Footrollowa JEDENASTKA WEEKENDU - 26-28 lutego
"Footrollowa Jedenastka" - to cykl, w którym wielu z was pewnie wkurzymy, niektórych rozbawimy... ale cóż, takie czasy, dyskutuje się o wszystkim. Szczególnie o wyborach. Będziemy Wam prezentować nasz wybór odnośnie tych jedenastu ludzi, których należy wyróżnić. Oczywiście - nie musicie się ze wszystkim zgadzać, wybór zawsze jest trudną rzeczą, ale też dyskusyjną. OTO NASZE FIRST ELEVEN!!!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Łukasz Skorupski (Bologna) - Polak ma za sobą kapitalny występ. Zatrzymał na sobie rozpędzone i faworyzowane Lazio, dzięki czemu jego ekipa zwyciężyła 2-0. Rzymianie w żaden sposób nie byli w stanie znaleźć drogi do siatki, bo za każdym razem zatrzymywał ich Skorupski. Nie udało się nawet z wapna, bo karnego Immobile nasz rodak również wybronił.
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 27, 2021
Matteo Darmian (Inter) - Włoch wystąpił na prawym wahadle w meczu z Genoą i spisał się na nim znakomicie. Raz, że odpowiednio asekurował kolegów w obronie, przez co "Nerazzurri" zakończyli mecz z czystym kontem, a dwa, że strzelił jeszcze do tego gola.
Ruben Dias (Manchester City) - Jeden z najlepszych zawodników "Obywateli" w tym sezonie i kandydat do zwycięstwa w plebiscycie na piłkarza sezonu potwierdził swoją klasę raz jeszcze. Tym razem akurat nie udało mu się pomóc w zachowaniu czystego konta, ale za to strzelił w jego barwach debiutancką bramkę, dzięki której podopieczni Guardioli zanotowali 14 ligowe zwycięstwo z rzędu.
— Legalni Bukmacherzy (@Bukmacherzy_PL) February 27, 2021
Andreas Christensen (Chelsea) - W hitowym starciu Manchesteru United z Chelsea mieliśmy bezbramkowy remis i tak naprawdę moglibyśmy wyróżnić kilku obrońców z obydwu składów, ale to właśnie Duńczyk wypadł tego wieczora najpewniej, bo zanotował 3 przechwyty i tyle razy również blokował strzały rywali.
Robin Gosens (Atalanta) - Niemcowi można wystawić podobną laurkę, jak nieco wyżej Darmianowi. Również strzelił gola, co jest dowodem na jego ofensywną aktywność, ale przy okazji zadbał o to, by nikt nie wbiegał mu za plecy, gdy był czas na obronę, dzięki czemu Atalanta też zakończyła mecz z czystym kontem.
Wataru Endo (VFB Stuttgart) - Japończyk jest przecież defensywnym pomocnikiem, ale w tym meczu to on był największym, ofensywnym zagrożeniem Stuttgartu. Zdobył 2 bramki, a przy 2 kolejnych jeszcze asystował. Człowiek orkiestra.
— SofaScore (@SofaScoreINT) February 27, 2021
Leon Goretzka (Bayern Monachium) - Nieco wyżej mamy człowieka orkiestrę, a tutaj jest wybitny dyrygent. Trudno bowiem określić Goretzkę inaczej po meczu, w którym notuje 3 asysty. Pomocnik imponował przede wszystkim dobrym wyczuciem czasu i boiskową świadomością, dzięki czemu tak łatwo kreował kolegom sytuacje.
Christian Nkunku (RB Lipsk) - Borussia Monchengladbach prowadziła z Lipskiem już 2-0, ale po przerwie obudził się Nknuku, który odmienił losy spotkania. Najpierw dobrze znalazł się w polu karnym, strzelając bramkę kontaktową, a w 93 minucie dośrodkował na głowę Sorlotha, który przesądził o zwycięstwie. Francuz zdecydowanie nie bał się brania odpowiedzialności na swoje barki.
— Squawka Football (@Squawka) February 27, 2021
Rafał Boguski (Wisła Kraków) - Większość kibiców spisała go już na straty, tymczasem w tej kolejce to on przesadził o trzech punktach dla Wisły Kraków. Najpierw wyrównał stan meczu "centrostrzałem", a następnie dobił płocczan precyzyjnym strzałem w prawy róg bramki Krzysztofa Kamińskiego.
— Kamil (@kamilos0610) February 28, 2021
Robert Lewandowski (Bayern Monachium) - Dla Roberta to był kolejny dzień w biurze. W meczu z Kolonią ustrzelił 2 gole i dla niego to norma, ale na tle wszystkich napastników w Europie i tak się wyróżnił, pokazując spokój i precyzję, do których już wszystkich nas przyzwyczaił.
Gareth Bale (Tottenham) - Halo, czy to rok 2012? Oglądając mecz "Kogutów" można było odnieść takie wrażenie, bo Walijczyk znów był najaktywniejszą postacią na boisku. Zdobył 2 gole i asystował też przy trafieniu Harry'ego Kane'a. Oprócz tego notorycznie wywierał presję na biednych obrońcach Burnley, którzy naprawdę musieli się czuć, jakby cofnięto ich w czasie.