Borussia finalizuje transfer zawodnika, którego chce cała Europa!
Borussia Dortmund kilka dni temu nieźle zszokowała, gdy ogłosiła, że to właśnie ona wygrała walkę o podpis Niklasa Sule. Tym samym Niemiec przejdzie do BVB za darmo. Jak się okazuje, klub z Signal Iduna Park może lada moment dopiąć transfer jeszcze bardziej rozchwytywanego przez europejskie kluby zawodnika.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Kogo tym razem zamierzają sprowadzić dortmundczycy? Jak twierdzi Fabrizio Romano, ich następnym transferem ma być Karim Adeyemi. Tak, to ten niezwykle zdolny chłopak z RB Salzburg, który już został namaszczony na następcę Erlinga Haalanda. Okazuje się, że może pójść nawet podobną ścieżką kariery, gdyż i jemu najbardziej ma się podobać wizja przyszłości, którą przedstawiła mu Borussia. Kwestie finansowe nie powinny być trudne do dogadania, więc zanosi się, że Adeyemi osiągnie z BVB pełne porozumienie. To samo ma zresztą zdarzyć się w rozmach z jego pracodawcą. Źródło twierdzi, że Borussia jest wręcz pewna, że będzie w stanie to wszystko dopiąć.
Borussia Dortmund have been in talks to sign Karim Adeyemi since November - club feeling confident to reach full agreement with RB Salzburg in the coming weeks. He's the main target after Niklas Süle deal completed. 🟡 #BVB
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) February 10, 2022
Negotiations already advanced also on player side. pic.twitter.com/YCXLn1TSNd
Czy Borussia to dobry wybór, skoro Niemcem interesowała się także Barcelona, Bayern, Real i w zasadzie jeszcze każdy inny, topowy klub, o którym jesteście w stanie pomyśleć? Tak, bo w Dortmundzie ma największe szanse na rozwój, co pokazały już przypadki kilku młodych zawodników, którzy się na to zdecydowali. Haalanda, Sancho, Bellingham to tylko najświeższe przypadki. Wszyscy zostali wręcz podręcznikowo wprowadzeni do świata wielkiej piłki i sami stali się zawodnikami klasy światowej w okolicach 20. roku życia. To chyba wystarczający argument, by powierzyć swoją karierę właśnie klubowi z Dortmundu, a nie tym, którzy będą chcieli worka bramek co mecz na cito.