Kolejna bramka Lewego! Wyszarpany triumf Napoli. Lider zostaje w Paryżu! [LIVE]
Ze względu na to, że rozpoczęty wczoraj weekend został okrojony o mecze ligi angielskiej, dzisiejszy dzień także zostanie pozbawiony kilku spotkań. Mimo to sobota z najbardziej prestiżowymi ligami w Europie zapowiada się bardzo imponująco. Oprócz meczu Napoli, który rozpocznie dzisiejsze granie, do gry przystąpią także Paris Saint-Germain, Inter Mediolan, AC Milan, Bayern Monachium i przede wszystkim FC Barcelona z Robertem Lewandowskim w składzie.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Napoli – Spezia Calcio 1:0
Po wysokim zwycięstwie nad Liverpoolem 4:1 wszystko wskazywało na to, że dzisiejszy mecz ze Spezią będzie tak naprawdę formalnością. W obliczu wielu zmian kadrowych droga po trzy punkty okazał się jednak znacznie bardziej wyboista niż pierwotnie zakładano. Bramka na wagę triumfu padła dopiero na kilka chwil przed końcem regulaminowego czasu gry. Autorem jedynej, aczkolwiek niezwykle ważne bramki został jeden z najnowszych nabytków Napoli, Giacomo Raspadori. Już po przerwie na boisku zameldował się także Piotr Zieliński, lecz tym razem nie miał większego udziału przy triumfie swojej ekipy. Cały mecz w szeregach gości rozegrali ponadto Bartłomiej Drągowski, Arkadiusz Reca oraz Jakub Kiwior. Cała trójka znów pokazała się z dobrej strony, jednak to nie wystarczyło, aby jego zespół sięgnął po jakiekolwiek punkty.
Końcówka meczu i gol na wagę wygranej! ⚽️😳
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 10, 2022
🔥 Giacomo Raspadori trafia do siatki w najważniejszym momencie i SSC Napoli może się cieszyć z kompletu punktów! 👏 #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/cxE5PM5mka
Bayern Monachium – Stuttgart 2:1
Wielką niespodzianką zakończyło się spotkanie Bayernu Monachium z niżej notowanym Stuttgartem, który po udanej końcówce wraca do domu z bardzo cennym punktem. Bohaterem przyjezdnych został dziś Serhou Guirassy. Francuski atakujący pokonał Manuela Neuera po pewnie wykorzystanym rzucie karnym i rzutem na taśmę dał swojej drużynie remis 2:2. Dla Bawarczyków strzelali zaś Jamal Musiala i debiutujący dziś w pierwszym składzie, Matyas Tel. Dzisiejszy podział punktów był dla mistrza Niemiec już trzecim remisem z rzędu.
RB Lipsk – Borussia Dortmund 3:0
Sobotni hit Bundesligi zawiódł tylko i wyłącznie kibiców Borussii Dortmund. Ekipa wicemistrza Niemiec przegrała na wyjeździe z RB Lipsk 0:3 i co za tym idzie, nie wykorzystała szansy na objęcie prowadzenia w tabeli. Na listę strzelców po stronie popularnych Byków wpisali się Willi Orban, Amadou Haidara oraz Dominik Szoboszlai. Młody pomocnik zapracował przy okazji na miano zawodnika meczu, wszak oprócz bramki zanotował także asystę przy trafieniu swojego rodaka.
PSG – Stade Brest 1:0
W przeciwieństwie do poprzednich meczów obyło się bez zbędnych fajerwerków. Piłkarze Paris Saint-Germain wygrali przed własną publicznością ze Stade Brest 1:0. Bramką na wagę zwycięstwa popisał się Neymar, który wykończył podanie Leo Messiego. Trzy punkty dopisane w meczu z niżej notowanym przeciwnikiem pozwoliły ekipie trenera Galtiera utrzymać miejsce na szczycie Ligue 1.
Inter Mediolan – Torino 1:0
Po komplet punktów sięgnęli także piłkarze Interu Mediolan. Druga siła poprzedniego sezonu Serie A pokonała na własnym obiekcie Torino 1:0. Co by nie mówić, nie była to łatwa przeprawa, wszak bramka na wagę trzech punktów padła dopiero po przerwie. Trafieniem na wagę triumfu z niżej notowanym rywalem popisał się Marcelo Brozović.
Cadiz – Barcelona 0:4
FC Barcelona zdjęła klątwę spotkań z Kadyksem i w naprawdę dobrym stylu odniosła czwarty triumfy w bieżących rozgrywkach LaLiga. Drużyna prowadzona przez Xaviego wygrała 4:0 po golach Frenkiego de Jonga, Ousmane Dembele, Ansu Fatiego i wprowadzonego po przerwie Roberta Lewandowskiego. Jednocześnie było to już szóste trafienie Roberta Lewandowskiego na hiszpańskich boiskach, dzięki czemu awansował na pozycję lidera w klasyfikacji strzelców.