Co jeśli Mendy pójdzie do więzienia? Manchester City wybrał już następcę Francuza
Benjamin Mendy zaliczył spektakularny regres kariery. Po wybitnym sezonie w AS Monaco, gdy klub z Księstwa sięgnął po mistrzostwo Francji, trafił za ogromne, rekordowe wówczas pieniądze do Manchesteru City. Tam kompletnie się nie sprawdził, często był kontuzjowany, a gdy zdrowie jednak mu dopisywało, to nie można było tego powiedzieć o formie, przez co na przestrzeni 4 sezonów zagrał raptem 50 meczów w Premier League. Wisienką na torcie tego upadku jest jednak fakt, że obecnie siedzi w areszcie, bo niedawno oskarżono go o 4 gwałty.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Istnieje więc bardzo duże prawdopodobieństwo, że Mendy już nigdy nie zagra dla Manchesteru City, a może i nawet w żadnym innym, profesjonalnym klubie. Nawet jeśli okazałoby się, że Francuz zostanie oczyszczony z zarzutów i będzie mógł wrócić do gry w barwach "Obywateli", to ci i tak mają go już po dziurki w nosie, przez co raczej nie dadzą mu kolejnej szansy. Wobec tego muszą niedługo zaopatrzyć się w nowego, klasowego lewego obrońcę i jak się okazuje, już sobie takowego upatrzyli.
Manchester City are monitoring AC Milan wing-back Theo Hernandez with a view to a future transfer. (Calciomercato)
— RumorsTransfersNews24/7 📰 (@rumorstransfers) September 7, 2021
Jak podaje "Manchester Evening News", tym kandydatem ma być rodak jurnego bandyty, Theo Hernandez, który na przestrzeni 2 ostatnich sezonów zrobił niemałą furorę w barwach Milanu. Według źródła nie doszło jeszcze do żadnych kontaktów z przedstawicielami piłkarza i włodarzami włoskiego zespołu, ale należy się spodziewać, że będą one miały miejsce bliżej zimowego okienka. Już można jednak stwierdzić ze sporą dozą pewności, że nie będą to proste negocjacje. Milan nie będzie chciał łatwo oddać swojego gwiazdora, dlatego Manchester City będzie zmuszony zrobić to, z czego jest najlepiej znany. Znów wywalić mnóstwo siana na obrońcę. O pieniądzach jakiego rzędu mówimy? Wartość rynkowa Hernandeza szacowana jest w okolicach 50 milionów euro, a że jego kontrakt ważny jest jeszcze przez niemalże 3 sezony, to Milan nie będzie się godził na żadną promocję. Czy do tej hitowej transakcji wobec tego ostatecznie dojdzie? Pewnie tak, bo jak szejkowie będą mogli odmówić przeznaczenia takich drobnych, gdy Pep zaświeci swoimi oczkami?