Napastnik Chelsea postanowił. CHCE ODEJŚĆ!
Choć Chelsea w ostatnich latach wydała krocie na zawodników ofensywnych, z tymi coś zawsze jest nie tak. Najpierw w klubie skuteczności nie mógł odnaleźć Timo Werner, a potem podobna przypadłość dopadła Romelu Lukaku. Jak się okazuje, jeden z nich podjął już decyzję i uznał, że czas uciekać ze Stamford Bridge. Który?
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
"Sport1" mówi o Timo Wernerze. To zresztą żadna niespodzianka, bo w ostatnich dniach napastnik otwarcie mówił, że jakoś lepiej gra mu się w reprezentacji Niemiec, niż w klubie. Wówczas stwierdził, że to prawdopodobnie przez formację i taktykę. Można jednak przypuszczać, że czynników, które na to wpływają, jest więcej i niekoniecznie dotyczą one tylko spraw czysto sportowych. Niezależnie od tego, ile ich dokładnie jest, wszystkie w sumie miały już sprawić, że Niemiec zdecydował o swoim odejściu.
🚨 Timo Werner wants out of Chelsea, but he’ll only be allowed to leave if a bid of £33m is received.
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) March 30, 2022
(Source: Sport1) pic.twitter.com/G6Ji9fazSN
Co ciekawe, sama Chelsea ma być na to całkowicie otwarta. "The Blues" stawiają tylko jeden warunek. Potencjalny kupiec musi zapłacić przynajmniej 40 milionów euro. W innym wypadku londyńczycy nie będą się pozbywać Wernera, bo sami zapłacili za niego 55 baniek, więc nawet przy tej korzystniejszej ofercie będą stratni, a wiadomo, że stracić chcą jak najmniej. Nie jest to przesadnie wygórowana kwota jak za takiego zawodnika, więc wydaje się, że tego lata znajdzie się ktoś, komu uda się go wyciągnąć.