Footrollowa JEDENASTKA WEEKENDU - 20-22 sierpnia
"Footrollowa Jedenastka" - to cykl, w którym wielu z was pewnie wkurzymy, niektórych rozbawimy... ale cóż, takie czasy, dyskutuje się o wszystkim. Szczególnie o wyborach. Będziemy Wam prezentować nasz wybór odnośnie tych jedenastu ludzi, których należy wyróżnić. Oczywiście - nie musicie się ze wszystkim zgadzać, wybór zawsze jest trudną rzeczą, ale też dyskusyjną. OTO NASZE FIRST ELEVEN!!!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Hugo Lloris (Tottenham) - Niezwykle pewny punkt "Kogutów". To on zatrzymał rozpędzoną ofensywę "Wilków", broniąc aż 6 strzałów, które ci skierowali w światło jego bramki. To dla niego 2 czyste konto w tym sezonie, bo przecież w pierwszym meczu powstrzymał ofensywę Manchesteru City. Świetny sposób, by świętować swój 300 występ dla klubu.
Cleansheet ✅
— The Spurs Express (@TheSpursExpress) August 22, 2021
Win ✅
Performance ✅
Hugo Lloris enjoyed his club record 300 appearance for #Tottenham pic.twitter.com/DVze8BdMeW
Niko Gießelmann (Union Berlin) - Tu bardzo chcielibyśmy umieścić Tymka Puchacza, ale niestety na miejsce w zestawieniu zasłużył jego bezpośredni rywal, który zamiast Polaka rozpoczął mecz Unionu z Hoffenheim i jeszcze otworzył wynik spotkania, dobijając swój własny strzał.
Aymeric Laporte (Manchester City) - Poprowadził defensywę "Obywateli" tak, że ta zagrała na 0 z tyłu przeciwko Norwich. To jednak niezbyt duży wyczyn, więc by znaleźć się w footrollowej jedenastce weekendu zdecydował się jeszcze na strzelenie gola. No, to teraz śmiało można go tu umieścić.
Aymeric Laporte vs Norwich:
— SAdunamis20 (@DunamisSackey) August 21, 2021
1 Goal
114 Touches
111 Passes
98.2% Pass Accuracy
9 Accurate Long Balls
2 Shots
1 Clearance
1 Interception pic.twitter.com/JnLJCUido4
Shane Duffy (Brighton) - Stoper "Mew" popisał się podobnym wyczynem, co wyżej opisany Hiszpan. W 10 minucie meczu przeciwko Watford otworzył wynik spotkania, a całe starcie zakończył z czystym kontem.
Lorenzo Di Silvestri (Bologna) - Choć jest prawym obrońcą, a w polu karnym rywali przy stałych fragmentach gry powinni błyszczeć raczej jego koledzy, którzy są stoperami, to właśnie on zdobył 2 gole głową, ostatecznie gwarantując Bolognii zwycięstwo. Łatwo nie było, bo jego koledzy kończyli mecz w 9, więc tym bardziej należą się brawa.
Jordan Veretout (AS Roma) - Choć w teorii grał jako jeden z defensywnych pomocników, Francuz fantastycznie wchodził z środka pola w wolne przestrzenie w ofensywie, dzięki czemu strzelił 2 gole. Pewnie nie byłoby to na tyle możliwe, gdyby przez Bartłomieja Drągowskiego "Viola" nie grała w osłabieniu, ale to już mniejsza z tym.
I made it artsy so we can still use it in games where Veretout scores but we are down by 3 pic.twitter.com/7IH02omBed
— Balzaretti’s Pocket Square (@Brolenzi) August 23, 2021
Ander Herrera (PSG) - Hiszpan jest daleko w hierarchii pomocników paryskiego zespołu, ale w meczu ze Stade Brestois pokazał, że wcale nie musi tak być zawsze. Strzelił piękną bramkę z woleja, a dodatkowo popisał się jeszcze asystą. Veratti, strzeż się!
Kamil Drygas (Pogoń Szczecin) - Dystyngowany dyrygent szczecińskiej orkiestry. Drygas brał udział przy wszystkich 4 golach, jakie zdobyła Pogoń przeciwko Stali. 2 z nich strzelił sam, wykorzystując rzuty karne, a przy dwóch pozostałych wyręczali go koledzy lub nawet przeciwnicy.
Kamil Drygas w #POGSTM:
— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) August 22, 2021
⚽️ 2 bramki
📊 378 InStat Index (najwyższy)
⚔️ 9 wygranych pojedynków (najwięcej)
👟 88% dokładnych podań
TOP występ Kamila 👌 pic.twitter.com/ZZA0MmjUug
Hakan Calhanoglu (Inter Mediolan) - Połowa Mediolanu trzymała kciuki, by w meczu przeciwko Genoi "upadł i sobie ten głupi ryj rozwalił", ale Turek, ani myślał się w tym meczu potykać. Zdobył gola i asystował, tworząc ciągłe zamieszanie przy bramce rywali. Jeszcze się okaże, że Inter będzie miał z niego większy pożytek niż Milan.
Adam Buksa (New England Revolution) - Eksperci piętnowali jego transfer do MLS, twierdząc, że się zmarnuje, ale Adam pokazuje, że to właśnie w Stanach dopiero może się porządnie rozwinąć. W miniony weekend strzelił 2 gole, a przy zdobywaniu jednego z nich nie przeszkodził mu nawet fakt, że w międzyczasie się poślizgnął.
Adam Buksa zaliczył dwa trafienia w spotkaniu z FC Cincinnati (4:1). Polak w tym sezonie ma już na swoim koncie 10⚽ i 2🅰️. Jest forma.pic.twitter.com/1epb0e9LXN
— Futbolowa Rebelia (@FutbolRebelia) August 22, 2021
Moussa Diaby (Bayer Leverkusen) - W derbach Nadrenii kręcił niemiłosiernie obrońcami Gladbach, którzy to przecież tydzień temu postawili się samemu Bayernowi. Francuz zaliczył gola i asystę, choć jego dorobek mógł być znacznie większy.