Chelsea szykuje HITOWY transfer stopera
Choć Thomas Tuchel i tak świetnie ogarnął Chelsea w defensywie po objęciu posady w klubie, to w lecie będzie musiał prawdopodobnie zrobić to ponownie. Najpewniej z klubu odejdzie Antonio Rudiger, nie wiadomo co z Andreasem Christensenem, a nieuchronnie starzeje się też Thiago Silva, który siłą rzeczy będzie grał coraz mniej. W związku z tym "The Blues" szykują się na naprawdę gruby transfer z udziałem stopera.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jeszcze niedawno wydawało się, że z opóźnieniem na Stamford Bridge przyjdzie Jules Kounde, który niemalże trafił tam latem. Chelsea jest jednak chyba trochę zniechęcona negocjacjami z Sevillą, a na dodatek Francuzem zainteresował się także Manchester United. Wobec tego londyńczycy mieli zdecydować, a w zasadzie to Thomas Tuchel, który podobno na tę kandydaturę mocno naciska, że priorytetem będzie sprowadzenie Presnela Kimpembe.
Nienajlepsza atmosfera w PSG powoduje, że Kimpembe poważnie rozmyśla nad swoją przyszłością. Francuz jest zmęczony podziałami w szatni i licznymi nieporozumieniami w Paryżu. Chelsea wraz z Thomasem Tuchelem uważnie monitorują sytuację środkowego obrońcy. 3/3 [L'ÉQUIPE]
— Eryk Evans (@ErykPSG) December 21, 2021
Tak przynajmniej twierdzi "L'Equipe", które całkiem niedawno podawało też informacje o zgrzytach mających miejsce w szatni PSG. Kimpembe ma być nimi już zmęczony, dlatego chętnie odejdzie do innego zespołu. Sam rzekomo chciałby się sprawdzić w Premier League, więc Chelsea wydaje się idealnym wyborem, bo przecież jej niemiecki szkoleniowiec miał już okazję współpracować z Presnelem. Operacja ta z pewnością nie będzie tania, należy się spodziewać, że PSG zażyczy sobie kilkadziesiąt milionów euro, ale Chelsea jest na to gotowa, tym bardziej że przecież ogromnych pieniędzy, które miała już w zeszłe lato przeznaczyć na stopera, ostatecznie nie wydała.