Sousa znów OPUŚCI ligowy hit! Ma ważny powód
Ostatnio wyniknęła całkiem głośna burza medialna, która dotyczyła Paulo Sousy i jego rzadkiej obecności na meczach Ekstraklasy. Pojawiały się głosy, rzekomo również ze strony obecnego prezesa PZPN, według których selekcjoner powinien zjawiać się przynajmniej na hitowych starciach.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
W nich i tak ma przecież do obserwacji kilku potencjalnych kadrowiczów. Co więcej, jego nieobecność może być interpretowana jako bagatelizacja ligi krajowej, co z kolei ma obniżać jej prestiż. Choć Portugalczyk miał wziąć te opinie pod rozwagę, na najbliższym szlagierze pomiędzy Lechem a Legią także go nie będzie. Co jest powodem?
Oficjalna przyczyna to wyjazd do Wielkiej Brytanii w celu obserwacji kadrowiczów, którzy grają na Wyspach. Można więc przypuszczać, że Sousa spotka się z Helikiem, Klichem, Jóźwiakiem czy Płachetą. Przede wszystkim, ma jednak rozmawiać z Mattym Cashem. Ten fakt może świadczyć o tym, że powołanie gracza Aston Villi to już jedynie kwestia czasu, a teraz panowie przedyskutują sobie po prostu jego potencjalną rolę w kadrze.
Paulo Sousa nie obejrzy meczu Legii z Lechem, ponieważ ma zamiast spotkać się z Matty'm Cashem!
— Transfery Piłkarskie (@Transfery_) October 15, 2021
Akceptujecie powód? :) pic.twitter.com/FcAY3uSEzV
Wiadomość ta może mocno poirytować bardziej konserwatywnych kibiców naszej kadry. W końcu nie dość, że "Siwy Bajerant" porzuca hicior Ekstraklasy, to jeszcze robi to po to, by w tym czasie dogadywać się z farbowanym lisem. Portugalczyk musi liczyć się z tym, że ta decyzja będzie mu wypominana za każdym razem, gdy Cash zrobi coś źle, bo kto wie czy potencjalny piłkarz Lecha czy Legii nie zachowałby się lepiej.