero rozstrzyga się kwestia spadków i mistrzostw. Kiedy ta reforma była wprowadzana zapoczątkowała wiele dyskusji i stworzyła sporo zamieszania. Jak się okazuje, PZPN ma w zanadrzu kolejną, nie mniej kontrowersyjną.
Jak podaje Polsatsport.pl, Zbigniew Boniek bardzo poważnie myśli nad zmianą formatu Ekstraklasy. Projekt Prezesa zakłada ligę składającą się z 18 drużyn, które rozgrywają 34 spotkania i po nich nie dzielą się już na grupy, liga kończy się na tym "sezonie zasadniczym". To jednak nie koniec zmian. Z Ekstraklasy miałyby spadać trzy drużyny. Natomiast w I Lidze bezpośredni awans uzyskiwałyby dwa zespoły, a drużyny z lokat 3-6 walczyłyby w barażach o ostatnie miejsce nagradzane promocją, na wzór Championship.
Podobno zmiany, jeśli dostaną konieczna aprobatę, mogą zostać zaimplementowane już od następnego sezonu. W takiej sytuacji w tym sezonie spadłaby tylko jedna drużyna. Trzy zespoły z I Ligi awansowałyby bezpośrednio, a czwarty grałby baraż z przedostatnim zespołem z Ekstraklasy.
Co sądzicie na temat ewentualnych zmian? Uważacie, że uatrakcyjniłyby one rozgrywki? Z pewnością dałyby trochę oddechu piłkarzom, którzy mieliby mniej spotkań do rozegrania. Czy wpłynęłoby to na poziom sportowy Ekstraklasy? Jest wiele pytań, na które odpowiedzi otrzymamy dopiero, po tym sezonie.