Boniek odpowiada Lewemu: ''Robert w ogóle nic nie wie na temat szkolenia''
W trakcie ostatniej konferencji prasowej reprezentacji Polski Robert Lewandowski został zapytany o szkolenie młodzieży. Przy czym zwykle nasz kapitan stara się wypowiadać bardzo delikatnie, w tym wypadku nie owijał w bawełnę. Stwierdził, że ten element nie poprawił się od lat choćby na tyle, by snajper mógł powiedzieć: "O, widzę światełko w tunelu". Jak można było przypuszczać, słowa te oburzyły Zbigniewa Bońka, który przecież przez ostatnie lata był właśnie za to szkolenie odpowiedzialny.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Honorowy prezes PZPN miał okazję odpowiedzieć Lewandowskiemu na łamach Prawdy Futbolu. Zdecydowanie nie zgodził się z kapitanem naszej reprezentacji, zdeprecjonował jego kompetencje dotyczące możliwości wypowiadania się na ten temat, a na koniec zaczął wyliczać kwestie, które zmienił, by wesprzeć szkolenie.
Robert w ogóle nic nie wie na temat szkolenia, bo go od 10 lat nie ma w Polsce. Myśmy zmienili pewne rzeczy. Zrobiliśmy dla szkolenia, żeby ono dobrze wyglądało, Centralne Ligi Juniorów. Tego nie było. Zmieniliśmy Puchar Polski, w którym musi grać dwóch zawodników młodzieżowych, żeby ci nabywali pewnego doświadczenia.
Trudno powiedzieć, by była to celna riposta, bo wiadomo, że Lewandowskiemu chodziło o szkolenie zupełnie podstawowe, a nie ogrywanie młodzieżowców. Boniek nawiązał też do tej kwestii, ale odpowiedzią na ten temat już zupełnie się zbłaźnił. Stwierdził bowiem, że jeśli na stu dzieciaków żaden nie ma talentu, to gry w piłkę się ich nie nauczy. No tak, bo my przecież żyjemy w malutkim kraju, z niewielką liczbą ludności, gdzie w nogę prawię nikt nie gra, więc z kogo mamy szlifować diamenty, prawda? Ach, jakby to powiedział jeden ze znanych influencerów: "Szkoda strzępić ryja".