Real wygrywa derby Madrytu! Inter liderem Serie A [AKTUALIZOWANE]
Wszystko to, co działo się w sobotę, jest już za nami. Nie większych wątpliwości, że jeśli ktoś te mecze śledził, prawdopodobnie się nie nudził. Padło sporo bramek, wygrali wszyscy faworyci w Anglii, potknął się AC Milan, prawdziwe show sprezentowały rozgrywki w Hiszpanii. Mało? Nie ma problemu, lecimy dalej, licząc na równie emocjonujące spotkania z Barceloną, Realem Madryt, Napoli czy Interem Mediolan w roli głównej. Wszystkie mecze oczywiście na dole.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Leicester City – Newcastle United 4:0
Chciałoby się powiedzieć, że zmagające się ze sporym kryzysem Leicester City wraca na właściwe tory, aczkolwiek zwracając uwagę na poziom dzisiejszego przeciwnika, a było nim Newcastle United, tak to już chyba miało wyglądać. Popularne Lisy nie mogły przegrać tego meczu. Cel wydawał się prosty, liczyło się zwycięstwo, najlepiej dość okazałe podsumowane czystym kontem. No i tak też się stało, obyło się bez większej niespodzianki. Piłkarze Leicester pokonali Newcastle United aż 4:0 po dwóch trafieniach Tielemansa oraz bramkach Daki i Maddisona. Dzięki temu zanotowali okazały awans w ligowej tabeli.
Leicester 5-0 Newcastle
— Joey Davies (@theonejoeyd) December 12, 2021
Leicester 2-4 Newcastle
Leicester 4-0 Newcastle
Guess which one would have got them into the Champions League
Hellas Werona – Atalanta 1:2
Piłkarze Hellasu mieli już na swoim koncie sponiewieranie Juventusu, zwycięstwo nad Lazio i podział punktów przy okazji meczu z Napoli. Na pierwszy rzut oka widać, że starcia z dużo silniejszymi rywalami sprawiają im masę radości, więc przebieg dzisiejszego spotkania z Atalantą jeszcze przed pierwszym gwizdkiem wydawał się w miarę klarowny. Trudno było tu oczekiwać jakiegokolwiek pogromu ze strony przyjezdnych. Dużo bardziej prawdopodobne wydawała się wymiana ognia, którą jeszcze przed przerwą zainicjował chwalony przez wszystkich Hellas. Zespół gospodarzy otworzył wynik meczu już w 22. minucie po bramce Simeone. Niestety im dalej, tym będzie tylko gorzej. Szybko wypracowana przewaga została roztrwoniona po przerwie. Górą była Atalanta, która odniosła cenny triumf 2:1.
Wisła Płock – Legia Warszawa 1:0
Do tej pory większych niespodzianek nie było, więc mecz rozegrany w Płocku też wypadałoby podtrzymać w tym klimacie. Grająca na wyjeździe Legia pojechała po swoje i już standardowo wróciła bez niczego. Nikogo to pewnie nie dziwi. Na drodze mistrzów Polski stanęła Wisła Płock. Zwycięstwo Nafciarzy jeszcze w pierwszej odsłonie zapewnił były gracz stołecznego zespołu, Mateusz Szwoch. Co to zmienia, ktoś spyta? Ano wiele, wszak kolejna porażka Legii oznacza, iż zespół prowadzony przez trenera Gołębiewskiego spadł na ostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy.
Kłopoty @LegiaWarszawa❗ W derbach Mazowsza @WislaPlockSA prowadzi 1:0 po prezencie podarowanym przez rywali🎁
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 12, 2021
📺#WPŁLEG trwa w CANAL+ SPORT pic.twitter.com/4RRDcIDxsa
Osasuna - Barcelona 2:2
O jakiejkolwiek godności wciąż nie słyszeli w Barcelonie. Miała być zmiana trenera, nowe otwarcie, włączenie się do walki o wyższe cele, tymczasem oprócz pierwszej kwestii zmieniło się niewiele. Każdy kolejny mecz wygląda wręcz identycznie. Barcelona nie potrafi dominować, dużo podaje, lecz nic z tego nie ma, wszak dobra dystrybucja piłki nie przekłada się na zadowalające wyniki. I tak na okrągło. Dzisiejszy mecz z Osasuną był wręcz identyczny. Mimo tego, że zespół prowadzony przez Xaviego walczył o komplet punktów i miał pewien pomysł, aby to osiągnąć, ponownie zadowolił się niewiele wartym remisem 2:2. Po bramce zdobył duet dobrze rokujących juniorów - Nico oraz Ezzalzouli.
Autentycznie zaczynam się bać o brak miejsca Barcy w TOP 4 na koniec sezonu. Po prostu nie widzę opcji z taką grą, masakra.
— Maciek Krawczyk (@DissBlaster) December 12, 2021
I jeszcze Legia rozgościła się w strefie spadkowej - co za beznadziejna runda.
Napoli - Empoli 0:1
Legia, Barcelona, Lazio, Union… no nie był to najlepszy dzień dla drużyn, które swoje mecze powinny wygrać. A dołączyło do nich również Napoli, które grając przed własną publicznością uległo niżej notowanemu Empoli 0:1. Ale są też złe wieści. Po pierwsze, ze względu na problemy zdrowotne meczu nie dokończył Piotr Zieliński. Po drugie, podobny problem spotkał również jego rodaka, Szymona Żurkowskiego. Cóż, zostało życzyć zdrowia.
Inter Mediolan – Cagliari 4:0
Bardzo duże powody do zadowolenia mogą mieć w Mediolanie, gdzie miejscowy Inter wręcz przejechał się po dużo słabszym Cagliari. Ba, wygrał aż 4:0, zaprezentował kapitalne widowisko i co najważniejsze, wrócił na należne mu miejsce. Piłkarze z Mediolanu wykorzystali kolejne potknięcia ze strony przeciwników i ponownie zasiedli na samym szczycie, rekompensując się za ostatnie potknięcia.
GOLAZOOOOO! 😳🚀
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) December 12, 2021
Fenomenalne uderzenie Hakana Çalhanoğlu! ⚽️😍 #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/xyb8Gj9lsf
Real Madryt – Atletico Madryt 2:0
Vinicius Junior, Karim Benzema, Luka Modrić i można tak wymieniać w nieskończoność. Czy z tą ekipą da się w ogóle wygrać? Ostatnie tygodnie twierdzą, że nie do końca. Na drodze Realu Madryt nie stanęła ani Barcelona, ani Inter Mediolan, nie mówiąc już o próbach ze strony Sevilli czy Athleticu Bilbao. Każdy kończył z marnym skutkiem i tak też skończyło dziś Atletico Madryt. Stołeczny zespół uległ rywalowi zza miedzy 0:2. Na listę strzelców wpisał się niezawodny Karim Benzema i Marco Asensio. Przy obu trafieniach asystował nie kto inny, jak Vinicius Junior.
Świetna akcja zespołowa Realu Madryt i Marco Asensio trafia do siatki! ⚽️
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) December 12, 2021
Czy Atlético Madryt odrobi straty? 🤔 Włączcie Eleven Sports 1. #lazabwa🇪🇸 pic.twitter.com/knHOxARErq