Footrollowa JEDENASTKA WEEKENDU - 2-5 kwietnia
"Footrollowa Jedenastka" - to cykl, w którym wielu z was pewnie wkurzymy, niektórych rozbawimy... ale cóż, takie czasy, dyskutuje się o wszystkim. Szczególnie o wyborach. Będziemy Wam prezentować nasz wybór odnośnie tych jedenastu ludzi, których należy wyróżnić. Oczywiście - nie musicie się ze wszystkim zgadzać, wybór zawsze jest trudną rzeczą, ale też dyskusyjną. OTO NASZE FIRST ELEVEN!!!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Yassine Bounou (Sevilla) - Marokańczyk może i nie musiał wykazywać się przez cały mecz w starciu z miernym tego wieczora Atletico, ale w decydującym momencie zatrzymał w niełatwej dla siebie sytuacji Angela Correę, dzięki czemu zagwarantował Andaluzyjczykom niezwykle ważne 3 punkty.
Bruno Peres (AS Roma) - W z remisowanym z Sassuolo meczu zagrał akurat jako prawy pomocnik, ale i tak często musiał wracać do swojej nominalnej pozycji, pomagając średnio ogarniętemu Karsdorpowi. Strzelił też gola, udowadniając, że łączy ofensywę z defensywą jak rasowy wahadłowy.
Omar Colley (Sampdoria) - Skutecznie zatrzymał Zlatana Ibrahimovicia, najlepszego strzelca Milanu w starciu z ekipą "Rossonerich", dzięki czemu jego zespół stracił tylko jedną bramkę i zagwarantował sobie remis z trudnym rywalem.
In a show of his growing importance Sampdoria requested Scorpions Omar Colley to return to Italy ahead of schedule. The defender slotted back into the team and played the 90 minutes to help secure a vital 1-1 draw at AC Milan on Saturday away at the San Siro. pic.twitter.com/JtO5rRIVmq
— Official GFF 🇬🇲 (@TheGambiaFF) April 4, 2021
Kamil Glik (Benevento) - Był zdecydowanie najsolidniejszym z trzech stoperów Benevento w tym meczu, ale błysnął także w ataku, strzelając gola po stałym fragmencie. Barba przytomnie zgrał mu piłkę, a Polak był w odpowiednim miejscu i czasie, dzięki czemu wbił futbolówkę niemal do pustej bramki.
Filip Kostić (Eintracht Frankfurt) - Stały bywalec tego zestawienia, ale jak go pomijać skoro nikt w Europie nie błyszczy na tej pozycji tak, jak on? Zaliczył "asystę" przy samobóju Nico Schulza, a potem już prawdziwe, zapiane w protokole, ostatnie podanie przy golu Andre Silvy. Mógłby mieć jeszcze ze 3 asysty, gdyby jego koledzy byli nieco skuteczniejsi.
Leon Goretzka (Bayern Monachium) - Wziął na siebie całą odpowiedzialność za mecz z Lipskiem. Nie dość, że brał czynny udział w rozbijaniu akcji rywala, to jeszcze kreował sytuacje dla swoich kolegów, by koniec końców i tak samemu ustalić wynik spotkania potężnym strzałem pod poprzeczkę bramki rywali.
Oficjalnie! Leon Goretzka Zawodnikiem 27. kolejki Bundesligi.
— Gabriel Stach (@GabrielStachPL) April 4, 2021
📷 Bundesliga pic.twitter.com/Ks4ZhVJ1VS
Kevin De Bruyne (Manchester City) - W zwycięskim przez jego zespół meczu z Leicester nie miał ani gola, ani nawet asysty, a i tak wszyscy zgodnie twierdzili, że był zawodnikiem meczu. Belg był istnym maestro w środku pola, co rusz stwarzając zagrożenie pod bramką "Lisów" niesygnalizowanymi, dokładnymi podaniami czy własnymi strzałami. Brakło mu tylko trochę szczęścia, bo absolutnie nie umiejętności.
Matthues Pereira (West Bromwich Albion) - Gość praktycznie w pojedynkę ograł Chelsea. Miał bezpośredni udział przy 4 z 5 goli, które WBA wbiło gospodarzom w sobotnie południe. 2 z nich ustrzelił sam, na przestrzeni kilku minut doliczonego czasu gry pierwszej połowy, a przy 2 kolejnych jeszcze asystował.
Mattheus pereira today pic.twitter.com/KBjdZsp0tu
— McSauce (@McsauceUtd) April 3, 2021
Diogo Jota ( Liverpool) - Portugalczyk zagrał ledwie pół godziny w hitowym starciu z Arsenalem, a i tak to on był najbardziej wpływowym zawodnikiem "The Reds". Już 3 minuty po wejściu na murawę zdobył pierwsza bramkę, a później dołożył jeszcze drugą.
Gerard Moreno (Villarreal) - Odpowiadał za wszystkie 3 gole, które "Żółta Łódź Podwodna" strzeliła tego dnia przeciwko Granadzie, a wyczynu nie powinien umniejszać nawet fakt, że 2 bramki padły po rzutach karnych. Mało tego, Moreno mógłby nawet mieć tych goli 4, gdyby w jednej sytuacji bardziej sprzyjał mu słupek.
Luis Muriel (Atalanta) - Strzelił 2 gole w meczu z Udinese, zapewniając swojemu zespołowi niezwykle ważne w kontekście walki o Ligę mistrzów 3 punkty. Tym występem tylko potwierdził swoją wybitną w tym sezonie formę.
Luis Muriel: 1025 minut w Serie A, 18 bramek i 7 asyst. Udział przy golu co 41 minut. We wszystkich rozgrywkach z pucharem i Ligą Mistrzów co 53.
— Patryk Kubik (@pat_kubik) April 3, 2021
Chory typ.