Wybitny pomocnik zasugerował swój transfer do Manchesteru United?
Choć Manchester United ma naprawdę potężną kadrę, której swoją drogą nie potrafi wykorzystać, to i tak ma ona pewne luki. Najpoważniejsza wciąż jest w środku pola, gdyż nie sposób nie odnieść wrażenia, że "Czerwone Diabły" potrzebują klasowego, defensywnego pomocnika, który będzie także w stanie nieco podprowadzić piłkę. Nawet pomimo ostatnich heroizmów Scotta McTominaya wydaje się, że Manchester, jeśli chce walczyć o najwyższe cele, powinien mieć na tej pozycji kogoś lepszego od Szkota.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
W związku z tym włodarze klubu mają rozważać kilku potencjalnych kandydatów, a jeden z nich właśnie prawdopodobnie zasugerował, że bardzo dobrze czułby się w Manchesterze. Tak przynajmniej jego wypowiedź interpretują rozochoceni fani. O kogo chodzi? O Declana Rice'a, który po wczorajszym, przegranym przez West Ham w doliczonym czasie gry meczu stwierdził, że i tak cieszył się każdą chwilą wspomnianego starcia. Mało tego, pomocnik dodał, że Old Trafford to jeden z jego ulubionych obiektów do grania.
Declan Rice speaking about Old Traffordpic.twitter.com/c8fDdexHG4
— Aidan Walsh 🔰 (@AidanWalshMUFC) January 22, 2022
Tyle wystarczyło, by kibice "Czerwonych Diabłów" popadli w ekscytację i zaczęli w zasadzie anonsować letni transfer Rice'a. Nawet jeśli Declan faktycznie najbardziej skłaniałby się do przejścia do Manchesteru United, przeprowadzenie transakcji z jego udziałem będzie piekielnie trudne, a przy tym niekoniecznie opłacalne. West Ham na pewno zażyczy sobie za niego kwotę oscylującą wokół 100 milionów funtów, a tak dużych zakupów nie da się zrobić bez żadnych wątpliwości. Niewykluczone więc, że "Czerwone Diabły", biorąc pod uwagę ostatnie fiaska podobnie kasowych transferów z udziałem Anglików, konkretnie Jadona Sancho i Jacka Grealisha, ostatecznie zdecydują się na kogoś tańszego, z mniej nakręconym medialnie nazwiskiem.