Barcelona planuje WIELKI transfer! Chcą reprezentanta Hiszpanii
Ostatniego dnia okienka transferowego nie brakowało informacji, które wydawały się wręcz szalone. Jedną z nich była rzekoma oferta Barcelony za Daniego Olmo, która według różnych źródeł miała opiewać nawet na 75 milionów euro. Hiszpan oczywiście pozostał w Lipsku, bo trudno było uwierzyć w to, że tak ogarnięty i do tego niemiecki klub sprzeda jednego ze swoich najlepszych zawodników na spontanie, nie mogąc go już nikim zastąpić. Katalończycy jednak nie składają broni.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Fabrizio Romano zapewnia bowiem, że zainteresowanie Barcelony było szczere i faktycznie chciała ona pozyskać Olmo pod sam koniec okna. Trudno jednak ustosunkować się do konkretnych ofert, gdyż te prawdopodobnie był już efektem fantazji niektórych dziennikarzy. Niemniej jednak Katalończycy chcieli u siebie młodego Hiszpana i jak się okazuje, dalej chcą. "Daily Mail", które akurat też nie musi być najlepszą wyrocznią w tej sprawie twierdzi, że "Blaugrana" wróci po Olmo już w zimie.
Atletico Madrid were never planning to let João Felix leave the club this summer. He’s always been considered untouchable. 🚫🇵🇹 #Atleti #FCB
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) September 2, 2021
Barça interest in Dani Olmo was genuine - but RB Leipzig had absolutely no intention to sell him on Deadline Day. 🇪🇸 #RBLeipzig
Teraz transfer Hiszpana wydawał się kompletnie niemożliwy ze względu finansowych. Barcelona przecież zmuszona była do pozbycia się Antoine'a Griezmanna i ledwo wypożyczyła w jego miejsce Luuka de Jonga. Jak więc miała skombinować fundusze na Olmo? No nie było siły na to, po prostu. Inaczej sytuacja może jednak wyglądać zimą. Dochodzą nas bowiem słuchy, że coraz więcej zawodników godzi się na obniżki pensji, a Griezmanna już w składzie nie ma. Poza tym, do stycznia Barcelona nieco odkuje się już na kibicach wracających na stadion. Wciąż będzie to tylko 40% pojemności obiektu, ale zawsze coś. Czy te czynniki wystarczą, by w zimie skutecznie przeprowadzić negocjacje i zagwarantować sobie Olmo?